Noworoczna noc w Bieszczadach minęła spokojnie.
Jak informuje dyżurny ratownik GOPR Jakub Dąbrowski nic nie zakłóciło powitania nowego roku. A pierwszy dzień 2019 roku w Bieszczadach upływa z lekkim mrozem i silnym wiatrem.
W dolinach 2, 3 stopnie poniżej zera i leży maksymalnie 40 centymetrów śniegu. W wyższych partiach gór jest więcej niż 70 centymetrów śniegu i od rana wieje silny wiatr.
Widoczność wynosi do 3 kilometrów, co w sumie - jak mówi ratownik GOPR-u - oznacza, że warunki do uprawiania turystyki można określić jako średnie.