Rzeszów
Kultura jest jedną z dziedzin życia, która w ostatnich latach zyskuje coraz większą rangę w życiu lokalnych społeczności. Włodarze miast i gmin zaczęli zdawać sobie sprawę, że inwestycja w tę dziedzinę jest równie ważna, jak budowa dróg, czy rozwój przemysłu.
Andrzej Jagodziński dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kolbuszowej podkreślił w rozmowie z nami, że władze samorządowe udzielają dużej pomocy finansowej nie tylko na zakup książek i wyposażenia dla tej placówki. Najnowsza inicjatywa - Oddział Edukacji Kulturalnej i Regionalnej w dawnym budynku synagogi - również zyskała wsparcie finansowe władz Kolbuszowej, co pozwoli stworzyć miejsce gromadzenia cennych archiwaliów i dzieł sztuki.
Według dr Grażyny Stojak z Zakładu Muzeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego, duże znaczenie dla rozwoju instytucji kultury w Polsce w ostatnich latach miało dofinansowanie z Unii Europejskiej. Z kolei Piotr Firych z Regionalnego Obserwatorium Kultury UAM w Poznaniu zauważył w rozmowie z nami, że w Polsce w ostatnich latach można zaobserwować zjawisko demokratyzacji instytucji kultury. Przykładem są biblioteki, w których nie tylko można wypożyczać książki, ale także przyjść na przykład na koncert. Ta interdyscyplinarność publicznych instytucji kultury służy temu, by przyciągnąć do nich jak najwięcej mieszkańców.
O kulturotwórczej roli samorządów terytorialnych dyskutowali ostatnio w Kolbuszowej naukowcy i animatorzy kultury z całej Polski.
9 lat pozbawienia wolności dla 23-latka, który usiłował zabić pracownicę klubu "Korona" w Rzeszowie oraz popełnił szereg innych przestępstw. Taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Rzeszowie wobec Michała M. Do ataku na kobietę doszło na początku grudnia 2015 roku. Sprawca kilkukrotnie uderzył swoja ofiarę drewnianym kołkiem w głowę oraz dusił ją. Tragedii zapobiegło wówczas wejście do lokalu postronnej osoby. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 8 lat pozbawienia wolności Ponadto Michał M. został także uznany przez Sąd winnym popełnienia innych zarzucanych mu przestępstw: gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej oraz usiłowanie oszustwa. Za wszystkie te przestępstwa Sąd wymierzył oskarżonemu Michałowi M. karę łączną 9 lat pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Choroba Alzheimera często traktowana jest jako tabu, a wiedza o niej wśród społeczeństwa ciągle zbyt niska - oceniają uczestnicy XIX Zjazdu Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Alzheimerowskich. Do Rzeszowa przyjechali przedstawiciele ponad 20 stowarzyszeń i fundacji pomagającym chorym i ich rodzinom. Chorzy borykający się z postępującą utratą pamięci niejednokrotnie nie znajdują zrozumienia u innych ludzi, dlatego potrzebna jest edukacja na ten temat. Kampanie informacyjne są jednak kosztowne, a organizacje alzheimerowskie nie są w stanie samodzielnie ich sfinansować. Stąd apel do polityków i samorządowców, aby zainteresowali się problemem. Kolejny postulat to jak najszybsze wdrożenie Polskiego Planu Alzheimerowskiego. Zakłada on m.in. by podczas wizyty u lekarza pierwszego kontaktu osoby po 65 roku życia były poddawane testom na demencję czy chorobę Alzheimera. To pozwoli na opóźnienie skutków choroby a tym samym na dłuższą sprawność pacjenta. Szacuje się, że w całej Polsce na alzheimera choruje ponad 350 tys. osób
Rzeszów jest jedynym miastem w Polsce, w którym tak konsekwentnie prowadzona jest edukacja dotycząca przeszczepów - to opinia uczestników konferencji "Przeszczep szansą na drugie życie", będącej częścią VII Rzeszowskiego Święta Transplantacji.
Eksperci podkreślali w Rzeszowie, że na przestrzeni 7 lat w błyskawicznym tempie zwiększyła się liczba potencjalnych dawców szpiku w Polsce. W 2010 roku na początku tworzenia się Centralnego Rejestru Dawców Szpiku było to 80 tysięcy, w tym roku jest to 1milion 260 tysięcy. Plasuje to polski Rejestr na 3 miejscu w Europie i 5 na świecie.
Specjaliści podkreślają jednak, że nadal problemem jest, m.in. w naszym województwie, pozyskiwanie narządów do przeszczepów. W 2015 roku, na Podkarpaciu pobrano narządy od 16 zmarłych dawców, co uplasowało nas na 14 miejscu w Polsce. To i tak lepiej niż rok wcześniej, bo wtedy zajęliśmy ostatnie miejsce. Zdaniem ekspertów ważna jest edukacja w tym zakresie skierowana zarówno do społeczeństwa jak i do personelu medycznego.
Ze specjalistami a także osobami po przeszczepach będzie można spotkać się podczas pikniku na rzeszowskim rynku. Będzie można także m.in. obejrzeć występy artystyczne oraz wziąć udział w Wielkiej Bitwie na Balony.
Poza tym można oddać krew w krwiobusie i zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców szpiku. Dzieci mogą poddać się badaniu USG jamy brzusznej.
Tajniki m.in. astronomii, medycyny, elektryczności, fizyki, matematyki i chemii będzie dziś można poznać w Rzeszowie. O godz. 11:00 rozpoczął się 8. Dzień Odkrywców - Interaktywny Piknik Wiedzy. Organizatorzy - Stowarzyszenie Upowszechniania Wiedzy "ExploRes" i firma Polimedia - po raz kolejny będą przekonywać dzieci i dorosłych, że przyswajanie wiedzy naukowej i technicznej jest ciekawe i pasjonujące.
W miasteczku piknikowym zlokalizowanym w centrum miasta w okolicach Zamku będą się odbywać eksperymenty, pokazy i warsztaty. Będzie można się zapoznać np. z kuchnią molekularną, odkryć tajemnice DNA i działanie enzymów. Zajęcia poprowadzi około 300 uczestników - pasjonatów nauki z ponad 50 instytucji z całego kraju, w tym z Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Centrum Nauki Kopernik i Centrum Badań Kosmicznych.
Przebojem tegorocznej edycji ma być pokaz łazika marsjańskiego i repliki prostego balonu na ogrzane powietrze stworzonego przez braci Montgolfier pod koniec XVIII wieku. Finałem Dnia Odkrywców będzie wieczorny (godz. 20:00) efektowny pokaz wysokich napięć na dziedzińcu Polskiego Radia Rzeszów. Nasza rozgłośnia jest współorganizatorem przedsięwzięcia.
{youtube}l8jWfQdKKSg|Relacja video z 8 Dnia Odkrywców{/youtube}
{youtube}eYCEPDSDBpM|Show Tesli w Polskim Radiu Rzeszów{/youtube}
Pomarańczowo zrobiło się wieczorem w Rzeszowie. To za sprawą uczestników biegu świadomości o chorobach rzadkich PWS. Ubrani w pomarańczowe koszulki, z balonikami wyruszyli m.in. z rynku, przystani kajakowej i sprzed Galerii Handlowej Milleniu Hall. To przede wszystkim krewni i znajomi dzieci cierpiących na zespół Pradera - Williego. Chorzy ci nie odczuwają sytości, dlatego mogliby cały czas jeść, co grozi otyłością i wieloma innymi schorzeniami, dlatego nie mogą pozostać bez opieki.
Celem akcji było informowanie o tej rzadkiej chorobie genetycznej i zbiórka datków na dom dla chorych. Biegi lub marsze zakończyły się na rzeszowskich bulwarach obok nieczynnej fontanny, gdzie wolontariusze rozdawali ulotki i zbierali pieniądze na budowę domu dla chorych na Zespół Pradera Williego. Podobne akcje odbyły się w kilku miastach Polski, m.in. we Wrocławiu, gdzie Fundacja Potrafię Pomóc wybuduje dom dla dorosłych chorych na PWS. W całym kraju zdiagnozowano około 200 osób cierpiących na tę chorobę genetyczną, w województwie podkarpackim 11.