Przemyśl
"Uśmiech mózgu".- tak na naszej antenie określił szachy popularyzator tej gry na Podkarpaciu Maciej Karasiński. Dzisiaj przypada Międzynarodowy Dzień Szachów obchodzony od 1966 roku z inicjatywy Międzynarodowej Federacji Szachowej. Początki szachów sięgają V-VI wieku naszej ery, ta gra strategiczna narodziła się w Indiach i Persji, a w średniowieczu trafiła do Europy.
Maciej Karasiński, który 25 lat temu założył w Przemyślu Sportowo-Kulturalny Klub Szachowy, uważa, że szachy pomagają rozwijać myślenie. Według niego, badania nad mózgiem, jakie były prowadzone już na przełomie wieku XIX i XX wieku wykazały, że nasz umysł jest chłonny i lubi się uczyć, a szachy dają możliwość analizy i syntezy.
Szachy rozgrywa się na szachownicy, czyli kwadratowej planszy podzielonej na 64 kwadratowe pola o dwóch naprzemiennych kolorach. Celem gry jest danie przeciwnikowi mata, to znaczy zagrożenie usunięciem jego figury króla z dalszej rozgrywki.
W 2017 roku szachy zostały wprowadzone do podstawy programowej nauczania matematyki w klasach początkowych szkół podstawowych.
Otto powoli wraca do zdrowia, ale Ritta ma poważne problemy. Mowa o dwóch bobrach, które złapały się we wnyki ustawione w Jarosławiu w pobliżu rzeki San.
Uwolnione, w ciężkim stanie bobry, trafiły do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Lekarze, najbardziej martwią się o Ritę, która trafiła na stół operacyjny z dziurą w brzuchu.
Policja szuka kłusownika. Nie wiadomo czy ustawił wnyki na inne zwierzęta, czy właśnie na bobry, na które kiedyś polowano, ponieważ w cenie było ich sadło i skóry. Od wielu lat zwierzęta te są pod ścisłą ochroną.
Będzie bezpieczniej na przejazdach kolejowo-drogowych na Podkarpaciu. Zakończył się remont 13 takich miejsc.
Dzięki wymianie torów i nawierzchni kierowcy już płynniej przejeżdżają przez 6 przebudowanych skrzyżowań w Gniewczynie Łańcuckiej, Przeworsku, Lubaczowie, Zagórzu oraz w Przemyślu. Na przejeździe w Gniewczynie montowane są dodatkowe zabezpieczenia – urządzenia sygnalizacji przejazdowej i półrogatki, które będą zamykać ruch na czas przejazdu pociągu. W Przeworsku pojawią się sygnalizatory informujące kierowców o nadjeżdżającym pociągu. Będzie też nowe oświetlenie i monitoring. W Zagórzu kolejarze zamontują nowe urządzenia sterowania ruchem kolejowym.
Wkrótce przebudowane zostaną także przejazdy m.in. w Krośnie, Strzyżowie i Nisku. Wartość prac prowadzonych skrzyżowaniach drogowo-kolejowych w regionie wynosi ok. 14 mln zł netto.
Około 13 milionów podróżnych rocznie a na dobę od 30 do 40 tys, odprawianych jest na czterech podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą.
Jak poinformował Komendant Bieszczadzkiego Oddziału generał Robert Rogoz priorytetem jest odprawa dzieci wyjeżdżających na wakacje z kraju lub przyjeżdżających do Polski. Generał Rogoz podkreślił, że wyjątkowo traktowane są dzieci z terenów objętych konfliktem zbrojnym na Ukrainie. Dzieci z traumą wojenną, które przyjeżdżają na odpoczynek do Polski, przekraczają granicę nawet jeśli nie mają paszportu.
Komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej dodaje, że kumulacja ruchu na granicy jest w określonych godzinach. Rano są kolejki na wjazd do Polski a wieczorem na wyjazd. "Kolejek nie ma na zielonej granicy", żartuje nasz gość i dodaje, że w tym roku zatrzymano 84 nielegalnych imigrantów - głownie z Azji, ale też ostatnio z Dominikany w Ameryce Środkowej.
W internecie pojawił się film promujący Twierdzę Przemyśl. Ponad dwuminutowy obraz ma pokazuje jedną z najciekawszych budowli fortecznych w Europie, powstałą w drugiej połowie XIX wieku. To trzecia co do wielkości forteca, po Antwerpii i Verdun, na naszym kontynencie.
Od wybuchu pierwszej wojny światowej, przez kilkanaście miesięcy trwała wielka bitwa o twierdzę Przemyśl między armiami carskiej Rosji a Austro -Węgier. Poległo kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy wielu narodowości.
Dziś Twierdza jest Dziedzictwem Kultury Europejskiej.
Film o niej już wkrótce będzie mieć rosyjską, rumuńską, niemiecką, węgierską, angielską i czeską wersję językową, a trochę później także ukraińską i słowacką. Powstał na zlecenie Związku Gmin Fortecznych Twierdzy Przemyśl.
Dyrektor szpitala wojewódzkiego w Przemyślu Piotr Ciompa odnosi się do zarzutów posła PO Marka Rząsy o niegospodarność, nierzetelność i nieracjonalność. Parlamentarzysta sformułował je - opierając się na raporcie Najwyższej Izby Kontroli.
Piotr Ciompa podkreśla, że nie obawia się konsekwencji, bo kontrolerzy NIK opuścili szpital dwa lata temu i w tym czasie nie zgłosili podejrzenia popełnienia przestępstwa. Piotr Ciompa dodaje, że kontrola NIK-u miała sprawdzić czy słuszną była decyzja połączenie szpitala wojewódzkiego z miejskim a tu nie twierdzono poważniejszych uchybień.
Dyrektor odniósł się też do zarzutu sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia pacjentów poprzez opóźnienia w serwisowaniu aparatury medycznej. Piotr Ciompa, który poskarżył się do NIK-u na kontrolerów Izby cytuje pismo jakie otrzymał w odpowiedzi. Jest ono zaprzeczeniem tego co wcześniej napisano w protokole, bo tu cytat: "w kontroli nie stwierdzono wykorzystywania niesprawnego sprzętu, co stanowić mogłoby ewentualne zagrożenie dla zdrowia pacjenta" - podsumowuje Piotr Ciompa.
{mp3}podcast/inne/szpital|Dyrektor szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu był dziś naszym gościem w audycji Puls Dnia{/mp3}