Ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR odradzają dziś wyprawy w wyższe partie gór. Jest mroźno, widoczność ograniczona do 30 metrów, a na szlakach ślisko.
Do tego wieje bardzo silny wiatr - do 90 km/h. "Powyżej górnej granicy lasu lepiej się nie wybierać, bo można stracić orientację, poruszanie się jest bardzo mocno utrudnione" - mówi ratownik z bazy GOPR w Sanoku Paweł Szopa. Znacznie lepsze warunki panują w niższych partiach Bieszczadów, tam można wybrać się na piesze wędrówki.
Drugi tydzień ferii w Bieszczadach przebiega spokojne, ratownicy nie odnotowali w tym czasie poważniejszych interwencji