powiat jarosławski
Funkcjonariusze Straży Granicznej z Korczowej zatrzymali luksusowego Jaguara skradzionego w Bułgarii. Auto dziś rano próbował wywieźć z Polski 40-letni obywatel Ukrainy.
W trakcie kontroli szczegółowej, strażnicy graniczni ustalili, że pojazd jest poszukiwany w Bułgarii przez tamtejsze służby. Jego wartość oszacowano na 110 tys. złotych.
W tym tygodniu, to już kolejny przypadek udaremnienia próby wywozu na Ukrainę ekskluzywnych samochodów. Wczoraj w Budomierzu funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej przechwycili skradzione w Holandii BMW 420d Gran Coupe o wartości 180 tys. złotych.
Znalezione - nie kradzione. Zapewne z takiego założenia wyszła 57-letnia mieszkanka Jarosławia, która w jednym ze sklepów znalazła kopertę z pieniędzmi. W środku było 650 złotych. Schowała gotówkę do torebki i wróciła do domu.
Gdy ich właściciel - 28-latek zorientował się, że zgubił pieniądze zawiadomił policję. Na podstawie zebranych dowodów funkcjonariusze wytypowali sprawcę przywłaszczenia. Kobieta usłyszała zarzuty i przyznała się do winy. Teraz grozi jej kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Policjanci przypominają, że znalezione rzeczy należy zwrócić ich właścicielowi, jeżeli jest to niemożliwe o pomoc można poprosić policję lub zgłosić się do Biura Rzeczy Znalezionych. W polskim systemie prawnym nie obowiązuje zasada "znalezione - nie kradzione".
W Jarosławiu podpisano porozumienie patronackie między tamtejszą uczelnią zawodową a Politechniką Rzeszowską. Umowa pozwala m.in. na współpracę naukową i wsparcie kadrowe jarosławskiej uczelni.
Doktor habilitowany Krzysztof Rejman, rektor jarosławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej powiedział, że najważniejszą zaletą umowy jest możliwość kontynuacji studiów na Politechnice Rzeszowskiej. Dodał, że porozumienie umożliwia też organizowanie wspólnych badań czy konferencji.
Profesor Tadeusz Markowski, rektor Politechniki Rzeszowskiej, przypomniał, że w ubiegłym roku wielu kandydatów nie dostało się na jego uczelnię. Dodał, że takie osoby mogą rozpocząć studia licencjackie w Jarosławiu, by w przyszłości przejść na stopień magisterski na Politechnice.
Państwowa Wyższa Szkoła Techniczno-Ekonomiczna im. księdza Bronisława Markiewicza w Jarosławiu istnieje od dwudziestu lat. Obecnie zajmuje drugie miejsce w rankingu Perspektyw wśród trzydziestu czterech uczelni zawodowych w Polsce.
Ponadto obie uczelnie już teraz realizują wspólną rekrutację na studia podyplomowe, które będą realizowane zarówno w Rzeszowie, jak i Jarosławiu. Wśród nich znajdują się: Zarządzanie zasobami ludzkimi w służbach mundurowych, Zamówienia publiczne, Start-up w biznesie, Rachunkowość i finanse, Cyberbezpieczeństwo i ochrona zasobów informacyjnych, Coaching - trener osobisty i biznesu.
Odpowiedzialność w związku z naruszeniem ustawy o ochronie przyrody poniesie Ukrainiec który usiłował wywieźć z Polski cztery żywe papugi. Rzadkich gatunków ptaki zostały zatrzymane na przejściu granicznym w Korczowej.
Dwie z nich należały do gatunków Lophochroa leadbeateri, czyli Kakadu ognistoczube, dwie kolejne do gatunku Amazona vinacea - amazonka pąsowa. Szczególnie cenione przez hodowców są kakadu ognistoczube - rynkowa wartość tylko tych dwóch papug szacowana jest na kwotę 30 tys. złotych.
Ptaki ukryte były pod siedzeniem skody, którą kierował Ukrainiec, oraz schowane w bagażniku auta. Przewożone były w drewnianych, małych klatkach, znajdujących się w torbach podróżnych. 56-letni mężczyzna, nie posiadał odpowiednich dokumentów na przewóz takich okazów. Twierdził, że świadczył jedynie usługę transportową - został poproszony o przewóz ptaków przez granicę przez znajomego.
W miejscowości Młyny na ternie gminy Radymno pogranicznicy zarekwirowali 14 tys. butelek wina pochodzenia włoskiego bez znaków akcyzy. Alkohol znaleziono podczas kontroli jednego z magazynów oraz samochodów znajdujących się na posesji.
Wartość zatrzymanego towaru szacowana jest na 112 tys. złotych. Przesłuchano pięciu obywateli Ukrainy i Polaka. To kolejne w tym roku takie zdarzenie.
Trzy tygodnie temu Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej podczas kontroli ciężarówki na polskich numerach rejestracyjnych ujawnił ponad 5 tys. litrów hiszpańskiego wina bez znaków akcyzy.
Ponad 220 tysięcy złotych - taką kwotę przyniósł II Podkarpacki Bal Charytatywny na Rzecz Chorych na Mukowiscydozę. W imprezie zorganizowanej przez Fundację MUKOHELP w podjarosławskiej Rokietnicy wzięło udział ponad 250 osób, w tym rodzicie chorych dzieci.
Podczas licytacji najwyższe ceny osiągnęły: 20 tysięcy złotych - złoty medal Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn organizowanych w Polsce w 2014 roku, obraz z wizerunkiem Jana Pawła II podarowany przez kardynała Stanisława Dziwisza - 17,5 tysiąca złotych oraz narty z podpisami Kamila Stocha i całej drużyny skoczków - 15 tysięcy.
Pieniądze przeznaczone zostaną na pomoc chorym w naszym województwie. Na Podkarpaciu na tę genetyczną chorobę cierpi ponad 100 osób. Fundacja MUKOHELP chciałaby, aby mogły się one leczyć w regionie, w specjalnie dla nich utworzonej placówce medycznej.