W Bieszczadach i w Beskidzie Niskim zakończył się redyk owiec. "Wszystkie bacówki są obsadzone, choć bacowie mieli kłopoty z naborem juhasów" - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Stanisław Kutyna ze Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku.
Podobnie jak w latach poprzednich wokół bacówek pasie się około 5 - 6 tysięcy owiec. Połowa z nich została przywieziona z Podhala,a pozostałe należą do bieszczadzkich hodowców. Na górskich pastwiskach owce pozostaną do końca września. Wypasane są wokół bacówek m.in. w okolicach Nowego Łupkowa, Średniej Wsi w Bieszczadach czy Krempnej w Beskidzie Niskim. Jedno stado liczy od 500 do nawet 1500 sztuk.
pap