powiat rzeszowski
Około godziny 6 w Krasnem (powiat rzeszowski) na drodze krajowej 94 doszło do dachowania samochodu Renault Clio. Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Jadący samochodem osobowym kierowca i pasażer nie odnieśli jednak poważniejszych obrażeń.
Z kolei w Rzeszowie tuż przed godziną 7:30 przed skrzyżowaniem ulic Dąbrowskiego i Powstańców Warszawy doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych Toyoty i Citroena. W tym wypadku nikt nie ucierpiał.
Natomiast wczoraj (21.11) po godzinie 22 w Łańcucie kierujący osobowym Hyundaiem skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z Oplem. W wyniku zderzenia jedna osoba z obrażeniami została przewieziona do szpitala.
Ponad 140 osób szukało 12-letniego chłopca, który wczoraj w południe zaginął w Hermanowej w powiecie rzeszowskim.
Młody człowiek opuścił szkołę i pobiegł w kierunku lasu. Tam ślad po nim zaginął.
Natychmiast zorganizowano akcję poszukiwawczą. Wzięli w niej udział policjanci, strażacy i mieszkańcy. Skierowano też przewodnika z psem tropiącym.
Po 3 godzinach chłopca odnalazł sąsiad. Nastolatek był zmarznięty, ale na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Czad znowu był przyczyną zatruć. W miniony weekend w województwie podkarpackim zatruło się sześć osób w tym troje dzieci - wszyscy trafili do szpitali.
Do zdarzeń doszło w Partyni w powiecie mieleckim, Pustkowie w dębickim i podrzeszowskim Zaczerniu.
W ocenie strażaków źródłem czadu był palnik gazowy, piecyk łazienkowy i piec ogrzewający dom. Tym razem nie doszło do najgorszego, ale w każdym z tych przypadków było o krok od tragedii.
Strażacy ciągle apelują o sprawdzanie urządzeń służących do ogrzewania domów, czyszczenie przewodów kominowych i wentylacyjnych. Strażacy zalecają także zamontowanie w domach czujników dymu i tlenku węgla.
Śmierć na drodze w Błażowej Dolnej. Na drodze wojewódzkiej nr 835 VW Passat najechał na leżącego na jezdni mężczyznę, który zginął na miejscu. Droga została zablokowana - zorganizowano objazdy drogami lokalnymi.
Druga część książki Dzieje Czudca jest już dostępna dla czytelników. W czasie promocji publikacji, jaka odbyła się (16.11) w Zespole Szkół w tej miejscowości, o pracy nad gromadzeniem materiałów mówili autorzy: Anna Oliwińska-Wacko i jej mąż Ryszard Wacko, na co dzień nauczyciele. "Chcieliśmy pokazać historię naszej "małej ojczyzny" - stwierdzili w rozmowie z nami. Opowiedzieli też, że dotarli do nieznanych dokumentów w archiwach muzealnych, w księgach parafialnych oraz w zbiorach osób prywatnych.
Drugi tom, który powstał osiem lat po opublikowaniu pierwszego, obejmuje historię Czudca od przełomu wieku XIX i XX aż do końca XX stulecia. Publikacja została zaplanowana na ten rok, by uczcić 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Spotkanie z autorami uświetnił występ miejscowego chóru parafialnego i śpiewających uczniów Zespołu Szkół.
Uczestnicy nielegalnych wyścigów samochodowych, które miały się odbyć w rejonie strefy ekonomicznej Dworzysko w Rzeszowie, zgłosili się na policję. Podczas startu, jeden z samochodów potrącił kobietę, która stojąc przed autami dawała znak do rozpoczęcia wyścigu. Poszkodowana to 27-letnia mieszkanka gminy Krasne.
Za kierownicą jednego z aut siedział 18-latek, w drugim 20-latek. Obaj są mieszkańcami Rzeszowa. Zostali przesłuchani, kobieta przedstawiła dokumentację medyczną - informuje policja.
Z ich zeznań wynika, że podczas startu 18-latek potrącił kobietę. Dalszy tok postępowania zależeć będzie od opinii biegłego z zakresu medycyny. Jeżeli obrażenia okażą się poważne, kierowca odpowie za spowodowanie wypadku. Jeżeli obrażenia nie będą groźne, policjanci skierują wobec mężczyzn wniosek do sądu o ukaranie w związku ze spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.