Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na odstrzał chorych żubrów w Bieszczadach. Zwierzęta chorują na telazjozę, która powoduje ślepotę, zaburzenia ruchu i w konsekwencji śmierć.
W ciągu roku liczba zarażonych telazjozą wzrosła z kilkunastu osobników do prawie czterdziestu. Leczenie żubrów w stanie dzikim jest niemożliwe. Lasy Państwowe oraz naukowcy podkreślają, że odstrzał jest konieczny, by ratować zdrowe zwierzęta.
Zgodnie z prawem żubry w Polsce są gatunkiem pod ścisłą ochroną. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ma jednak prawo wydawać zgodę na odstrzał, jeżeli u zwierząt obserwowane są schorzenia zagrażające życiu całej populacji.
W Polsce żyje ponad 2 tysiące żubrów, z czego ponad 90 proc. w stadach na wolności.