Wyświetlenie artykułów z etykietą: gość dnia

765 osób polskiego pochodzenia przeniosło się w ubiegłym roku do naszego kraju - poinformował pełnomocnik rządu do spraw repatriacji, jednocześnie wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Krzysztof Kozłowski powiedział na naszej antenie, że w zdecydowanej większości przybywają do nas rodacy z Kazachstanu.

Przypomniał, że ustawa przewiduje dwie ścieżki rozpoczęcia pobytu w Polsce. Jedna polega na tym, że gmina przekazuje lokal, a pieniądze na jego remont pochodzą z budżetu państwa. Drugi sposób to półroczny pobyt w specjalnym ośrodku adaptacyjnym na Mazowszu lub w Wielkopolsce. Krzysztof Kozłowski zaznaczył, że w bazie internetowej RODAK zarejestrowało się w tym roku około trzech tysięcy osób zainteresowanych przybyciem do kraju przodków.

Wiceminister spraw wewnętrznych uczestniczył wczoraj w uroczystym przekazaniu karetek i nowoczesnej aparatury dla szpitala MSWiA w Rzeszowie.Przy tej okazji zapowiedział, że w przyszłym roku zostanie oddana do użytku nowa część tej placówki. W powstającym budynku znajdą się m.in.  oddziały chirurgii, neurologi i nowoczesna tzw. hybrydowa sala operacyjna oraz szpitalny oddział ratunkowy z lądowiskiem dla helikopterów.

Całość inwestycji to 87 milionów złotych pochodzących z budżetu państwa i Unii Europejskiej.

Styczeń i luty to miesiące kiedy wilki częściej pojawiają się w pobliżu gospodarstw. To nie tylko przypadki z Bieszczad. Wtedy istnieje duże ryzyko, że zagryza psy, szukając łatwego pokarmu. Dlatego należy je zabezpieczać przed atakami drapieżników zaleca Łukasz Lis rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony środowiska w Rzeszowie.

Wilk czy niedźwiedź nie zaatakuje człowieka, ale sprowokowany może to zrobić. Dlatego gdy je spotkamy na swojej drodze należy zachować ostrożność. Najlepiej zatrzymać się, powoli wycofać się. Ale nie iść w kierunku zwierzęcia.

O obecności drapieżników w pobliżu gospodarstw należy poinformować wójta, burmistrza, prezydenta miasta lub policję. To oni powinni podjąć adekwatne do skali zagrożenia działania.

W przypadku pośredniego zagrożenia istnieje możliwość uzyskania zezwolenia na płoszenie i niepokojenie lub odłów. Gdy istnieje zagrożenia życia ludzi Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska może wydać zezwolenie na zabicie zwierzęcia.

Opozycja powinna się integrować, wskazują na to sondaże, w których przedmiotem badania stały się potencjalne koalicje - uważa dzisiejszy gość Radia Rzeszów Krzysztof Feret z Nowoczesnej.

Tymczasem np. powstanie ugrupowania Wiosna Roberta Biedronia mogło spowodować przepływ do niego części elektoratu opozycji. "Wolałbym, żeby Robert Biedroń był otwarty na rozmowy o koalicji, z tego co wiem raczej nie będzie tego robił. Natomiast pozostałe ugrupowania opozycyjne pracują nad zawiązaniem koalicji, rozmowy w tej sprawie są dość daleko zaawansowane" - mówi Krzysztof Feret.

Według Krzysztofa Fereta trzeba dogłębnie wyjaśnić sprawę spółki Srebrna i planów powstania dwóch wieżowców. Jak mówi polityk Nowoczesnej, nie przekonują go dotychczasowe wyjaśnienia PiS w tej sprawie. "Oczekiwałbym kompleksowego oświadczenia które na podstawie liczb i faktów uzasadniałoby stanowisko PiS" - dodaje Krzysztof Feret.

W wywiadzie opublikowanym przez tygodnik "Sieci" prezes PiS Jarosław Kaczyński mówi, że szef partii ma prawo kierować radą fundacji, ma również prawo prowadzić negocjacje biznesowe dotyczące własności należącej do takiej fundacji.

Dodaje także, że nie ma żadnych formalnych relacji finansowych pomiędzy fundacją a PiS, bo to dwie oddzielne instytucje.

Sanok i Bieszczady goszczą od wczoraj przewodników PTTK z całej Polski. Dyskusja dotyczy poznawania lasu i roli leśników w turystycznym udostępnianiu terenów leśnych na Podkarpaciu. Dziś przewodnicy poznają  bieszczadzkie ścieżki przyrodnicze i historyczne oraz miejsca odwiedzane najchętniej przez turystów - szczególnie bazy dla osób pragnących odpoczywać w lesie.

Wiceprezes Zarządu Głównego PTTK Marian Jurak powiedział na naszej antenie, że organizacja ta sięgająca swoją tradycją do czasów zaborów - ma ciągle tę sama misję. Krzewienie patriotyzmu, krajoznawstwa i turystyki to stałe elementy w działaniach Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego. Jego ideą jest wędrowanie i poznawanie rodzinnego kraju od najmłodszych lat.

Głuchoniemi będą mogli porozumieć się z numerem 112 i będzie to rozwiązanie systemowe, które zastąpi rozwiązania wojewódzkie - powiedział na naszej antenie Jakub Dzik zastępca dyrektora wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego z Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. Trwają testy aplikacji, która pozwala na obsługę zgłoszeń od osób niesłyszących. Dzięki niej niepełnosprawni mogą sami wezwać pomoc.

Została uruchomiona bramka SMS przeznaczona do przyjmowania zgłoszeń alarmowych. Zainteresowani zostali wpisani do specjalnej bazy danych. Wystarczy, że wyślą pustego smsa, wtedy wiadomo, że potrzebują pomocy i natychmiast wysyłane są służby ratunkowe - tłumaczył nasz gość.

W całej Polsce działa 17 centr powiadamiania ratunkowego. Operator nie udziela rad, tylko przekazuje połączenie do właściwych służb ratunkowych: pogotowia, policji albo straży pożarnej. Centra są również po to, żeby filtrować nieuzasadnione połączenia. W zeszłym roku na numer alarmowy 112 obsługiwany przez rzeszowskie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Rzeszowie wpłynęło około 880 tys. zgłoszeń. 70% było bezzasadnych.

W najbliższy poniedziałek przypada Europejski Dzień Numeru 112. W rzeszowskim Centrum między godz 10:00 a 13:00 będzie można zobaczyć jak pracują operatorzy. Budynek CPR znajduje przy ul. Pułaskiego w sąsiedztwie Państwowej Straży Pożarnej.

Dopłaty do ubezpieczenia zwierząt oraz możliwość legalnego uboju sztuk z urazami fizycznymi - takie rozwiązania systemowe, które mogłyby zapobiec takim aferom jak nielegalny ubój bydła proponuje dr Władysław Brejta - prezes Zootechnicznego Zakładu Doświadczalnego w Odrzechowej.

Zdaniem naszego gościa realna jest odbudowa wiarygodności polskiej wołowiny, ale trzeba na to czasu. Teraz istotne jest jak zareagują na ten kryzys wizerunkowy najwięksi odbiorcy polskiego mięsa wołowego tacy jak Włosi czy Niemcy.

Odnosząc się do kwestii regionalnej polityki górskiej na terenach wiejskich nasz gość podkreśla, że dotacje na terenach górzystych powinny być ściśle powiązane z posiadaniem zwierząt roślinożernych. Właśnie taki zapis został zaproponowany przez związki hodowców do tworzącego się programu dotyczącego obszarów górskich.