powiat ropczycko-sędziszowski
Na Podkarpaciu przybywa czujników monitorujących jakość powietrza. Wkrótce zostaną zamontowane 4 kolejne takie urządzenia.
O ich lokalizacji zadecydowały społeczności lokalne głosując w konkursie Fundacji Aviva „Wiem, czym oddycham”. Dwie znalazły się w pierwszej setce lokalizacji w kraju - to Ropczyce i Strzyżów. O położeniu kolejnych dwóch w Leżajsku i Trzcianie zdecydowało jury konkursu biorąc pod uwagę luki w sieci czujników na mapie Polski.
Ponadto 7 czujników monitorujących jakość powietrza zostało już zamontowanych na placówkach Avivy i Expandera w województwie podkarpackim. Urządzenia „na żywo” przesyłają dane dotyczące stężenia zanieczyszczeń w atmosferze, które można śledzić na komputerze lub smartfonie.
A dzisiaj jakość powietrza w regionie jest zadowalająca - tak wynika z informacji na stronie http://www.powietrze.podkarpackie.pl/
Od dwóch lat w Rzeszowie rośnie przyrost naturalny, a w ubiegłym roku miasto zajęło pierwsze miejsce wśród 18 przebadanych przez GUS największych miast Polski. W 2017 roku wskaźnik przyrostu naturalnego dla Rzeszowa przekroczył 4 proc., rok wcześniej wyniósł niecałe 3,6 proc. na 100 tys. mieszkańców.
Jedną z przyczyn jest wchodzenie w okres prokreacji roczników wyżu demograficznego, przy czym zarówno w Rzeszowie jak i na Podkarpaciu w ogólnej liczbie kobiet przeważają młode w wieku 15-49 lat. Ten odsetek dla Rzeszowa wynosi ponad 48 proc., przy średniej krajowej 46 proc.
GUS zbadał także wskaźniki dzietności w powiatach Podkarpacia. Tu liderem jest powiat łańcucki ze wskaźnikiem 1,5 proc., następnie ropczycko-sędziszowski i rzeszowski. Miasto Rzeszów znalazło się w tym badaniu na 7 mym miejscu ze wskaźnikiem 1,3 proc.
Niestety mimo, że Podkarpacie znajduje się w grupie pięciu województw z dodatnim przyrostem naturalnym, to jednak zastępowalność pokoleń jest tu mała. Pożądany współczynnik dzietności wynosi od 2,1 do 2,15. Na Podkarpaciu wynosi on nieco ponad 1,25.
W Sędziszowie Małopolskim już po raz czwarty Orszak Trzech Króli powitał Świętą Rodzinę. Wraz z Kacprem, Melchiorem, Baltazarem do dzieciątka przybyły setki ludzi. Barwny korowód przeszedł główną ulicą miasta z jednego kościoła do drugiego.
W role trzech króli, podobnie jak w latach poprzednich wcielili się proboszczowie dwóch sędziszowskich parafii oraz gwardian miejscowego klasztoru. Część mieszkańców na orszak przyszła przebrana. Były anioły, diabły i pastuszkowie mali i duzi. Był nawet wojownik Mieszka I, którym stał się mieszkaniec Sędziszowa Stanisław Kozek.
Na trasie orszaku przygotowano 3 krótkie scenki przedstawiające m.in. walkę dobra ze złem. Po dotarciu do kościoła Miłosierdzia Bożego królowie złożyli dary i oddali hołd małemu Zbawicielowi. Było też wspólne kolędowanie.
Dom Dziennego Wsparcia uruchomiło mieleckie koło Polskie Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Dziś rozpoczęła się rekrutacja uczestników.
Placówka przeznaczona jest dla osób 20 osób niepełnosprawnych, które ukończyły 25 rok życia i są mieszkańcami powiatów: mieleckiego, dębickiego, kolbuszowskiego, tarnobrzeskiego i ropczycko – sędziszowskiego. Będą mieli zapewniony dowóz z miejsca zamieszkania, wyżywienie, rehabilitację i poradnictwo psychologiczne i fizjoterapeutyczne. Dom Dziennego Wsparcia to projekt realizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego.
Szczegółowe informacje na stronie Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną w Mielcu http://www.psouu.mielec.pl
Targowisko przy ul. Solidarności w Sędziszowie Małopolskim przejdzie generalny remont. Zostanie zadaszone, powstanie też budynek socjalno-sanitarny. Modernizacja obejmie również montaż instalacji fotowoltaicznej i przebudowę sieci gazowej. Cały teren zostanie wybrukowany. Dodatkowo powstanie 9 całorocznych miejsc handlowych.
W czasie remontu handel będzie się odbywał na sąsiedniej działce .
Samorząd chce ogłosić przetarg na wykonanie prac na początku 2018 r, po przyjęciu budżetu miasta. Koszt inwestycji to ponad 2 mln zł. Jest to część programu rewitalizacji Sędziszowa , jednego z 11 takich planów zaakceptowanych przez samorząd województwa do dofinansowania z pieniędzy unijnych.
26-latek ukradł mieszkańcowi gminy Ostrów w powiecie ropczycko - sędziszowskim lawetę. Tylko po to, by szybcie dostać się do swojego domu.
Nie było to specjalnie trudne, bo właściciel renault zostawił w aucie kluczyki. Policjanci odnaleźli samochód na posesji młodego mężczyzny - mieszkańca powiatu sandomierskiego. Był on już wcześniej notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, teraz grozi mu kara kilku lat więzienia. Na razie zastosowano wobec niego policyjny dozór. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Laweta wróciła do właściciela pojazdu.