W Bieszczadach spadł pierwszy śnieg. Dwu, trzycentymetrowa warstwa białego puchu pojawiła się w wyższych partiach gór - głównie na połoninach poinformował ratownik dyżurny Bieszczadzkiej Grupy GOPR Waldemar Olszewski.
Śnieg szybko topnieje.
W górach jest chłodno i mglisto a widzialność ograniczona do 50 metrów. Na razie, przez weekendem, na szlakach jest spokojnie, ratownicy nie odnotowali poważniejszych interwencji.