powiat brzozowski
O 9:00 w sądzie okręgowym w Krośnie ma się rozpocząć proces 28-letniego prawnika z okolic Brzozowa oskarżonego o oszustwa i wyłudzenia. Mateusz G. obiecując szybki zysk proponował najpierw swoim znajomym inwestycje w obligacje i akcje. Ludzie powierzali mu oszczędności życia, to były kwoty od kilku do kilkudziesięciu kilkuset tys. zł. Początkowo Mateusz G. wypłacał obiecane procenty co nakręcało spiralę finansową. Potem szukał ofiar coraz dalej od miejsca zamieszkania. Sprawę zgłosili do prokuratury oszukani mieszkańcy z Podkarpacia. Okazało się, że jest ich około pięćdziesięciu, a wyłudzona kwota sięga 2,5 mln zł. Pieniędzy nie udało się odzyskać. Mateusz G. przeznaczał wyłudzone kwoty na gry hazardowe. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W 30. rocznicę tragicznej śmierci Józefa Meneta w gimnazjum w Haczowie otwarty został kącik pamięci poświęcony temu znakomitemu pilotowi doświadczalnemu oraz oblatywaczowi maszyn cywilnych i wojskowych.
Gdy miał 10 lat, wyjechał do Jasła, a później zamieszkał w Warszawie, ale wracał w rodzinne strony i na krośnieńskie lotnisko. To właśnie tam doszło do katastrofy lotniczej, w której zginął. Było to w kwietniu 1987 roku podczas oblatywania ultralekkiej konstrukcji AKKA.
W otwarciu kącika pamięci w Haczowie uczestniczyli członkowie rodziny Józefa Meneta, w tym wnuk Łukasz oraz Bogumiła Słupecka, autorka wspomnień o pilocie.
Tytuł książki "Józef Menet. Robaczek" nawiązuje do przydomka pilota, którym posługiwali się jego rodzice i dziadkowie, a którego on sam używał w stosunku do wszystkich swoich uczniów. Byli to zarówno studenci Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, gdzie pracował, a także młodzi amatorzy latania, których szkolił.
Józef Menet jest pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Poparzony mężczyzna w pożarze w miejscowości Stara Wieś w powiecie brzozowskim. Ogień w garażu i kotłowni murowanego budynku mieszkalnego pojawił się wczoraj przed godz. 21:00. Mężczyzna próbował wyprowadzić na zewnątrz samochód. Wtedy doszło do poparzenia. Ofiara ognia trafiła do szpitala.
Akcja gaśniczo-ratownicza, w której brało udział jedenastu ratowników, trwała około dwóch godzin.
26-letni mężczyzna zginał w wieczornym wypadku drogowym w miejscowości Przysietnica w powiecie brzozowskim na drodze Brzozów - Dynów.
Kierowca BMW na prostym odcinku drogi prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowy przepust a następnie w słup energetyczny. 26-latek kierujący pojazdem poniósł śmierć na miejscu.
Dokładne przyczyny wypadku ustali policja.
Mieszkańcy powiatów leskiego, bieszczadzkiego, sanockiego i brzozowskiego domagają się od samorządów zapewnienia dojazdów do pracy oraz szkół. Problemy pojawiły się po wycofaniu się z rynku największego przewoźnika, czyli firmy Ariva. W Ustrzykach Dolnych rozmawiano dziś jak pogodzić interesy przewoźników i samorządów. Przewoźnicy czekają na lepszą organizację i wspólne zarządzanie dworcami i przystankami autobusowymi oraz ograniczenie nieuczciwej konkurencji. Na te sugestie sa otwarci samorządowcy. Inaczej jest w sprawie postulatu finansowego. Jak powiedział nam burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz - samorządy nie mają pieniędzy na ten cel, ani prawnej możliwości regulowania lokalnego rynku transportowego. Nie mogą na przykład organizować przetargów na obsługę konkretnych linii autobusowych o co apelują przewoźnicy. Ma to zmienić przygotowywana ustawa o publicznym transporcie zbiorowym.
Utrudnienia na krajowej drodze nr 19, na trasie Rzeszów - Barwinek, z powodu wypadku w Domaradzu w powiecie brzozowskim.
Niespełna godzinę temu zderzyły się tam trzy samochody osobowe: audi, citroen i volkswagen. Jedna osoba została ranna.
Nieprzejezdny jest pas w kierunku Barwinka, ruch odbywa się wahadłowo.