powiat łańcucki
Kolejne przypadki zakażenia koronawirusem na Podkarpaciu. Tym razem dotyczą 5 osób. To 2 starsze kobiety i 1 starszy mężczyzna z powiatu jarosławskiego - wszyscy są w ścisłej kwarantannie, mężczyzna w sile wieku z powiatu stalowowolskiego, który także przebywa w kwarantannie, a także starszy mężczyzna z powiatu leżajskiego, który przebywa w szpitalu. Tym samym liczba zakażonych na Podkarpaciu wzrosła do 100 osób.
Ale też kolejna osoba wyzdrowiała. Ze szpitala w Łańcucie została wypisana kobieta - mieszkanka powiatu rzeszowskiego.
W łańcuckim szpitalu zmarły dwie osoby zakażone koronawirusem - poinformowało dziś rano Ministerstwo Zdrowia. Kobieta i mężczyzna mieli choroby współistniejące.
Szpital poinformował, że 80-letni mężczyzna był mieszkańcem powiatu krośnieńskiego, a 32-letnia kobieta mieszkanką powiatu lubaczowskiego.
Mężczyzna zmarł tuż przed północą z niedzieli na poniedziałek w pierwszej dobie od przyjęcia do szpitala, miał ciężkie zapalenie płuc. Pacjent był obciążony chorobami przewlekłymi - nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, przewlekłą chorobę niedokrwienną serca i zwężenie zastawki aortalnej.
Z kolei 32-latka zmarła w poniedziałek o godz. 7:00 po 9 dniach pobytu w szpitalu. Przyczyną zgonu kobiety było zakażenie COVID-19 z ciężkim zapaleniem płuc, niewydolnością oddechową oraz niewydolnością wielonarządową.
Szpital w Łańcucie poinformował, że pacjentka cierpiała na olbrzymią otyłość, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze i zespół depresyjny. Ze względu na olbrzymią otyłość chora zdyskwalifikowana z terapii ECMO.
AKTUALIZACJA godzina 15
Badania laboratoryjne potwierdziły kolejne 4 przypadki zakażenia koronawirusem SARS-COV-2 w województwie podkarpackim.
Nowi zakażeni, to starszy mężczyzna z powiatu przemyskiego przebywający w kwarantannie, hospitalizowani mężczyźni w sile wieku z powiatów przeworskiego i niżańskiego i przemyskiego (a nie jak wcześniej podawano - ropczycko-sędziszowskiego).
Liczba zakażonych koronawirusem na Podkarpaciu wzrosła do 80.
Dwa miliony złotych na walkę z koronawirusem przeznaczy największa niezależna polska spółka piwowarska Van Pur S.A. Zarząd firmy podjął decyzje o przekazaniu 1 miliona złotych na wsparcie najbardziej potrzebujących szpitali w okolicach zakładów należących do grupy. Firma posiada 6 zakładów w Polsce w tym w naszym regionie zakłady w Rakszawie w pow. łańcuckim i Stalowej Woli. Kwota zasili środki służby zdrowia na zakup najważniejszego sprzętu medycznego, środków ochrony oraz wsparcie personelu.
Van Pur S.A. wesprze również małe i średnie przedsiębiorstwa z Podkarpacia, aby ograniczyć negatywne, ekonomiczne skutki pandemii. Na ten cel spółka przeznaczy drugi 1 milion złotych i uruchomi lokalny fundusz solidarnościowy aby pomóc przedsiębiorcom, którzy na skutek pandemii mają lub mogą mieć problemy z kontynuacją działalności.
Naszymi działaniami chcielibyśmy zainspirować również innych, aby w ramach swoich możliwości wsparli polskich przedsiębiorców. Wierzymy, że razem, solidarnie możemy wiele – powiedziała Prezes Van Pur S.A. Jagoda Iwańczuk
Wszelkie informacje można uzyskać pod adresem mailowym: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Dwoje ozdrowieńców zostało dziś wypisanych ze szpitala w Łańcucie. Małżeństwo z powiatu leżajskiego ze zdiagnozowaną obecnością koronawirusa przebywało w szpitalu ponad dwa tygodnie.
57-letnia Wiesława była pierwszą na Podkarpaciu pacjentką zakażoną koronawirusem. Do łańcuckiego szpitala trafiła 11 marca. Z kolei jej mąż do tej samej placówki został przyjęty dzień później.
Opuszczając szpital, małżonkowie podziękowali lekarzom i personelowi za opiekę. Podkreślili, że czują się dobrze.
Towarzyszący ozdrowieńcom prezes zarządu szpitala Łukasz Wais powiedział, że placówce "niczego nie brakuje". Jednocześnie podziękował za okazywaną szpitalowi pomoc.
Obecnie w szpitalu w Łańcucie przebywa 21 pacjentów zarażonych koronawirusem. Dwie osoby są w stanie ciężkim.
W woj. podkarpackim pod nadzorem pozostaje 7731 osób, a 9050 poddane jest kwarantannie. Hospitalizowanych jest 65 osób.
Od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2 w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie wykonano ponad 1600 testów.
Badaniami laboratoryjnymi potwierdzono 45 przypadki zakażenia koronawirusem. Zanotowano jeden zgon.
(PAP)
Muzeum Polaków Ratujących Żydów imienia Rodziny Ulmów w Markowej uczciło symbolicznie Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów. Pięcioosobowa delegacja placówki odwiedziła grób rodziny Ulmów na cmentarzu parafialnym, złożyła wiązankę kwiatów i zapaliła znicze.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów odwołano w związku z ogłoszoną kwarantanną i stanem epidemii w kraju. Na stronie internetowej Muzeum dostępne są nowe infografiki poświęcone kolejnym osobom, których nazwiska miały trafić na tamtejszą Ścianę Pamięci. Dobiegają też końca prace nad nową mobilną wystawą.
Dziś mija dokładnie 76 lat od zamordowania przez Niemców rodziny Ulmów z Podkarpacia oraz ukrywanych przez nich Żydów.
Złożenie wieńców na grobie Rodziny Ulmów na cmentarzu parafialnym w Markowej, przy pomniku Rodziny Ulmów w Sadzie Pamięci oraz pomniku poświęconym pamięci żydowskich ofiar Zagłady i ich anonimowych polskich wspomożycieli na placu muzealnym.
Do takich uroczystości zostały zredukowane dzisiejsze obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką z powodu pandemii koronawirusa. Taką informację przekazało Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej imienia Rodziny Ulmów w Markowej.
Muzeum zaprasza do śledzenia wydarzenia w mediach społecznościowych, między innymi na Facebooku. "W przestrzeni wirtualnej, w tym w mediach społecznościowych, odbędzie się premiera nowej wystawy „Czy można im było w tej samotności pomóc?/ Was there any way to help them in this desolation?”, poświęconej pomocy Żydom w okupowanej Polsce" - napisano na stronie Muzeum.
Oprócz tego "na bieżąco będzie trwać kampania upamiętniająca oraz popularyzująca ideę Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Przygotowaliśmy dla Państwa spot, a także wiele niezwykłych historii, w tym biogramy kolejnych podkarpackich Sprawiedliwych, do których Muzeum dotarło w swoich badaniach, i których nazwiska miały zostać odsłonięte na muzealnej Ścianie Pamięci podczas tegorocznych obchodów" - czytamy na stronie Muzeum w Markowej.
Spot Muzeum Polaków Ratujących Żydów zostanie także wyświetlony na 680 ekranach umieszczonych w pociągach, które jeżdżą po czterech województwach: podkarpackim, lubelskim, świętokrzyskim i małopolskim.
Również pasażerowie Polskich Linii Lotniczych LOT mogą przeczytać artykuł o Muzeum na łamach marcowego magazynu pokładowego "Kaleidoscope", a w kwietniowym wydaniu - wywiad z dyrektor placówki dr Anną Stróż-Pawłowską.
Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką został ustanowiony z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy w 2018 roku. Jest obchodzony w rocznicę śmierci rodziny Ulmów z Markowej. Wraz z ukrywającymi się u nich Żydami zostali oni rozstrzelani przez niemieckich żandarmów 24 marca 1944 roku.