Silne opady deszczu sprawiły, że na bieszczadzkich szlakach turystycznych zapanowały trudne warunki . Powierzchnia szlaków jest rozmoknięta, a przez to bardzo śliska. W tych warunkach wyjście w góry wymaga zachowania szczególnej ostrożności i doboru odpowiedniego obuwia.
Tymczasem Bieszczadzki Park Narodowy poinformował, że w październiku , który był w tym roku ciepły i słoneczny, nasze góry roiły się od turystów podziwiających złotą polską jesień.
Na szlaki w BDPN weszło w tym czasie 89 tysięcy osób - to o 14 procent więcej niż w październiku roku ubiegłego. Największa frekwencja była oczywiście w weekendy, kiedy to na szlaki wychodziło 10 tysięcy osób dziennie. Tradycyjnie największą popularnością cieszyły się wejścia z Przełęczy Wyżnej na Połoninę Wetlińską , oraz z Wołosatego na Tarnicę.