powiat leski
Bieszczadzcy pogranicznicy zatrzymali w Łodzi 27-letniego obywateli Indii podejrzewanego o organizowanie „hinduskiego kanału przerzutowego" nielegalnych imigrantów.
To finał prowadzonej od ubiegłego roku akcji. Wtedy strażnicy graniczni zatrzymali zatrzymali sześciu Hindusów którzy przedostali się przez Bieszczady z Ukrainy do Polski. W tym roku dwóch. Zarzuty usłyszeli Polak i Hindus - organizatorzy procederu. Zatrzymany teraz obywatel Indii, w Polsce przebywał legalnie. Usłyszał zarzut pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy państwowej.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lesku.
Bieszczadzki Park Narodowy przypomina użytkownikom portali typu geocaching oraz innym miłośnikom gier terenowych, że zakładanie schowków na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego wymaga zgody dyrektora.
Geocaching to gra terenowa użytkowników odbiorników GPS, polegająca na poszukiwaniu tzw. skrytek wcześniej ukrytych przez innych uczestników zabawy.
"Z przykrością zauważamy, że niektórzy właściciele skrytek geocaching umieszczają je poza szlakami turystycznymi narażając innych użytkowników na konsekwencje prawne" - piszą władze parku na stronie internetowej. Skrzynki nielegalnie umieszczone na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego będą usuwane.
Po raz kolejny w letnich koloniach organizowanych przez Caritas Diecezji Rzeszowskiej w ośrodku w Myczkowcach wypoczywa setka dzieci i młodzież z Podkarpacia i okolicznych województw.
W ramach turnusów organizowane są rożnego rodzaju zajęcia z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, udzielania pierwszej pomocy oraz edukacyjne.
Organizowane jest m.in. "miasteczko ruchu drogowego", pokaz pierwszej pomocy oraz sprzętu i pojazdów straży pożarnej. Po raz czwarty w warsztatach edukacyjnych pojawi się blok poświęcony ubezpieczeniom społecznym.
W organizowanych w Myczkowcach zajęciach uczestniczą m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Inspekcja Transportu Drogowego, Policja, Straż Pożarna, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego i Polski Związek Motorowy.
44-letni mieszkaniec Jasionki zginął w wypadku, do którego doszło po godzinie 14:00 na drodze wojewódzkiej 878. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że z nieustalonych na razie przyczyn samochód dostawczy zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się motocyklistą, który zginął na miejscu. Na łączniku autostradowym, czyli wojewódzkiej 878 są utrudnienia. Kierowcy mogą skorzystać z objazdu krajową S-19.
To nie jedyny dziś tragiczny wypadek na jednośladzie na Podkarpaciu. Po godz. 12:00 w Stężnicy w powiecie leskim 57-letni mężczyzna jadąc drogą powiatową przy zjeździe ze wzniesienia stracił panowanie nad rowerem, przewrócił się i uderzył głową o asfalt. Pomimo podjętej reanimacji zmarł. Mieszkaniec Warszawy był w kasku ochronnym.
Z utrudnieniami muszą liczyć się kierowcy jadący przez Rzeszów w okolicy Placu Wolności.
Około godziny 8 doszło tam do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą. W zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał.
Natomiast wczoraj przed godziną 20 policjanci z Leska pracowali na miejscu zdarzenia drogowego do którego doszło w miejscowości Glinne, gdzie jak wynika z ustaleń policjantów, kierująca Volkswagenem wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie udzieliła pierwszeństwa rowerzystom i doszło do zderzenia. Ranni rowerzyści zostali przewiezieni do szpitala.
Broń i amunicję z czasu I i II wojny światowej znaleźli policjanci w domu mieszkańca Żerdenki w powiecie leskim.
To 2 zamki karabinowe, 9 zapalników oraz kilkaset łusek ze sprawną spłonką. 34-latek tłumaczył, że od dłuższego czasu zbiera różne rzeczy za pomocą wykrywacza metali, ponieważ jest to jego hobby i nie wiedział, że nie wolno tego robić.
Policja apeluje by w przypadku znalezienia niewybuchów, pod żadnym pozorem ich nie dotykać, miejsce znaleziska zabezpieczyć i powiadomić funkcjonariuszy. Mimo upływu lat znaleziona amunicja w wielu przypadkach jest w pełni sprawna i stanowi duże zagrożenie.