powiat krośnieński
Były pokazy i eksperymenty, uczniowie szkół podstawowych mogli usiąść za sterami symulatora lotów i nauki jazdy samochodem, a także m.in sprawdzić jak działa tunel aerodynamiczny. Wszystko po to, by nie bali się nauk ścisłych i mogli zobaczyć na własne oczy jak działają skomplikowane maszyny.
W krośnieńskim mechaniku rozpoczął się dwudniowy festiwal techniki i nauki. Do udziału w nim zostali zaproszeniu uczniowie szkół podstawowych z powiatu krośnieńskiego.
Jutro, w drugim dniu festiwalu pokazy rozpoczną się o 9, będą m.in. o tym jak oszukać zmysły i jak się tworzy kuchnię molekularną.
85 kilometrowy odcinek drogi S19 od Rzeszowa do Barwinka będzie najprawdopodobniej jednym z najtrudniejszych w Europie fragmentem Via Carpatii.
Tak zwany flisz karpacki może przynieść wykonawcom wiele niespodzianek. Prawdopodobnie też będzie to jeden z najpiękniejszych odcinków nie tylko w Polsce.
Planowane rozwiązania inżynierskie, w tym 47 estakad, 67 mostów i siedem tuneli mają być wpisane w krajobraz tak, by podkreślały jego walory.
W Miejscu Piastowym odbyło się dzisiaj spotkanie pod hasłem "Via Carpatia szansa na rozwój Podkarpacia". Podczas konferencji z udziałem wojewody, przedstawicieli ministerstwa infrastruktury, parlamentarzystów, samorządowców i mieszkańców dyskutowano o najlepszych rozwiązaniach związanych ze szczegółowym przebiegiem S19.
Poseł Bogdan Rzońca podkreślił, że wytyczony został pas przebiegu drogi, na który wydana została decyzja środowiskowa. Teraz przyszedł czas na konsultacje po to, by każdy mógł się wypowiedzieć zanim powstanie ostateczny dokument dotyczący tej bardzo potrzebnej drogi łączącej północ Europy z południem. Jej budowa na odcinku do Barwinka od Rzeszowa ma kosztować około 9 miliardów złotych, ale jest niezbędna dla rozwoju Podkarpacia.
Mieszkający w Korczynie, a związany z Krośnieńskim Fotoklubem RCKP Tomasz Okoniewski został uhonorowany dyplomem wybitnego artysty przyznawanym przez Międzynarodową Federację Sztuki Fotograficznej (FIAP).
Okoniewski z wykształcenia jest historykiem, a z zamiłowania pasjonatem i promotorem fotografii, a ulubionym tematem jego prac jest krajobraz najbliższej okolicy oraz reportaż życia codziennego.
Fotografie Okoniewskiego były nagradzane w 51 krajach świata, a na arenie międzynarodowej prezentowane w 73. W 2016 został odznaczony ministerialnym orderem - "Zasłużony dla Kultury Polskiej". Jest jednym z pięciu w historii Polaków wyróżnionych tym tytułem - pierwszym pochodzącym z Podkarpacia.
Uroczyste wręczenie dyplomów odbędzie się w Warszawie w siedzibie Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej 3 kwietnia bieżącego roku.
Nawet dożywocie grozi 53-latkowi, który w Iwoniczu zaatakował dwóch mężczyzn.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek podczas libacji alkoholowej w jednym z domów przy ul. Floriańskiej. Jeden z biesiadników zdołał uciec i powiadomić policję, drugi został poważnie ranny i trafił do szpitala.
Funkcjonariusze obezwładnili agresywnego nożownika. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,5 prom. alkoholu w organizmie.
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd zastosował wobec sprawcy 3-miesięczny areszt tymczasowy.
Wczoraj podkarpaccy strażacy brali udział w około 70 interwencjach związanych z pożarami traw, pół i lasów. Najwięcej takich zdarzeń odnotowali w powiatach tarnobrzeskim, krośnieńskim oraz jasielskim.
Przypominamy że wypalanie traw jest w Polsce prawnie zabronione. Za tego typu działania grożą nie tylko wysokie grzywny, ale także kara pozbawienia wolności. Za wypalanie traw mogą być także odebrane dopłaty bezpośrednie.
Bieszczadzkie niedźwiedzie już się przebudziły. Po zimowej drzemce są głodne i mogą być niebezpieczne dla ludzi, zwłaszcza w razie niespodziewanego spotkania – podkreśla rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Krośnie Edward Marszałek.
"Od kilkunastu dni leśnicy w wielu miejscach już obserwowali te drapieżniki albo ich tropy" - powiedział w piątek PAP Edward Marszałek. Przypomniał, że przebudzony niedźwiedź jest głodny i może być niebezpieczny dla ludzi. "Zwłaszcza w razie niespodziewanego spotkania z człowiekiem. W poprzednich latach dochodziło w takich przypadkach do ciężkich obrażeń u ludzi" – dodał.
Zwrócił uwagę, że osoby wędrujące po górach nie powinny schodzić ze szlaków turystycznych. "Niedźwiedzie wyczuwając obecność człowieka, zazwyczaj unikają korzystania z wytyczonych tras" – wyjaśnił.
Według rzecznika krośnieńskiej RDLP ofiarami niedźwiedzi niejednokrotnie bywają zbieracze poroży jeleni. "Osoby, które poszukując poroży nieświadomie podeszły w pobliże gawry, nierzadko zostały poturbowane przez niedźwiedzie" – przypomniał Marszałek.
Jak dodał, na Podkarpaciu, w lasach m.in. Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz na pogórzach Dynowskim i Przemyskim, bytujące tam jelenie od kilku tygodni zrzucają poroże. "Nie można ich zbierać w parkach narodowych, krajobrazowych i ostojach dzikiej zwierzyny" – przypomniał leśnik.
W południowo-wschodniej Polsce od początku lat 70. ubiegłego wieku wielokrotnie wzrosła liczba niedźwiedzi.
Ponad 40 lat temu było ich niespełna 20 i występowały jedynie w Bieszczadach. Ćwierć wieku później było ich już 50, a w pierwszych latach tego stulecia - 100. Natomiast aktualnie na Podkarpaciu bytuje blisko 200 tych drapieżników; 90%. polskiej populacji.
Wśród podkarpackich niedźwiedzi, jak dotąd, nie występuje zjawisko synantropizacji, czyli zaniku instynktownego strachu i skłonności do przebywania w pobliżu ludzi, głównie w celu łatwego zdobycia pożywienia. Takie przypadki zdarzają się np. u niektórych niedźwiedzi tatrzańskich.
Niedźwiedzie są wszystkożerne; dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat. Należą do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.