33 pociski moździeżowe oraz 6 sztuk amunicji snajperskiej znaleziono na samym szczycie Otrytu - najdłuższego bieszczadzkiego pasma górskiego.
Poszukiwania prowadzili policjanci z rzeszowskiego CBŚ oraz pogranicznicy ze Stuposian.To w ramach corocznej akcji wykrywania pozostałości po II Wojnie Światowej.
Operacje takie mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa turystom przemierzającym bieszczadzkie szlaki, ale także zapobiegają nielegalnemu wykorzystaniu niewybuchów przez osoby postronne. Niebezpieczne materiały zostały zabrane przez saperów i zneutralizowane na wojskowym poligonie w Nowej Dębie.