Przemyśl
W Przemyślu zakonnice integrują romskie dzieci z polskimi. Michalitki z dorosłymi przedstawicielami społeczności romskiej opracowały program edukacyjno - wychowawczy. W świetlicy ORATORIUM dzieci wspólnie odrabiają lekcje , biorą udział w różnych zajęciach i przygotowują programy artystyczne. Siostry chcą również, żeby Romowie nie kończyli edukacji na szkole podstawowej, dlatego starają się rozbudzić w nich różne zainteresowania, dopingują do rywalizacji w nauce i motywują do pracy.
Reagując na potrzeby rynku pracy Państwa Wyższa Szkoła Wschodnioeuropejska w Przemyślu uruchomi od października cztery nowe kierunki. To inżynieria produkcji kosmetyków i suplementów, informatyka w biznesie, bezpieczeństwo transgraniczne oraz pielęgniarstwo.
Władze uczelni zapewniają, że ta oferta powiązana jest z gwarancją pracy. Edukacyjny program jest tak opracowany, że zapewnia stuprocentowe przygotowanie do zawodu, bo tworzony był we współpracy z pracodawcami. Współtworzące program firmy i instytucje widzą interes w szkoleniu w państwowej uczelni swoich przyszłych kadr.
Władze Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej czynią starania o uruchomienie także studiów magisterskich na tych kierunkach. Ta kwestia ma być niebawem rozstrzygnięta na poziomie ministerialnym.
6 przypadków naruszenia ciszy wyborczej odnotowano do tej pory na Podkarpaciu. Dochodziło do nich w powiecie rzeszowskim i Przemyślu. Dwa incydenty dotyczyły uszkodzenia banerów wyborczych, dwa kolejne bezprawnego umieszczania plakatu wyborczego, a jeden agitacji wyborczej. Policja sprawdza też sygnał o zakłóceniu ciszy wyborczej poprzez zamieszczenie niedozwolonych informacji na jednym z portali społecznościowych.
Cisza wyborcza potrwa do zakończenia głosowania czyli do 21. Jej naruszenie jest traktowane jako wykroczenie zagrożone grzywną – od 20 do 5 tysięcy złotych.
36-letnia Brazylijka oskarżona o zabójstwo dwuletniego synka z motywacji zasługującej na szczególne potępienie stanęła przed Sądem Okręgowym w Przemyślu, gdzie w środę rozpoczął się jej proces. Kobiecie grozi nawet dożywocie.
Ze względu na dobro rodziny dziecka oraz charakter sprawy sąd wyłączył jawność procesu. Podobny wniosek złożył obrońca oskarżonej, zaś prokurator i oskarżyciel posiłkowy (mąż kobiety i ojciec dziecka – Piotr P.) wraz z pełnomocnikiem nie sprzeciwiali się temu.
Z tych samych powodów także prokuratura nie udziela szczegółowych informacji dotyczących zarzutu.
Jak wykazało śledztwo Andrea Cristina P., od kilku lat mieszkająca w Polsce, zadała 2-letniemu synkowi Wiktorowi osiem ciosów nożem w klatkę piersiową. Przyczynę śmierci chłopczyka wykazała sekcja zwłok. Na podstawie kształtu ran ustalono, że synek prawdopodobnie siedział na kolanach matki, gdy ta zadawała mu ciosy. Chłopiec zmarł na skutek masywnego krwotoku wewnętrznego.
Początkowo kobiecie prokuratura zarzuciła zabójstwo swojego synka. Później jednak zmieniono zarzut na zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Jak mówiła wówczas PAP zastępca prokuratora okręgowego w Przemyślu prok. Beata Starzecka na zmianę zarzutu pozwoliła analiza zgromadzonego w śledztwie materiału dowodowego.
Wobec zmiany zarzutu kobiecie grozi wyższa kara. Kodeks karny mówi, że kto zabija człowieka w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12 (wcześniejszy zarzut zagrożony jest karą nie mniejszą niż 8 lat pozbawienia wolności), albo kara 25 lat lub dożywocie.
Zdaniem biegłych kobieta jest poczytalna i może odpowiadać przed sądem za swoje czyny. Zespół biegłych: dwóch psychiatrów i psycholog wydał opinię po trwającej cztery tygodnie obserwacji psychiatrycznej Andrei Cristiny P. przeprowadzonej w warunkach zamkniętych. Zgodę na obserwację wydał sąd.
Do zabójstwa dziecka doszło w lutym 2018 roku. Oboje – matka i dziecko trafili do szpitala po pożarze domu w Śliwnicy w pow. przemyskim. Pożar prawdopodobnie zainicjowała matka chłopczyka. Wiktor miał rany kłute klatki piersiowej. Dziecko zmarło w szpitalu. Rany miała również matka, które – jak ustalono – zadała je sobie sama. Przyczynę śmierci Wiktora wykazała sekcja zwłok.
Policja na miejscu zabezpieczyła kilka noży, wśród nich narzędzie zbrodni.
(PAP)
Komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej Robert Rogoz otrzymał od prezydenta RP nominację generalską. Podczas wczorajszych obchodów 28. rocznicy powołania Straży Granicznej odbyła się ceremonia powitania generała. Taki awans to ogromny prestiż, moją ambicją zawsze było dobre funkcjonowanie Bieszczadzkiego Oddziału , udało się to dzięki ludziom z którymi pracuję - powiedział na naszej antenie generał Rogoz.
W Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej jest ponad 2 tys funkcjonariuszy i prawie 400 pracowników cywilnych. I będą kolejne przyjęcia. W tym roku szeregi Straży ma zasilić 100 osób, na jedno miejsce jest 8 kandydatów.
Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ochraniają zewnętrzną granicę Unii Europejskiej, a do nowych zadań należy kontrola legalności pobytu i zatrudnienia, ponieważ na Podkarpaciu przebywa co raz więcej cudzoziemców.
17 uczniów z Przemyśla oraz 3 z innych miast regionu przystąpiło do ustnej matury z języka ukraińskiego.
Egzamin odbył się w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Przemyślu. W czwartek będzie cześć pisemna. Dyrektor - Piotr Pipka uważa, że w związku z przewidywaną ekspansją polskich firm na Ukrainę, osoby znające język ukraiński będą miały szansę na znalezienie pracy.
Przemyska szkoła z ukraińskim językiem nauczania znalazła się w gronie szkół wyróżnionych przez tygodnik Perspektywy Złotą Tarczą. Jest jedną 6 najlepszych szkół w Przemyślu. W ubiegłym roku wszyscy uczniowie zdali maturę.