W Bieszczadach jeszcze w tym miesiącu na świat może przyjść blisko 100 żubrów. Ciężarne żubrzyce były widziane jak opuszczają śródleśne łąki. Zaczęły ukrywać się w leśnym gąszczu, gdzie wydają na świat młode - tłumaczy Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Na otwarte przestrzenie powrócą pod koniec lata, wtedy będą z kilkutygodniowymi cielakami. Ile z nich przeżyje pierwszy rok, to będzie zależało m.in. od presji drapieżników czy warunków pogodowych. Kilkanaście lat temu pierwszy rok przeżywała nie więcej niż połowa cielaków.
Leśnicy przestrzegają jednocześnie, że w razie spotkania w lesie młodego żubrzątka nie wolno zbliżać się do niego, gdyż najprawdopodobniej gdzieś w pobliżu czuwa nad nim jego matka. W żadnym przypadku nie należy ryzykować spotkania z nią w takich okolicznościach, gdyż może być bardzo groźna dla człowieka - przestrzega Edward Marszałek.
W Bieszczadach żyje ponad 668 żubrów,117 więcej niż rok temu.