Południowo wschodnie krańce Bieszczadów to jedyne w Polsce miejsce gdzie jutro będzie będzie można zobaczyć zetknięcie Księżyca ze Słońcem. To wynik obrączkowego zaćmienia, które w pełnej krasie będzie widoczne w niektórych rejonach Afryki i Azji.
Jak tłumaczy Mariusz Świętnicki z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii w Krośnie, Księżyc przysłoni naszą gwiazdę, ale ponieważ na swej eliptycznej orbicie jest teraz daleko od Ziemi, nie zakryje jej całkowicie, pozostawiając świetlistą obręcz (stąd nazwa "obrączkowe"). Im bliżej Polski tym mniejsza część Słońca schowa się na Księżycem i tylko w Bieszczadzkim Parku Narodowym będzie można to zobaczyć.
Zjawisko, którego maksimum nastąpi o 7:45 - będzie krótkie, wg Świętnickiego może potrwać ok 2 - 3 minut. Słońce będzie stosunkowo wysoko (ok 30 stopni nad horyzontem), ale obserwacje mogą uniemożliwić zapowiadane przez synoptyków chmury.
Mimo tego, kilku członków PTMA w Krośnie zapowiada wyjazd w Bieszczady w okolice Mucznego, Tarnawy czy Sianek, licząc na umożliwiające obserwacje przejaśnienia
Kolejne zaćmienie, które już lepiej będzie widoczne w Polsce, nastąpi niemal dokładnie za rok. Na całkowite nie możemy liczyć - w tym stuleciu w naszym kraju żadne nie będzie widoczne.