Drapieżniki albo ich tropy leśnicy widzieli m.in. w lasach nadleśnictw Baligród, Cisna, Komańcza oraz w pasach granicznych z Ukrainą i Słowacją. Świeże ślady pozostawiła też niedźwiedzica wędrująca z tegorocznym potomstwem.
Przebudzony niedźwiedź jest głodny i może być niebezpieczny dla ludzi - powiedział rzecznik krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Edward Marszałek. Dlatego wędrujący po górach nie powinni schodzić ze szlaków turystycznych. Niedźwiedzie wyczuwając obecność człowieka zazwyczaj unikają korzystania z wytyczonych tras – zauważył.
Na Podkarpaciu od początku lat 70. ubiegłego wieku ponad sześciokrotnie wzrosła liczba niedźwiedzi.
Głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim, bytuje blisko 200 tych drapieżników.
Niedźwiedzie są wszystkożerne. Dorosłe osobniki ważą około 300 kg, żyją do 50 lat. Należą do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.