Stuletni krzyż stanął na Trohańcu w paśmie Otrytu w Bieszczadach. Upamiętnia żołnierzy poległych w krwawych walkach podczas I wojny światowej.
Pod Trohańcem, tuż przy szlaku jest wiele mogił węgierskich żołnierzy i śladów wojny. Jedyną pamiątką po wydarzeniach sprzed wieku był skromny krzyż postawiony w 2000 roku, który z czasem zniszczał - przypomniał Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Dlatego słynny przewodnik beskidzki z Krosna, Ryszard Majka, odrestaurował autentyczny krzyż sprzed 100 lat, odzyskany z cmentarza w Skwirtnem w Beskidzie Niskim. Następnie leśnicy z Nadleśnictwa Lutowiska zamontowali go przy szlaku pod Trohańcem.
W walkach w Bieszczadach poległy setki tysięcy walczących żołnierzy. W obu armiach byli wówczas Polacy zmuszeni do służby w wojsku zaborców.