Przemyśl
Radni Prawa i Sprawiedliwości z Przemyśla twierdzą, że uchwały o nieudzieleniu prezydentowi miasta wotum zaufania i absolutorium nadal obowiązują. W ten sposób Maciej Kamiński, pełniący funkcję przewodniczącego Rady Miasta i Andrzej Berestecki odnieśli się do, jak stwierdzili, docierających do nich sygnałów i pytań w tej sprawie od wielu osób. Na konferencji prasowej mówili, że stanowiska radnych, których głosami prezydent Przemyśla nie dostał pozytywnej oceny, nadal obowiązują.
Tymczasem, poproszony o komentarz, prezydent Wojciech Bakun stwierdził, że nikt z jego otoczenia nie kwestionuje ważności uchwały o nieudzieleniu mu wotum zaufania, natomiast uchwała o nieudzieleniu absolutorium jest, jego zdaniem, nieważna. "W piśmie z 22 września, Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła uchwałę, co oznacza, że nie jest ona ważna" – dodał włodarz Przemyśla.
Statyści z Przemyśla i okolic poszukiwani są do udziału w nowym filmie fabularnym „Śubuk”, w reżyserii Jacka Lusińskiego. Producentem obrazu jest agencja Aurum Film, znana m.in. z nominowanego do Oscara filmu "Boże Ciało”. Casting w Przemyślu odbędzie się jutro w godzinach od 10 do 18, w sali gimnastycznej przy ul. Ratuszowej 1, obok głównego budynku Urzędu Miejskiego. Mogą zgłosić się osoby w różnym wieku. Dzieci, dorośli, a także seniorzy – informują filmowcy.
Film „Śubuk” na podstawie scenariusza Szymona Augustyniaka i Jacka Lusińskiego, to oparta na faktach historia kobiety, która samotnie wychowuje chorego na autyzm syna. Nie ustaje w walce o jego godność i edukację od przedszkola do egzaminu maturalnego. Działa niekonwencjonalnie i aktywizuje innych.
Przemyska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności pogryzienia 12-letniego chłopca przez dwa psy w Przemyślu. Dziecko zmarło dziś w szpitalu wskutek odniesionych obrażeń.
12-latek został zaatakowany w mieszkaniu przez zwierzęta należące do ojczyma jego kolegi. Doznał głębokich ran twarzy, szyi i klatki piersiowej. Przeszedł operacje w szpitalu w Przemyślu, po czym został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Lekarzom nie udało się jednak uratować dziecka. Drugi z chłopców ma pogryzioną rękę.
Śledczy mają wyjaśnić między innymi jak długo dzieci przebywały same z psami w mieszkaniu i co spowodowało agresje zwierząt. W obecności psychologa przesłuchany ma być 11-latek, który zaprosił starszego kolegę do mieszkania gdzie były psy.
Zwierzęta przebywają obecnie na obserwacji w schronisku w Orzechowcach. Postępowanie prowadzone jest m.in. pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniego. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Przemyska policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności pogryzienia dwóch chłopców przez psa lub dwa psy. W Przemyślu 12-latek został zaatakowany w mieszkaniu przez zwierzęta należące do ojczyma jego kolegi. Doznał rozległych obrażeń twarzy, szyi i klatki piersiowej. Przeszedł operacje w szpitalu w Przemyślu, po czym został przewieziony do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego stan jest bardzo poważny. Drugi z chłopców ma pogryzioną rękę.
Przemyska prokuratura wszczęła intensywne śledztwo w tej sprawie, które ma wyjaśnić czy atakował jeden czy dwa psy, jak długo dzieci przebywały same ze zwierzętami w mieszkaniu, co spowodowało ich agresje. Nie do końca jasna jest też rasa psów. Prawdopodobnie to pitbull. Znajdują się one w wykazie psów agresywnych i na ich posiadanie potrzebne jest pozwolenie. Zwierzęta przebywają obecnie na obserwacji w schronisku w Orzechowcach.
Śledztwo dotyczy narażenia małoletnich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez pozostawienie psów bez odpowiedniego nadzoru oraz nieumyślne spowodowanie u jednego z chłopców ciężkiego uszczerbku na zdrowiu realnie zagrażającego życiu. Grozi za to do 3 lat więzienia.
Niezwykła wystawa znajduje się na dziedzińcu Państwowego Archiwum w Przemyślu. Ekspozycja ukazuje historie przemyskich rodzin, a oryginalne dokumenty obejmują okresy I i II Wojny Światowej. Zostały podarowane przez mieszkańców, uczestniczących w projekcie "Archiwa Rodzinne Niepodległej".
Beata Bartkowiak po śmierci swojego ojca znalazła w jego szufladzie tajemniczą kopertę, w której znajdowały się dokumenty rodziców jego przyjaciółki. Rzucają one światło na losy Romana Bidermana – wielokrotnego mistrza Polski w żeglarstwie, kapitana RAF-u oraz jego żony – Żołnierza AK. Z prezentowanych dokumentów dowiadujemy się o ich wielkiej miłości, która przetrwała 5 lat wojny i ocierania się o śmierć, a potem szykany w PRL-u. Wystawę w formie on-line można zobaczyć na kanale YouTube i na profilu Facebook przemyskiego archiwum.
W Przemyślu i okolicach pracuje około 30 przewodników turystycznych PTTK. Z okazji przypadającego na minioną niedzielę Światowego Dnia Turystki wraz z mieszkańcami, pomimo intensywnego deszczu, przewodnicy wybrali się na zielony 15-kilometrowy szlak prowadzący ze wsi Średnia do Fortu Łętownia.
Podsumowali także tegoroczny sezon turystyczny. W opinii przewodników był jedyny w swoim rodzaju. Prawie wcale nie oprowadzali grup, za to więcej niż w ubiegłym roku turystów indywidualnych, także przybyłych z różnych stron Europy, a mniej z dalekiego świata. Zmieniły się formy zwiedzania. Między innymi dużą popularnością cieszyło się zwiedzanie Przemyśla nocą. W tym zawodzie wiele zależy od inwencji, kreatywności i pomysłowości. Jak twierdzą przemyscy przewodnicy PTTK, ich praca jest przyjemnością, ale minusami są niskie wynagrodzenie i potrzeba inwestowania w kosztowne kursy podnoszące kwalifikacje i poszerzające wiedzę.