Około godz. 2:00 w nocy zakończyła się akcja ratunkowa w Bieszczadach. Dwoje turystów wędrowało od Wołosatego poprzez Przełęcz Bukowską i Halicz, chcieli zejść ponownie do Wołosatego. Około godz. 16:00 powiadomili ratowników bieszczadzkiej grupy GOPR, że nie wiedzą gdzie się znajdują, niewiele widzą i poprosili o pomoc. Ratownicy namierzyli ich dopiero wieczorem, a sprowadzania trwało do drugiej w nocy.
W Bieszczady na Sylwestra zjechały tłumy turystów. Pogoda jednak nie zachęca do pieszych wędrówek po górach. Dziś jest słaba widoczność i silny wiatr, szlaki są przetarte i leży około 40 cm śniegu. Dużo więcej jest go po stronie zawietrznej, tam nawet do metra, co znacznie utrudnia poruszanie się. W takiej sytuacji wędrówka wymaga odpowiedniego przygotowania kondycyjnego. GOPR-owcy apelują też, aby pamiętać o odpowiedniej odzieży i sprzęcie.