powiat leżajski
Dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju zastosował prokurator wobec 30-letniego mieszkańca powiatu leżajskiego. Jest on podejrzany o szereg kradzieży i włamań, których miał się dopuścić w kwietniu. Wpadł bo rozpoznał go jeden z pokrzywdzonych na terenie Leżajska. Mężczyzna zatrzymał złodzieja i wezwał policję.
Okazało się, że 30-latek wynajmował dom w okolicach Leżajska, gdzie policjanci znaleźli część skradzionych przedmiotów, m.in elektronarzędzia - szlifierki, wiertarki oraz piły motorowe. Ponadto w dwóch drewnianych szafach podejrzany uprawiał 27 roślin najprawdopodobniej konopi indyjskich. Policjanci odkryli tam też susz roślinny.
30-letni mężczyzna na razie usłyszał zarzuty kradzieży i włamania. Jak się potwierdzi, że zabezpieczone rośliny to konopie indyjskie, których uprawa jest zakazana w Polsce, a susz to marihuana - podejrzany usłyszy kolejne zarzuty, między innymi z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Zakwitnie w pełnej krasie za kilka dni, na razie to początek tego procesu - mówią leżajscy leśnicy. W Woli Zarczyckiej znajduje się rezerwat azalii pontyjskiej, czyli jedyne takie miejsce poza Wołyniem i Polesiem w Europie.
Zazwyczaj pierwsze kwiaty pojawiają się na tych krzewach w pierwszym tygodniu maja. Tegoroczne opóźnienie wynika z anomalii pogodowych. Jak jednak zapewniają leśnicy roślina rośnie w zacisznym miejscu i nie zaszkodziły jej ani kwietniowe, ani majowe przymrozki.
W czasie kwitnienia azalia pontyjska bardzo intensywnie pachnie. Można ją wyczuć z odległości 200 metrów, szczególnie wieczorem. Rezerwat "Kołacznia" w Woli Zarczyckiej obejmuje zbiorowisko roślin na śródleśnej wydmie o powierzchni 10 arów. Liczy w sumie 51 gatunków, ale to stanowisko azalii pontyjskiej, inaczej różanecznika żółtego jest jego największą atrakcją.
To rzadkie stanowisko odkrył w Kołaczni w 1909 roku nauczyciel miejscowej szkółki ludowej, a opisał botanik prof. Marian Raciborski. W 1957 roku utworzono tam rezerwat.
Azalia pontyjska to relikt z okresu trzeciorzędu, kiedy występowała w Karpatach. Z krzewem tym lud wiąże wiele legend, m.in. o Tatarach, którzy przywieźli jego nasiona.
Rezerwat "Kołacznia" został utworzony w celu "zachowania naturalnego stanowiska azalii pontyjskiej". Gatunek ten został wpisany do "Polskiej czerwonej księgi roślin" jako zagrożony wyginięciem.
Od nowego roku szkolnego młodzież z Nowej Sarzyny i okolic będzie mogła kształcić się w Szkole Branżowej I stopnia i Liceum Ogólnokształcącym. Decyzję o ich utworzeniu podjęła tamtejsza Rada Miasta przy współpracy z lokalnymi firmami. Obie placówki znajdą siedzibę w nowoczesnym budynku gimnazjum, które zgodnie z reformą oświaty kończy działalność.
Władze gminy liczą na to,że dzięki nowej ofercie edukacyjnej młodzi ludzie będą uczyć się i pracować na miejscu. Obecnie wiele osób wyjeżdża do innych ośrodków. Nowa Sarzyna należy do najszybciej wyludniających się miast na Podkarpaciu.
Szkoła branżowa będzie kształcić uczniów w zawodach, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy, m.in. mechanik pojazdów samochodowych, elektryk automatyk, operator obrabiarek skrawających i operator urządzeń przemysłu chemicznego. Samorząd podpisał porozumienie z 18 firmami, w których uczniowie będą odbywać praktyki, m.in. z zakładami Ciech Sarzyna. Najlepsi znajdą w nich pracę.
Dla młodzieży chcącej podjąć naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Nowej Sarzynie przygotowano do wyboru pięć profili kształcenia.
W Grodzisku Dolnym w powiecie leżajskim powstaje Centrum Usług Społecznych. Obiekt znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Urzędu Gminy. Pod jednym dachem mieścić się tam będzie Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Dzienny Dom Pomocy dla osób starszych.
Na początek opiekę znajdzie tam trzydzieści osób w podeszłym wieku. Otrzymają jeden ciepły posiłek dziennie, będą tam świadczone usługi pielęgnacyjne i prowadzona terapia zajęciowa.
Gotowe są już fundamenty obiektu, całość ma być oddana za rok. Koszt budowy wyniesie ponad 4 miliony złotych. 60 proc. stanowić będzie dotacja z Unii Europejskiej, a resztę pokryje gmina.
Zdaniem wójta gminy Grodzisko Dolne Jacka Chmury społeczeństwo się starzeje i zainteresowanie taką formą pomocy jaką oferuje Dzienny Dom Pomocy dla osób starszych jest bardzo duże. Mieszkańcy pytają nawet, kiedy w gminie powstanie całodobowy dom pomocy dla osób starszych.
Dziś 72 rocznica bitwy pod Kuryłówką koło Leżajska - jednej z największych zwycięskich potyczek podziemia niepodległościowego z oddziałami sowieckimi.
6 maja 1945 żołnierze NKWD wkroczyli do Kuryłówki w poszukiwaniu dezerterów m.in. z Wojska Polskiego, Milicji Obywatelskiej czy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tam doszło do starcia z oddziałami Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Podczas trwających cały dzień walk 7 żołnierzy NZW zginęło a 5 zostało rannych. Straty po stronie rosyjskiej - według różnych szacunków wyniosły od 25 do 57 zabitych. Po bitwie polskie oddziały wobec miażdżącej przewagi wroga musiały opuścić wieś. 8 maja Sowieci dokonali pacyfikacji Kuryłówki. Część ludności uciekła, ale osiem osób zabito, spalono także zabudowania wioski.
Jutro (7.05) o 11 w kościele parafialnym w Kuryłówce odbędą się uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 72 lat.
Przedsiębiorcy są zainteresowani inwestowaniem w strefie przemysłowej "Sarzyna Dymarki" w gminie Nowa Sarzyna. Samorząd sprzedał prawie wszystkie działki na tym terenie. To obszar ok. 15 hektarów. Wolna jest jeszcze jedna nieruchomość, ale już trwają rozmowy z potencjalnym nabywcą.
Strefa przemysłowa jest odpowiednio przygotowana dla inwestorów. Doprowadzona jest kanalizacja, prąd, są drogi. Może tam być realizowana tzw. działalność uciążliwa. Przedsiębiorcy, którzy zainwestują w strefie mogą liczyć na zwolnienie z podatku od nieruchomości. Od początku roku rozpoczęła tam działalność firma produkująca nawozy. Inni przedsiębiorcy m.in. z branży metalowej i drzewnej budują już swoje hale. W ciągu kilku lat w strefie ma powstać ponad 300 miejsc pracy.
Niewykluczone, że samorząd utworzy strefę przemysłową Sarzyna Dymarki 2.