powiat rzeszowski
Odsłonięcie 38 tablic zakończyło uroczystości ku czci Żydów z Dynowa zamordowanych w pierwszej połowie września 1939 roku. Wśród około 400 ofiar było 38 członków rodziny Niny Talbot. Dlatego ta mieszkająca w Nowym Jorku malarka sfinansowała prace przy odnawianiu dynowskiego cmentarza żydowskiego, a teraz ufundowała tablice poświęcone rodzinie. Jak mówi dzisiejszy dzień jest dla niej bardzo ważny.
To dla mnie bardzo ważny dzień i jestem ogromnie wdzięczna wszystkim osobom, które pomogły mi poznać historię Dynowa i mojej rodziny. Wskazały mi wszystkie miejsca w których doszło do tragedii dynowskich żydów. Od tego czasu co roku tu wracam, powstały obrazy, a teraz tablice.
Uroczystości na cmentarzu poprzedziła modlitwa za zmarłych oraz zapalenie w ich intencji 400 świeć w synagodze, która mieści się w centrum Historii Żydów Polskich w Dynowie. Rabin Pinchas Pomp dodaje, że uroczystość poświęcona jest pamięci pomordowanych Żydów, ale też służy integracji z mieszkańcami Dynowa. Być może znowu będą tu mieszkać.
W Dynowie dziś uroczystości w rocznicę zamordowania około 400 Żydów. Rozpoczną się o godz. 13.00 w Centrum Historii Polskich Żydów.
Niemcy zajęli Dynów 15 września 1939 roku, w drugi dzień święta Rosz haSzana. Od razu wypędzili z domów mężczyzn żydowskich i kazali im zebrać się na szkolnym podwórzu. Dużą grupę Żydów wyprowadzono z synagogi. W sumie zebrano około 400 osób, z których część zamordowano przy ul. Podgaj, około 50 spalono żywcem w synagodze, a resztę stracono tego samego dnia w lesie za Dynowem.
W programie dzisiejszej uroczystości jest m.in. modlitwa w Synagodze i zapalenie 400 świec upamiętniających śmierć 400 ofiar oraz rytuał Szofaru. Jednym z głównych puntów uroczystości będzie odsłonięcie tablic upamiętniających śmierć dynowskiej rodziny Niny Talbot oraz modlitwa na starym cmentarzu żydowskim w Dynowie.
W Dynowie w środę uroczystości w rocznicę zamordowania około 400 Żydów. Rozpoczną się o 13.00 w Centrum Historii Polskich Żydów.
Niemcy zajęli Dynów 15 września 1939 roku, w drugi dzień święta Rosz ha-Szana. Od razu wypędzili z domów mężczyzn żydowskich i kazali im zebrać się na szkolnym podwórzu. Dużą grupę Żydów wyprowadzono z synagogi. W sumie zebrano ok. 400 osób, z których część zamordowano przy ul. Podgaj, około 50 spalono żywcem w synagodze, a resztę stracono tego samego dnia w lesie za Dynowem.
W programie uroczystości jest m.in. spotkanie z rabinem Pinchasem Pompem, który przedstawi kwestię powrotu chasydyzmu na Podkarpacie. Zaplanowano też modlitwę w Synagodze i zapalenie 400 świec upamiętniających śmierć 400 ofiar oraz rytuał Szofaru.
Jednym z głównych puntów uroczystości będzie odsłonięcie tablic upamiętniających śmierć dynowskiej rodziny Niny Talbot oraz modlitwa na starym cmentarzu żydowskim w Dynowie. Z kolei dr Sabina Bober z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przygotowała wykład zatytułowany Między bohaterstwem a szmalcownictwem.
Mieszkańcy północnej części gminy Głogów Małopolski doczekają się kanalizacji. Samorząd ogłosił przetarg na budowe oczyszczalni ścieków w Przewrotnem. Obejmie ona swoim zasięgiem także Pogwizdów Stary i Hucisko.
Obecnie 80 procent terenów gminy Głogów jest skanalizowane. Jedyna oczyszczalnia ścieków działa w Zabajce. Kanalizacji nie ma wciąż w północnej części gminy. Dlatego powstanie nowa oczyszczalnia w Przewrotnem. Jej docelowa przepustowośc to 420 metrów sześciennych na dobę. Obiekt będzie się składał m.in. z reaktora biologicznego, zbiorników, pompowni ścieków i budynku technicznego .Inwestycja ma być gotowa do kwietnia 2020 roku.
Gmina Głogów ma zarezerwowane 5 milionów złotych na budowę oczyszczalni w Przewrotnem. Powstanie też nowa sieć kanalizacyjna w 3 miejscowościach. Na początek będzie to odcinek o długości 3 kilometrów.
Kongres 60 Milionów w Jasionce pod Rzeszowem - za nami pierwszy dzień wydarzenia z udziałem ponad 300 osób z kraju i zza granicy. Uczestnicy dyskutują m.in. o wzmocnieniu wizerunku Polski w świecie i współpracy Polonii z Polską.
Starania o wzmocnienie polskiej obecności w świecie wspiera od wielu lat Rita Cosby, amerykańska dziennikarka telewizyjna. Jej zdaniem amerykańska Polonia powinna działać aktywniej na rzecz kraju przodków.
Jak powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Rzeszów - Polonia w Ameryce jest bardzo aktywna. Zna także wielu Polaków pracujących w mediach i innych zawodach, którzy prawdopodobnie nigdy nie zbliżyli się do polonijnej społeczności.
Dziennikarka dodaje, że Polacy za oceanem mają jeszcze dużo możliwości promowania Polski w świecie. Jej zdaniem - 10-milionowa społeczność polska w Stanach jest osamotniona. Jak stwierdziła - chociaż część jest bardzo aktywna, o wiele więcej osób polskiego pochodzenia powinno angażować się w podnoszenie rangi Polski.
Rita Cosby, trzykrotna laureatka nagród Emmy, to córka Dunki i Polaka, uczestnika Powstania Warszawskiego, który po wojnie wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
Tak uważają Alina i Piotr Winiarscy z Berlina, twórcy Światowego Stowarzyszenia Firm Polskich i Polonijnych.
Uczestniczący w Kongresie 60 Milionów w Jasionce Polonusi od 15 lat promują nasze produkty na niemieckim rynku. Zdaniem pani Aliny polskie firmy potrzebują jedynie wsparcia w zakresie marketingu:
Piotr Winiarski docenia dynamikę rozwoju polskich firm, w ostatnich latach. Tym bardziej potrzebna jest taka organizacja, jaką stworzyli w Berlinie.
Światowe Stowarzyszenie Firm Polskich i Polonijnych przede wszystkim chce wspierać firmy inżynierskie, technologiczne. Bo dziś te kraje, które mają zaawansowane technologie liczą się na świecie, są bogate i przez to bezpieczniejsze - podkreślają polscy biznesmeni z Berlina.