Po raz pierwszy od ponad 50 lat Święta Wielkanocne w dolinie spędzi Lutek Pińczuk, legenda Bieszczadów, budowniczy schroniska Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej.
Jak wspomina, w latach 60. i 70. w czasie wiosennych świąt w górach zalegało tyle śniegu, że trudno było o zaopatrzenie. Zdarzyło się nawet, że podczas naprawy pieca - Pińczuk spędził z najbliższymi jedną Wielkanoc o chlebie i wodzie. Lutek Pińczuk prowadził schronisko na Połoninie Wetlińskiej od 1964, z przerwami, do początku 2017 roku. Teraz oferuje pokoje gościnne w swoim domu w Wetlinie.
Najmłodsze bieszczadzkie "Schronisko pod Wysoką Połoniną" w Wetlinie przygotowuje się do swojej piątej Wielkanocy. Zarządzający obiektem Tomasz Ostrowski powiedział, że przez pierwsze dwa lata na Święta w schronisku nie było turystów. Stopniowo przybywa ich od 2015 roku. Dodaje, że noclegi na tegoroczną Wielkanoc są już zarezerwowane, ale każdy turysta schodzący z gór znajdzie miejsce w schronisku.