Rzeszów
Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował do rządu o pokrycie strat samorządów i przedsiębiorców dotkniętych restrukturyzacją Podkarpackiego Banku Spółdzielczego. Kandydat ludowców na prezydenta powiedział w Rzeszowie, że "rząd musi pomóc samorządom, które w dobrej wierze trzymały pieniądze w tym banku". Dodał, że "te pieniądze służą obywatelom na różnego rodzaju zadania związane z polityką społeczną, budownictwem i budową dróg".
Kandydat Koalicji Polskiej PSL- Kukiz'15 zapowiedział, że stosowna poprawka w tej sprawie zostanie zgłoszona w Senacie, przygotowywana też jest specustawa.
Obecny na spotkaniu z politykiem - wójt gminy Wojaszówka Sławomir Stefański przypomniał, że jego gmina straciła z powodu restrukturyzacji banku prawie cztery miliony złotych. Jak się wyraził - "samorządowcy są dziś obdzierani ze skóry i z godności, a problem dotyczy ponad pół miliona mieszkańców". Na przymusowej restrukturyzacji PBS - 34 podkarpackie samorządy straciły około 85 milionów złotych.
Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował również złożenie inicjatywy ustawodawczej, dzięki której samorządy miałyby zagwarantowane sto procent wydatków na oświatę.
Kandydat ludowców rano odwiedził gospodarstwo rolne w Niechobrzu, popołudniu spotkał się z mieszkańcami Kańczugi, a na godzinę 16.00 zaplanowano spotkanie otwarte w Centrum Kultury Akademickiej w Jarosławiu.
Lęk przed koronawirusem i robienie nadmiernych zapasów żywności sprzyjają panice i dodatkowo napędzają wzrost cen żywności mówi dr Władyslawa Jastrzębska ekonomistka z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Wszelkie zachowania stadne zmierzające do podnoszenia popytu sprzyjają podnoszeniu cen produktów lub pozbywaniu się nadmiaru towaru., to naturalny mechanizm związany z prawami rynku - podkreśla nasz gość.
Dr Jastrzębska przypomina, że wzrost cen żywności spowodowany jest wieloma czynnikami nie związanymi z koronawirusem, są to zmiany klimatyczne, susza i wzrost płac. Nasz gość zauważa, że na zagrożeniu koronawirusem bardziej ucierpi produkcja artykułów przemysłowych.
Odnosząc się do wzrost cen energii dr Jastrzębska podkreśliła, że jej wzrost związany jest z dostosowaniem się do przechodzenia na energie odnawialną, do czego zobowiązani jesteśmy jako kraj członkowski UE.
Studenckie Koło przewodników Beskidzkich w Rzeszowie w nietypowy sposób chce uczcić przypadające na ten rok swoje 50-lecie. Miłośnicy pieszych wędrówek zamierzają własnoręcznie przygotować 50 prostych ławek i ustawić je w widokowych miejscach w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzach. Ławeczki znajdą się głównie przy szlakach, ale nie jest to regułą.
Prace ruszają w najbliższą sobotę. Siedziska opatrzone logiem 50-lecia SKPB Rzeszów mają być gotowe jeszcze w marcu a montowane będą wiosną i latem. Koło prowadzi wstępne rozmowy w Lasach Państwowych dotyczące zezwolenia na ustawienie ławek. Miejsca ich ulokowania wybrali sami, świętujący jubileusz przewodnicy.
W Rzeszowie rozpoczyna się I Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny Młodych Talentów im. Adama Harasiewicza.
W auli Zespół Szkół Muzycznych nr 1 im. Karola Szymanowskiego w Rzeszowie przez dwa dni rywalizować będzie 60 pianistów w trzech kategoriach wiekowych do 12, do 15 i do 18 lat.
Konkurs adresowany jest do dzieci i młodzieży szkół muzycznych I i II stopnia. Celem jest promowanie pianistyki i umożliwianie rozwoju wybitnie uzdolnionym młodym pianistom.
Wydarzenie zainauguruje o godzinie 9.00 Koncert w wykonaniu laureata licznych krajowych i międzynarodowych konkursów pianistycznych Michała Oleszaka, byłego ucznia Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 im. Wojciecha Kilara w Rzeszowie, a obecnie studenta warszawskiej Akademii Muzycznej.
Ogłoszenie wyników i koncert finałowy - jutro o 18.00.
Organizatorem konkursu jest Fundacja Pianistyki Polskiej.
Patronem konkursu jest światowej sławy pianista - Adam Harasiewicz, którego kariera muzyczna rozpoczęła się w Rzeszowie. Artysta otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Rzeszowa.
3 - miesięczny areszt tymczasowy zastosował Sąd Rejonowy w Rzeszowie wobec 72-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa swojej żony.
O zdarzeniu do którego doszło na posesji domu przy ul. Sędziszowskiej w Rzeszowie informowaliśmy w minionym tygodniu.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Wiesłąw M. zaatakował żonę łomem uderzając ją w rękę i głowę. Kobiecie udało się wyswobodzić i uciec z posesji dzięki reakcji sąsiadki, która wezwała pomoc.
Podejrzanemu grozi co najmniej 8 lat więzienia.
Pędził przez środek miasta z prędkością 118 kilometrów na godzinę, na szczęście zatrzymany przez policję nie spowodował wypadku. Za kierownicą forda fokusa szarżującego przez Wiadukt Śląski w Rzeszowie siedział obywatel Kazachstanu. Dozwoloną prędkość przekroczył o prawie 70 km. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące i został ukarany mandatem.
Podczas ostatniej prowadzonej przez drogówkę akcji "Prędkość" mundurowi zatrzymali w naszym regionie 22 kierowców - którym za zbyt szybką jazdę odebrali prawo jazdy.