Rzeszów
W Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa odbył się wernisaż trzech nowych wystaw. Są one zatytułowane: "Sawanna: raj tracony..." autorstwa Małgorzaty Zduńczyk, "Manhattan" prezentujący prace Ryszarda Świątkowskiego oraz "Harleyem po Ameryce", na której można oglądać wykonane telefonem komórkowym zdjęcia Zdzisława Prochowskiego.
- Jesteśmy przyzwyczajeni do pokazywania okrucieństwa i negatywnych obrazów, by przestrzec przed działaniami człowieka, które prowadzą do ginięcia pięknego świata afrykańskich zwierząt. Ja pomyślałam, że pokażę jego piękno, ale zamknę je w czarno-białych fotografiach. Może właśnie tym sposobem zwrócę uwagę na problem tego cudownego świata, który odchodzi - mówi Małgorzata Zduńczyk.
- W swoich pracach starałem się pokazać miejsce moich narodzin, Manhattan, miejsce, w którym zawsze żyłem, ale nie ceniłem. Dziś widzę piękno tego miejsca pełnego szkła i aluminium, ale także starych zabytkowych miejsc, ukrytych w tym środowisku drapaczy chmur - mówi Ryszard Świątkowski, którego rodzinne korzenie prowadzą do Jasła.
- Zdjęcia zrobiłem telefonem komórkowym. Dla siebie. Nigdy nie sądziłem, że ujrzą one światło dzienne. Ale kiedyś pokazałem je dyrektorowi galerii, Ryszardowi Winiarskiemu i tak mu się spodobały, że namówił mnie po latach na wystawę - mówi Zdzisław Prochowski, autor zdjęć "Harleyem po Ameryce"
Wystawy można zwiedzać do 31 sierpnia tego roku w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uprawomocnił wyrok w sprawie uchylenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w centrum stolicy Podkarpacia.
Wcześniej od pierwszego lutego taki zakaz obowiązywał w godzinach od 22:00 do 6:00 rano. Taką uchwałę przyjęli miejscy radni w odpowiedzi na skargi mieszkańców.
W maju ich decyzję na wniosek właścicieli sklepów monopolowych podważył sąd administracyjny. Miasto miało miesiąc na złożenie odwołania, ale nie skorzystało z tej możliwości, co w konsekwencji oznacza koniec nocnej prohibicji w centrum Rzeszowa.
Uwaga kierowcy, zablokowana jest ul. Przemysłowa w Rzeszowie. Na razie wiadomo tylko tyle, że samochód potrącił rowerzystę, który przejeżdżał przez przejście dla pieszych. Policja nie podaje jeszcze szczegółów tego zdarzenia, nie wiadomo też ile potrwają utrudnienia.
Całe życie zawodowe poświęciła podkarpackim zabytkom i sztuce. Po ciężkiej chorobie, w wieku 85 lat zmarła Inga Sapeta - historyk sztuki, były Wojewódzki Konserwator Zabytków w Rzeszowie i z-ca dyrektora Muzeum - Zamku w Łańcucie. Kilka tygodni temu od marszałka Podkarpacia otrzymała złotą odznakę Gloria Artis.
Jednym z osiągnięć Ingi Sapety było uratowanie rzeszowskiej starówki przed wyburzeniem, funkcjonariusze komitetu wojewódzkiego PZPR, chcieli wybudować tam bloki mieszkalne.
Inga Sapeta była autorką wielu publikacji naukowych. Ostatnia dotyczyła cennego obrazu św. Józefa z Dzieciątkiem, który został odnaleziony na strychu kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbe w Rzeszowie-Bziance.
Inga Sapeta urodziła się we Lwowie, cudem uratowana z wywózki do Kazachstanu w 1940 r. wraz z rodziną przeniosła się do Jasła. Historię sztuki ukończyła na Uniwersytecie Jagiellońskim w 1955 r., po studiach zamieszkała w Rzeszowie.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w środę na cmentarzu komunalnym w Łańcucie o godz 14:00
Centrum Wolontariatu 50+ w Rzeszowie zachęca do udziału w wakacyjnych zajęciach osoby po 50 i powyżej, jakie lubią obcować z innymi ludźmi oraz im pomagać.
Centrum mieści się przy Rynku 7 i można w nim przez cały tydzień brać udział np. w warsztatach artystycznych, poczytać książki, czy zagrać w gry planszowe. Część uczestników udziela się też w charakterze wolontariuszy, pomagając m.in. w opiece nad dziećmi i osobami chorymi lub opiekując się czworonogami. Jak powiedziała nam Małgorzata Cisek-Kozieł koordynator Centrum, pomoc innym zaspokaja wiele potrzeb, na przykład potrzebę wyjścia z domu, czy poczucie, że ktoś jest wdzięczny za otrzymane wsparcie.
W Polsce żyje, według ostatnich danych, ponad 9 mln osób starszych. Centrum Wolontariatu 50+ istnieje w Rzeszowie od kilku miesięcy.
Swoje święto obchodziła w Rzeszowie 3 Podkarpacka Brygada Obrony Terytorialnej. Decyzją Ministra Obrony Narodowej wyznaczono je na 26 lipca - datę rozpoczęcia na Podkarpaciu przez AK w roku 1944 Akcji "Burza".
Były to pierwsze obchody święta w historii Brygady. Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele Świętego Krzyża. Ich oficjalna część odbyła się o 10:00 na rzeszowskim Rynku. Złożyły się na nią okolicznościowe przemówienia, wręczenie żołnierzom Brygady odznaczeń, listów gratulacyjnych i wyróżnień.
Jak powiedział podczas obchodów kapitan Julian Pawełek, prezes Zarządu Podkarpackiego Oddziału Światowego Związku Żołnierzy AK, żołnierze Armii Krajowej cieszą się że pamięć o akcji "Burza" będzie podtrzymywana przez następne pokolenie żołnierzy - z jednostek OT.
Z kolei premier w liście wystosowanym do uczestników uroczystości napisał, że święto 3 Podkarpackiej Brygady OT to nawiązanie do chlubnej tradycji grup bojowych AK walczących z wycofującym się z tej ziemi niemieckim okupantem. Według Mateusza Morawieckiego, terytorialsi z Podkarpacia udowodnili już swoją wartość. "Jesteście największą w kraju jednostką obrony terytorialnej o imponującej licznie żołnierzy. Trzy i pół tysiąca członków formacji to powód do radości i dumy" - napisał w swoim piśmie premier.
Dzisiejszą uroczystość zakończyły defilada pododdziałów Brygady oraz piknik służb mundurowych. Natomiast wczoraj terytorialsi zebrali się wieczorem przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych w Rzeszowie gdzie przeprowadzony został uroczysty capstrzyk.