Rzeszów
Samorząd Studencki Politechniki Rzeszowskiej rozpoczął doroczną akcję „Pokój dla Żaka”, oferując bezpłatną pomoc w znalezieniu miejsc zakwaterowania dla studentów.
Właściciele domów, mieszkań oraz pokoi mogą zgłaszać swoje oferty wynajmu do przedstawicieli Samorządu Studenckiego. Wszystkie oferty są na bieżąco wprowadzane do bazy i udostępniane zainteresowanym.
Akcja ma charakter niekomercyjny – zarówno osoby oferujące jak i wynajmujące mogą korzystać z usług Samorządu bezpłatnie. Chodzi o to, by studenci znaleźli lokum jeszcze przed początkiem nowego roku akademickiego. Stąd apel do najemców, by nie zwlekali ze złożeniem oferty.
Zgłoszenia ofert można dokonać osobiście w biurze Samorządu Studenckiego Politechniki Rzeszowskiej mieszczącym się w domu studenckim Promień przy ul. Akademickiej 1. Można też zgłosić lokum telefonicznie lub mailowo.
- telefonicznie: 17 865 13 57, 17 865 16 61,
- mailowo: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna przygotowała ciekawą propozycję spędzenia czasu w Rzeszowie. Skierowana jest do mieszkańców i turystów, którzy chcieliby poznać dziedzictwo rzeszowskich Żydów”.
Wędrując od punktu do punktu można dowiedzieć się np. dlaczego jedna z kamienic w rynku nazywana była „dmuchawą”, kto podlegał karze klątwy w Sądzie Rabinackim, gdzie się znajdowała i jak działała koszerna jadłodajnia, co to czulent i lateks.
Warto przypomnieć, że w II połowie XIX wieku Żydzi stanowili 54,5% ogółu mieszkańców miasta. Rzeszów nazywano „Galicyjską Jerozolimą”, a nawet żartobliwie „Mojżeszowem”. Żartowano wówczas, że jedynym polskim mieszkańcem rynku był Tadeusz Kościuszko na swoim pomniku.Opis trasy tzw. "spacerownik" można znaleźć na stronie internetowej PROT - lub w wersji papierowej odebrać w punktach informacji turystycznej.
W kolejne niedzielę sierpnia można przejść trasę z przewodnikiem. Trzeba wcześniej się zgłosić do Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. Liczba miejsc ograniczona. Zapisy przyjmowane są pod numerem tel. 17 852 00 09,
Sąd Rejonowy w Rzeszowie postanowił o umorzeniu sprawy dwóch oskarżonych w jednym z wątków tzw. afery podkarpackiej: księdza Roberta M. i Edwarda B., byłego dyrektora Lasów Państwowych w Krośnie. Obaj odpowiadali w sprawie płatnej protekcji i przyjęcia korzyści majątkowej. Umorzenie nie jest prawomocne.
Jak poinformowała we wtorek PAP sędzia Alicja Kuroń z Sądu Rejonowego w Rzeszowie powodem umorzenia sprawy są braki formalne.
Obaj oskarżeni zostali w kwietniu 2018 r. skazani nieprawomocnie na kary po dwa lata więzienia. Sąd orzekł wobec nich także nakaz zapłacenia grzywny: ks. Robert M. miał wpłacić 150 tys. zł, a Edward B. 60 tys. zł, a także przepadek korzyści uzyskanych z przestępstwa: wobec Roberta M. przepadek sztabki złota, wobec Edwarda B. – 50 tys. zł.
Wyrok zapadł po prawie dwóch latach procesu, który toczył się z wyłączeniem jawności.
Po odwołaniu się rzeszowski sąd okręgowy uchylił wyrok i zwrócił sprawę do sądu I instancji do ponownego rozpatrzenia.
Sędzia, który tym razem otrzymał akta sprawy umorzył jednak postępowanie "z powodu braku skargi (uzupełnionego aktu oskarżenia – PAP) oskarżyciela publicznego" - poinformowała we wtorek PAP sędzia Kuroń.
Chodzi o to, że podczas pierwszego procesu sędzia wówczas orzekająca w tej sprawie w 2016 roku zwróciła do prokuratury akt oskarżenia ze względu na braki formalne. Wówczas prokuratura złożyła pismo "uzupełniające ten brak", które – jak podała sędzia Kuroń - jest w aktach sprawy.
"Pismo to sędzia wówczas przyjęła, ale zdaniem nowego sędziego należy uznać, że nie ma aktu oskarżenia. Ocenił on, że złożone pismo jest niewystarczające. Powinien zostać złożony uzupełniony akt oskarżenia" – wyjaśniła sędzia Kuroń.
Warszawska prokuratura (wówczas apelacyjna, obecnie regionalna) oskarżyła Roberta M. o płatną protekcję, czyli powoływanie się na wpływy w instytucjach publicznych i obietnicę załatwienia w niej sprawy w zamian za korzyść osobistą lub majątkową, a Edwarda B. - o przyjęcie korzyści majątkowej.
Korzyścią majątkową miały tu być pieniądze (w przypadku Edwarda B.) i kilogramowa sztabka złota wartości blisko 130 tys. zł (w przypadku Roberta M). Trzeciemu nieżyjącemu już oskarżonemu Janowi C. prokuratura zarzuciła podżeganie osoby publicznej do przyjęcia korzyści majątkowej.
Oskarżeni w czasie śledztwa nie przyznali się do zarzutów.
Akt oskarżenia, który został skierowany do sądu jesienią 2015 roku, obejmował jeszcze jednego duchownego Jana C. Jednak oskarżony ten zmarł przed rozpoczęciem procesu. Jego sprawę sąd wyłączył do odrębnego postępowania.
Inne wątki afery podkarpackiej bada też śląski wydział PK w Katowicach. Katowickie śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Postępowanie ma jednak znacznie szerszy zakres. Do Katowic trafiły też niektóre wątki z postępowania toczącego się wcześniej w Warszawie.
W katowickim śledztwie zarzuty usłyszało już około 30 osób. Są wśród nich m.in. b. poseł i b. szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury, podkarpacki biznesmen z branży paliwowej Marian D. (skazany po dobrowolnym poddaniu się karze).
Bury w innym wątku śledztwa został też oskarżony o podżeganie do nadużycia władzy przy obsadzaniu stanowisk w NIK. W procesie toczącym się od sierpnia 2018 r. przed warszawskim sądem odpowiada razem z prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim oraz b. wicedyrektorem rzeszowskiej delegatury Izby. Oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im przestępstw.
Na początku 2018 r. PK poinformowała o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko b. szefowi Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Zbigniewowi N. Chodzi m.in. o przyjęcie łapówek na kwotę kilkuset tysięcy złotych w zamian za powoływanie się na wpływy w różnych instytucjach.
Natomiast wątek b. prokurator apelacyjnej z Rzeszowa Anny H., której zarzucono popełnienie sześciu przestępstw, m.in. korupcję i przekroczenie uprawnień zakończył się już w sądzie nieprawomocnym wyrokiem.
Pod koniec 2017 r. do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko bratu b. asystenta Burego oraz b. kierownikowi w urzędzie skarbowym w Rzeszowie. Prokuratura zarzuca im oszustwa, poświadczenie nieprawdy w dokumentach i przekroczenie uprawnień.
B. funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, a potem Urzędu Ochrony Państwa Janusz W. został oskarżony m.in. o przyjmowanie korzyści majątkowych, płatną protekcję i pranie brudnych pieniędzy. Poddał się dobrowolnie karze i Sąd Okręgowy w Tarnowie w lutym 2018 r. skazał go na karę roku i ośmiu miesięcy więzienia.
Jak wcześniej podawała prokuratura, podstawą formułowanych wobec podejrzanych zarzutów są m.in. zeznania świadków, wyjaśnienia innych podejrzanych, a także treść zarejestrowanych rozmów telefonicznych.
(PAP)
Pod koniec sierpnia ruszy przebudowa wiaduktu kolejowego przy ulicy Batorego w Rzeszowie. Remont potrwa co najmniej rok, a będzie kosztować ponad 4 miliony złotych. Obecnie ulica jest jednojezdniowa, w przyszłości będą trzy pasy ruchu, a droga zostanie poszerzona do 21 metrów. Wiadukt będzie przedłużony. Ruch w tamtym rejonie miasta zostanie zamknięty, w związku z tym zostaną zmodyfikowane trasy autobusów MPK.
Został też wyłoniony wykonawca dokumentacji tunelu pod rondem Pobitno. Ma być ona gotowa do marca przyszłego roku, a 3 miesiące później ruszą prace budowlane i potrwają do 2021 roku. Z kolei jeszcze w tym miesiącu ma zakończyć się remont wiaduktu Śląskiego w ciągu ulicy Krakowskiej.
"Teraz przedszkolaki" - to nazwa projektu obejmującego dzieci z niepełnosprawnościami realizowanego przez Rzeszowski Zespół Szkół Specjalnych wspólnie z urzędem miasta.
Polega on na tworzeniu nowych miejsc przedszkolnych dla maluchów oraz poszerzeniu rehabilitacji. W ubiegłym roku szkolnym do przedszkola uczęszczało 13 dzieci z Podkarpacia, teraz będzie ich 22.
Dzięki projektowi prowadzone tam zajęcia zostaną wzbogacone m.in. o dogoterapię, logorytmikę czy gimnastykę korekcyjną. Dzieci skorzystają też z nowej sali doświadczania świata.
Wartość projektu to ponad 730 tys. zł, z tego dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego „Teraz Przedszkolaki!” wynosi 656 tys. zł.
Zagraniczni goście z Finlandii, Portugalii, Włoch, Bułgarii, Czech, Grecji, Hiszpanii i Rumunii uczą się w Rzeszowie jak skutecznie i w ciekawy sposób pracować z młodzieżą.
To w ramach realizowanego przez Stowarzyszenie Projektów Międzynarodowych INPRO przedsięwzięcia pod hasłem You(th) and Businesss. Głównym założeniem programu jest przybliżenie takich zagadnień jak przedsiębiorczość i ekonomia społeczna.
Uczestnicy poznają nowe narzędzia pracy, dowiadują się jak korzystać z metod edukacji pozaformalnej oraz odkrywają ciekawe miejsca biznesowe na Podkarpaciu.
Drugim etapem szkolenia będzie wizyta w Finlandii. Tam będą mogli zobaczyć jak wygląda praca w miejscowych przedsiębiorstwach społecznych. Zajęcia w ramach projektu You(th) and Business organizowane są przez rzeszowskie Stowarzyszenie INPRO po raz drugi.