powiat krośnieński
Gwałtowne opady deszczu doprowadziły do wzrostu poziomu wody w podkarpackich rzekach.
Stan alarmowy przekroczony jest na Sanie w Lesku. Przekroczenie stanu ostrzegawczego zanotowano w sumie na 14 wodowskazach w regionie.
Jak usłyszeliśmy w Wojewódzkim Centrum Zarządzania kryzysowego w Rzeszowie widać już pewną stabilizację i niewielkie spadki poziomu wody.
Swoje działania podsumowują strażacy. W związku z intensywnymi opadami deszczu interweniowali dziś ponad 560 razy. - Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, posesji, w domach mieszkalnych i w budynkach gospodarczych. Strażacy udrożniali przepusty drogowe i usuwali połamane konary drzew leżące na jezdniach ulicach i chodnikach. Pomagaliśmy także zabezpieczać workami z piaskiem budynki zagrożone podtopieniem - przekazał rzecznik podkarpackich strażaków brygadier Marcin Betleja. Najwięcej interwencji miało miejsce w powiatach: rzeszowskim, krośnieńskim, sanockim i leskim. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Według prognoz, intensywnych opadów deszczu na Podkarpaciu należy się lokalnie spodziewać także we wtorek i środę.
Długo oczekiwany przez mieszkańców i turystów basen w Rymanowie Zdroju jest już gotowy. Powstał w miejscu starego kąpieliska, ale został rozbudowany o nowe atrakcje .Jest tam zarówno brodzik dla najmłodszych jak i 25-metrowy basen sportowy o głębokości od 180 do 120 cm. Oba łącznie zawierają 1100 m3 wody
Obiekt może jednorazowo pomieścić tysiąc osób. Zostanie oficjalnie otwarty gdy tylko pozwoli na to pogoda.
Przebudowa kosztowała ok 12 milionów złotych z czego 7 to fundusze unijne. Wojciech Farbaniec, burmistrz Rymanowa liczy na to, że baseny będą sporą atrakcją i przyciągną wypoczywających na czym skorzystają miejscowi przedsiębiorcy branży turystycznej
Jedna osoba nie żyje, 5 zostało rannych w wypadku do którego doszło na drodze krajowej nr 28 w miejscowości Moderówka w powiecie krośnieńskim. Tam czołowo zderzyły się 2 samochody osobowe. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący oplem wyprzedzał w niedozwolonym miejscu - na łuku drogi, na linii podwójnej ciągłej - i zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka skodą.
Jeden z mężczyzn jadących oplem zginął, a drugi w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, do szpitala trafiły także cztery osoby jadące skodą. Droga jest zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 10:00. Kierowcy powinni skorzystać z objazdów: w Jaśle i Krośnie należy kierować się na Strzyżów.
Ponadto na autostradzie A4 między Dębicą, a Tarnowem.na wysokości miejscowości Nowe Żukowice doszło do wypadku 2 samochodów osobowych. Jedna osoba jest ranna. Obydwa pasy w kierunku Rzeszowa są zablokowane. Utrudnienia mogą potrwać do 10:30 godzin.
Od jutra będziemy mogli pojechać na Słowację. Polska została dołączona do listy bezpiecznych państw ,o rano premier tego kraju Igor Matovič.
Przed tygodniem - po przerwie związanej z epidemią - Polska otworzyła granice z krajami Unii Europejskiej, ale wyjazd na Słowację był w praktyce niemożliwy. Potrzebny był negatywny test na koronawirusa i dwutygodniowa kwarantanna, a żeby przejechać tranzytem trzeba było mieć zgodę tamtejszego MSW. Teraz nie będzie to konieczne.
Słowacja,p jak Polska jest w strefie Schengen, można tam zatem wjechać w dowolnym miejscu, a nie tylko przez oficjalne przejścia graniczne, czyli w naszym województwie w Barwinku. W czasie epidemii tam odbywał się ruch uprawnionych osób i pojazdów .
Przed Sądem Okręgowym w Krośnie rozpoczął się ponowny proces 22-letniego Dawida G i 23-letniego Piotra B. oskarżonych o potrącenie samochodem kobiety, a następnie wrzucenie ciężko rannej do betonowego przepustu.
Proces rozpoczął się ponownie z powodu śmierci jednego z ławników.
Do zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku w Milczy. Dawid M. i Piotr B. zostali oskarżeni o to, że działając w zamiarze ewentualnym, wspólnie i w porozumieniu pozbawili życia Zofię K. Kobieta, której nie udzielono pomocy wykrwawiła się na śmierć.
Dawid M. przyznał się do spowodowania wypadku i nieudzielenia pomocy, natomiast nie przyznał się do zabójstwa. Z kolei Piotr B. nie przyznał się do żadnego ze stawianych mu zarzutów. Podczas wczorajszej rozprawy zostały odczytane wcześniejsze zeznania oskarżonych i świadków.
Sąd czeka jeszcze na opinię fizykochemiczną dotyczącą analizy śladów na ubraniu Zofii K.
Około 40 razy interweniowali dziś strażacy w regionie przy usuwanie skutków burz.
Najwięcej zdarzeń zanotowano na południu regionu w w powiatach krośnieńskim i jasielskim.
Strażacy wypompowywali wodę z zalanych piwnic i posesji, udrażniali przepusty oraz usuwali powalone przez wiatr drzewa i gałęzie.
Nie było większych szkód, nikt nie odniósł obrażeń.