W bieszczadzkiej grupie GOPR przybyło 2 ratowników. Złożyli przysięgę w Wetlinie w trakcie dorocznego Dnia Ratownika. Uroczystości poprzedziła msza św. w miejscowym kościele. W grupie jest 205 ratowników. 151 z nich spełnia warunki ustawy o ratownictwie górskim i pomaga turystom. Natomiast 54 osoby po latach aktywności przeszło w stan pozasłużbowy" - poinformował naczelnik Krzysztof Szczurek. Od początku roku bieszczadzcy ratownicy GOPR uczestniczyli w ponad 160 interwencjach, akcjach i poszukiwaniach. Najwięcej, blisko 70, akcji zanotowano podczas wakacji.Były to głównie : urazy kończyn, szczególnie dolnych.
Naczelnik bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przypomniał, że w styczniu odbędzie się egzamin dla kandydatów. Od ubiegających się wymagane są: ukończenie 18 lat, nienaganny stan zdrowia, dobra kondycja fizyczna, bardzo dobra znajomość topografii Bieszczad i części wschodniej Beskidu Niskiego. Konieczna jest także umiejętność jazdy na nartach. Po zdanym egzaminie wstępnym, przyszły ratownik przyjmowany jest na staż kandydacki. Trwa on od dwóch do pięciu lat. Bieszczadzka grupa GOPR monitoruje prawie 4 tys. km kw. Jej ratownicy opiekują się turystami w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, a także na pogórzach Dynowskim i Przemyskim.