Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej uratowali konie z płonącego budynku. W pożarze mógł zginąć również właściciel posesji. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w Hermanowicach koło Przemyśla.
Płonący budynek zauważył jeden z pograniczników z okien placówki. Wysłany na miejsce patrol Straży Granicznej otworzył drzwi płonącej stajni, skąd wybiegły przestraszone konie. Funkcjonariusze obudzili śpiącego właściciela posesji i wezwali straż pożarną. Udało się też uwolnić pozostałe konie.
Strażacy nie dopuścili do przeniesienia ognia na budynek mieszkalny, który od gospodarczych zabudowań dzieliło kilka metrów. W rezultacie spaleniu uległ tylko budynek gospodarczy a wszystkie zwierzęta - sześć koni udało się uratować.