powiat lubaczowski
14-osobową grupę obywateli Iraku zatrzymała Straż Graniczna w okolicach Horyńca-Zdroju na Podkarpaciu. Wśród nich było siedmiu mężczyzn, dwie kobiety oraz pięcioro dzieci w wieku od 5 do 16 lat.
Imigranci pieszo przeszli przez zieloną granicę z Ukrainy do Polski. Jedna z kobiet potrzebowała pomocy medycznej, gdyż doznała urazu nogi. Przewieziono ją do szpitala w Lubaczowie. Pozostali cudzoziemcy w tym dzieci byli w dobrej kondycji. Wszyscy byli ciepło ubrani, ale w związku z panującymi mrozami w placówce w Horyńcu zostali ogrzani i nakarmieni.
Ujęto również dwóch organizatorów przerzutu. Tunezyjczyka i Syryjczyka na stale mieszkających w Polsce zatrzymali na terenie lubelszczyzny funkcjonariusze z placówki w Hrebennem. Mężczyźni mieli przewieźć imigrantów dwoma samochodami do Europy Zachodniej.
W ramach umowy readmisyjnej Irakijczycy zostali dziś przekazani z powrotem na Ukrainę. Organizatorzy przerzutu przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 2 lat.
To najliczniejsza grupa nielegalnych imigrantów zatrzymana w ostatnich dwóch latach przez Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Podobne zdarzenie odnotowano w lutym 2016 roku, kiedy to zatrzymano 22-osobową grupę imigrantów z Turcji i czterech organizatorów przerzutu.
Zespół śpiewaczy "Stokrotki" z Cewkowa w powiecie lubaczowskim zdobył pierwszą nagrodę na jubileuszowym 20 Regionalnym Przeglądzie Kolęd i Pastorałek w Pawłosiowie koło Jarosławia. Drugą nagrodę otrzymali gospodarze - Zespół Ludowy "Pawłosiowianie", a trzecią ex aequo zespoły z Grzęski i Studziana w powiecie przeworskim.
W konkursie rywalizowało 19 grup kolędniczych z reprezentujących subregion Pogranicza Nadsańskiego - czyli powiatów przeworskiego, przemyskiego, lubaczowskiego i jarosławskiego. Zaprezentowały bogactwo starodawnych pastorałek, kolęd kantyczkowych, patriotycznych, oraz świeckich - życzeniowych dla gospodarzy i dziewcząt.
Patronat nad wydarzeniem miało Polskie Radio Rzeszów.
Policjanci z Lubaczowa odnaleźli zaginionego mieszkańca gminy Narol.
54-latek opuścił dom w czwartek po południu nie informując gdzie wychodzi.
Do poszukiwań oprócz policjantów zostali zaangażowani także strażacy, strażnicy graniczni oraz ratownicy z psami tropiącymi STORAT. Wczoraj na jednej z dróg w Narolu policjanci drogówki, zauważyli poszukiwanego. Był wychłodzony, dlatego zawieziono go na posterunek, gdzie mógł się ogrzać. Ratownicy zadecydowali o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.
Policja zatrzymała 4 mieszkańców Narola podejrzanych o próbę wymuszenia zwrotu wierzytelności.
Mężczyźni zatrzymali opla, którym jechała trójka seniorów i zażądali od nich zwrotu pieniędzy za wcześniejszą kolizję, spowodowaną przez kierowcę opla. Po odmowie wydania gotówki, napastnicy zaczęli demolować pojazd. Jeden z nich zaczął szarpać i popchnął pasażerkę, której próbował wyrwać torebkę. 73-latka upadła na jezdnię doznając obrażeń.
W tym czasie z samochodu wysiadła druga z kobiet i zaczęła wzywać pomocy. Wtedy agresywni mężczyźni odjechali z miejsca zdarzenia. Szybko zostali złapani przeze stróżów prawa.
Okazało się, że dwóch napastników było pod wpływem alkoholu. Sprawcy usłyszeli zarzuty, prokurator zastosował wobec nich dozór policji oraz zakazu opuszczania kraju. Napastnikom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Problemy z pociągami Przewozów Regionalnych na niektórych podkarpackich trasach. Od dziś do soboty na liniach 107 i 108 na odcinku Sanok-Komańcza wprowadzono dla pasażerów autobusową komunikację zastępczą. Jest to spowodowane brakiem sprawnych pociągów spalinowych. Miejsca, w których zatrzymują się autobusy są wyszczególnione na stronie internetowej przewoźnika.
Także do soboty potrwa przerwa w kursowaniu niektórych pociągów pomiędzy stacjami Jarosław - Horyniec Zdrój. Tam również wprowadzono autobusową komunikację zastępczą. Pojazdy te nie zatrzymują się jednak we wszystkich miejscowościach na tej trasie.
W Budomierzu straż graniczna zatrzymała 28-letniego Rosjanina. Mężczyzna był poszukiwany za przestępstwa narkotykowe. Wydano za nim czerwoną notę Interpolu, co oznacza, że poszukiwany jest niebezpiecznym przestępcą.
Zgodnie z obowiązującą procedurą, Rosjanin zostanie przekazany Prokuraturze Okręgowej w Przemyślu i do momentu wszczęcia procedury ekstradycyjnej, zostanie w areszcie.
Od początku roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali ponad 120 osób poszukiwanych przez Interpol, 7 osób było ściganych na podstawie czerwonej noty Interpolu.