Rzeszów
Wręczali 100-złotowe łapówki w zamian za wystawienie zwolnienia lekarskiego. Zarzuty w tej sprawie policja i prokuratura postawiła 52 mieszkańcom Podkarpacia.
Jest to kolejny etap śledztwa przeciwko rzeszowskiemu psychiatrze Markowi G. oraz współpracującej z nim rejestratorce medycznej Annie W. Oboje usłyszeli ponad 90 zarzutów korupcyjnych oraz dotyczących poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej. Podejrzani częściowo przyznali się do zarzucanych im czynów. Są tymczasowo aresztowani.
Jak ustaliła Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie Marek G. i Anna W. zawarli porozumienie, na mocy którego w trakcie nieobecności lekarza spowodowanych wyjazdami zagranicznymi rejestratorka mogła wystawiać zwolnienia lekarskie w zamian za łapówki w wysokości 100 złotych. Kobieta dysponowała odpowiednimi drukami i pieczątką lekarską udostępnioną przez psychiatrę. W toku śledztwa ustalono 52 osoby wręczające łapówki i postawiono im zarzuty. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań. Podejrzanym grozi od roku do 10 lat więzienia.
W Rzeszowie rozpoczęły się trzydniowe uroczystości z okazji podpisania Porozumień Ustrzycko-Rzeszowskich.Strajk rolników rozpoczął się pod koniec grudnia 1980 roku okupacją budynku Urzędu Miasta i Gminy w Ustrzykach Dolnych. Był wywołany dużym niezadowoleniem mieszkańców wsi. Domagali się oni m.in. prawa do własności ziemi oraz prawa do jej dziedziczenia, sprzeciwiali się likwidacji gospodarstw. Strajk w Ustrzykach Dolnych został stłumiony przez oddziały ZOMO. Wtedy strajkujący przenieśli się do Rzeszowa. 19 lutego 1981 roku w Rzeszowie, a 20 lutego w Ustrzykach Dolnych, podpisano porozumienia między strajkującymi rolnikami, a władzami PRL. Przyczyniły się one do powstania i zarejestrowania NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność".
Strażacy ugasili pożar strzelnicy sportowej Ligi Obrony Kraju przy ul. Gołębiej w Rzeszowie.
Ogień wybuchł około 13.30. Zniszczeniu uległa broń pneumatyczna i wyposażenie. Zadymienie objęło też drugą część obiektu w której znajdowały się m.in. znicze i materiały łatwopalne. Tam jednak płomienie nie wyrządziły szkód.
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.
Na razie ie wiadomo jaka była przyczyna wybuchu ognia i jak wysokie są straty.
Kolejny sędzia z Podkarpacia kandydatem na członka Krajowej Rady Sądownictwa. To Rafał Puchalski, który decyzją ministra sprawiedliwości od początku lutego jest prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Jak podaje Centrum Informacyjne Sejmu sędzia Puchalski przez ponad rok był delegowany do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wcześniej orzekał w Sądzie Rejonowym w Jarosławiu. Jest prezesem przemyskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Kandydatami do nowej Krajowej Rady Sądownictwa są także sędziowie Robert Pelewicz z Tarnobrzega i Grzegorz Furmankiewicz z Jasła. W sumie do KRS zgłoszono 18 osób.
Zgodnie z nowymi przepisami ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa wyboru 15 członków KRS będących sędziami na czteroletnią kadencję dokonuje Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Kandydatów do KRS mogą wskazywać grupy 25 sędziów oraz co najmniej dwóch tysięcy obywateli.
Politechnika Rzeszowska będzie współpracować z Podkarpackim Ośrodkiem Onkologicznym im. ks. Bronisława Markiewicza w Brzozowie. Dziś popisano umowę w tej sprawie. Porozumienie dotyczy prowadzenia badań naukowych, prac badawczo-rozwojowych oraz wdrożeniowych w zakresie inżynierii medycznej. Planowane jest opracowywanie nowych rozwiązań ułatwiających proces diagnozowania i leczenia.
Szpital w Brzozowie jest czołowym ośrodkiem w Europie jeśli chodzi o liczbę wszczepianych implantów i endoprotez. Naukowcy z Politechniki Rzeszowskiej chcieliby prowadzić prace związane ze wsparciem ortopedii – chodzi o modelowanie i wydruk struktur, projektowanie implantów i protez, chcieliby też współpracować w zakresie fizyki medycznej.
Ponadto w Brzozowie prowadzone będą zajęcia dydaktyczne i praktyki zawodowe dla studentów inżynierii medycznej, oraz powstawać będą prace dyplomowe.
W Rzeszowie odbyły się uroczystości związane z 76 rocznicą powstania Armii Krajowej.
Decyzję o przekształceniu Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową podjął Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski. AK jest uważana za największe i najlepiej zorganizowane podziemne wojsko działające w okupowanej Europie. Na Podkarpaciu w strukturach AK walczyło około 55 tysięcy osób. Teraz w naszym regionie żyje tylko 119 osób, poinformował Prezes Zarządu Okręgu Podkarpackiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej kapitan Julian Pawełko.
Wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart podkreśliła, że chociaż rocznica utworzenia Armii Krajowej nie jest okrągła, to ma jednak szczególny wymiar z powodu niedawnych wydarzeń. Dodała, że wciąż Polacy muszą dowodzić faktów oczywistych takich jak to, że Polska zawsze stawała po właściwej stronie.
Pod pomnikiem Żołnierzom Armii Krajowej w Rzeszowie zostały złożone kwiaty i wieńce. W uroczystościach wzięli udział przedstawicie władz, kombatanci, młodzież, mieszkańcy miasta.