powiat dębicki
Nowy blok operacyjny otwarto w dębickim szpitalu. Składa się z pięciu sal wyposażonych w nowoczesny sprzęt - dotąd były 3 sale. Wybudowano także centralną sterylizatornie oraz lądowisko dla helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
To jest największa inwestycja jaką przeprowadzono w tym szpitalu od 1975 roku, a więc od chwili jej utworzenia. Modernizacja placówki trwała 1,5 roku i kosztowała 22 mln zł. Połowa tej kwoty to pieniądze unijne.
Do Sądu Rejonowego w Dębicy trafił akt oskarżenia przeciwko 53-letniemu mieszkańcowi powiatu dębickiego, który złamał zakaz kontaktu i zbliżania się do swojej byłej żony i członków rodziny.
Marian R. obrzucił ich dom kamieniami i powybijał szyby. Jeden z synów podejrzanego wybiegł z domu i obezwładnił ojca oraz powiadomił policję. W trakcie oczekiwania na przybycie funkcjonariuszy awanturnik groził byłej żonie oraz synowi i córce spaleniem domu.
Podczas przesłuchania nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i wyjaśnił, że gdy chciał zobaczyć co się dzieje z jego majątkiem, został pobity przez członków rodziny.
Sąd aresztował Mariana R. na 3 miesiące, mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Rozpoczęły się zapisy na semestr letni Dziecięcego Uniwersytetu Technicznego prowadzonego przez Fundację Wspierania Edukacji przy Stowarzyszeniu Dolina Lotnicza. Elektroniczna rejestracja trwać będzie do 4 marca.
W zajęciach mogą brać udział wyłącznie uczniowie szkół podstawowych w wieku 7-12 lat. Zajęcia odbywają się w pięciu miastach: Rzeszowie, Mielcu, Dębicy, Ustrzykach Dolnych oraz Stalowej Woli. W wykładach Uniwersytetu weźmie udział ponad 1300 dzieci. Semestr letni to cztery spotkania od marca do czerwca, jedno w miesiącu, zawszę w sobotę.
Zajęcia prowadzą naukowcy, wykładowcy oraz popularyzatorzy nauki z całej Polski, którzy poprzez wykłady czy pokazy z interesującymi eksperymentami, inspirują dzieci do poszerzania horyzontów i samodzielnego odkrywania fascynującego świata nauki. Do tej pory w projektach edukacyjnych organizowanych przez Fundację uczestniczyło ponad 40 000 osób.
Widziany na granicy Podkarpacia i Małopolski niedźwiedź prawdopodobnie wraca w Bieszczady. Ostatnio widziany był w okolicach Frysztaka w powiecie strzyżowskim. O spotkaniu z majestatycznym drapieżnikiem opowiedział nam pan Stanisław Jarosz z Pilzna.
- W lesie w Żdżarach zauważyłem takie zielone ślepia. Podjechałem bliżej, ten zwierz się cofnął. Przyświeciłem latarką i nie miałem wątpliwości, że to niedźwiedź. Około 60 metrów ode mnie stał i patrzył się spokojnie. Nie był agresywny. W pewnym momencie się obejrzał, zamerdał ogonkiem i poszedł na zachód w kierunku Wałek - relacjonuje Stanisław Jarosz.
Kilka dni temu na komisariat w Pilźnie trafiło zgłoszenie o niedźwiedziu. Zwierzę zostało zauważone w rejonie ulicy Grottgera. Mieszkająca tam pani Stefania powiedziała naszemu reporterowi, że wielkiego drapieżnika nie boi się, bo go nie widziała. Ale urząd miejski potraktował sprawę poważnie. Na stronie pojawiło się ostrzeżenie i zalecenie, by powiadamiać służby o dzikich zwierzętach w okolicy.
Leśnicy przypominają, że niedźwiedź to niebezpieczny drapieżnik. Jeżeli nasze drogi się skrzyżują należy bardzo spokojnie zejść zwierzęciu z oczu. Nie można wykonywać gwałtownych ruchów. Jeżeli dojdzie do ataku należy się położyć i zakryć rękami głowę.
W piątek zelektryzował swoją obecnością mieszkańców Pilzna w powiecie dębickim, teraz widziany był w okolicach Strzyżowa. Mowa o niedźwiedziu, który pojawił się w zachodniej części województwa.
To rzadki przypadek gdy miś przemieszcza się po tych okolicach naszego regionu.
Służby ochrony środowiska apelują, by informować o pojawieniu się drapieżnika, a w przypadku ewentualnego kontaktu ze zwierzęciem zachować ostrożność. Nie należy panikować, wykonywać gwałtownych ruchów które mogłyby sprowokować i rozzłościć drapieżnika.
Nie wiadomo, co skłoniło misia do dalekich wędrówek - niewykluczone, że to znak zbliżającej się wiosny.
Na Podkarpaciu żyje ponad 200 niedźwiedzi - głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim oraz na Pogórzu Przemyskim. To stanowi 90 proc. polskiej populacji tych zwierząt.
W Czarnej koło Dębicy zostanie wybudowany Innowacyjny Dworzec Systemowy. PKP SA podpisała umowy na realizację takich obiektów w 20 miejscowościach w kraju. Koszt inwestycji wyniesie ok. 90 milionów zł.
Dworzec, który stanie w Czarnej będzie miał klimatyzowaną poczekalnie, kasy biletowe oraz wydzielone przestrzenie komercyjne przeznaczone dla punktów handlowo-usługowych. Obiekt zostanie dostosowany do potrzeb osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Pojawią się m.in. ścieżki prowadzące dla osób niewidomych i niedowidzących oraz specjalne tablice.
W Innowacyjnych Dworcach Systemowych stosowane są ekologiczne rozwiązania, takie jak panele fotowoltaiczne, odzysk wody deszczowej do spłukiwania toalet, oświetlenie LED i pompy ciepła.
Podobny dworzec zostanie wybudowany także w Sędziszowie Małopolskim.