powiat przemyski
17 okazów koralowca o łącznej masie 6 kilogramów zatrzymali na granicy w Medyce funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.
Było to pierwsze od 5 lat zatrzymanie skamieniałej rafy koralowej na podkarpackich przejściach granicznych. Pasażer autobusu, który przewoził towar tłumaczył, że kupił go w sklepie internetowym na Ukrainie, na prezent dla właściciela akwarium.
Koralowce rafotwórcze należą do gatunków zagrożonych wyginięciem i są objęte ochroną gatunkową na podstawie międzynarodowej konwencji. Przewóz przez granicę bez pozwolenia oraz handel takimi okazami jest złamaniem przepisów ustawy o ochronie przyrody i naraża na poważne kary (pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, wysoka kara grzywny, przepadek okazów)..
Przemyscy policjanci szukają zaginionego 15-letniego Kacpra Uganowskiego.
Chłopak wyszedł z placówki opiekuńczo - wychowawczej w Nienadowej w sobotę i do tej pory nie wrócił. Wziął ze sobą telefon i funkcjonariuszom udało się z nim skontaktować. Prawdopodobnie pojechał do rodziny, policjanci teraz to sprawdzają. Wszyscy, którzy mają jakieś informacje dotyczące nastolatka, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Przemyślu lub numerem alarmowym 112.
Nastolatek ma 175 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała i ma włosy blond. Znaki szczególe to blizna na prawej łydce.
Na drogach prowadzących do lasów w rejonie Przemyśla postawiono tablice informujące o obecności niedźwiedzi. Cztery misie widziane były kilka dni temu w Kormanicach blisko Przemyśla. Zostawiły dużo śladów.
W opinii Przemysława Włodka, nadleśniczego w Nadleśnictwie Krasiczyn, zwierzęta te opuszczają Bieszczady w poszukiwaniu nowej przestrzeni życiowej. Mogą być groźne gdy poczują, że niebezpieczeństwo grozić może ich potomstwu, lub gdy po prostu zgłodnieją.
Leśnicy zalecają ostrożność podczas spacerów w lesie. Ostrzegają zwłaszcza grzybiarzy. W razie spotkania z niedźwiedziem, zalecają spokój i bardzo powolne wycofanie się.
Bieszczady są ostoją niedźwiedzia brunatnego w Polsce. Według szacunków żyje ich tam od kilkudziesięciu do ponad stu osobników.
Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Medyce ujawnili w trakcie kontroli drogowej nielegalne papierosy warte ponad 61 tys. złotych. Towar ukryty był w zbiornikach hydroforowych.
Nielegalne papierosy zostały ujawnione wczoraj (tj. 2 lipca) w trakcie kontroli drogowej w miejscowości Orły k. Przemyśla. Funkcjonariusze SG z placówki w Medyce, wytypowali do kontroli pojazd typu bus na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowca, 44-letni obywatel Polski przewoził w części ładunkowej osiem 100-litrowych zbiorników hydroforowych, w których jak się okazało ukryte były papierosy bez polskich znaków akcyzy w ilości przekraczającej 4400 paczek.
Obywatel Polski usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa z Kodeksu karno-skarbowego oraz został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych czynów. Straż Graniczna prowadzi dalsze czynności w sprawie.
W pierwszej połowie 2018 roku, Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej zatrzymał samodzielnie oraz przy współpracy z innymi służbami nielegalne papierosy warte prawie 14 mln złotych.
Po takich kursach wyjdą na wolność z fachem w ręku. Więźniowie z zakładu karnego w Medyce uczą się nowych zawodów. Mają do wyboru kilka kursów w specjalizacji: brukarz oraz technolog robót wykończeniowych.
Więźniowie mają szansę zdobyć umiejętności, które przydadzą się im po wyjściu na wolność. Mogą nauczyć się systematyczności, samodyscypliny i pracy w grupie.
Łatwiej będzie im się odnaleźć na rynku pracy po opuszczeniu zakładu karnego - powiedział kierownik działu penitencjarnego - Piotr Pijanowski.
Kursy i szkolenia proponowane więźniom są odpowiedzią na potrzeby podkarpackiego rynku pracy. Finansowane są z pieniędzy unijnych.
Skradziony we Francji miał trafić na Ukrainę. Funkcjonariusze Straży Granicznej z Medyki udaremnili wywóz mercedesa, z przerobionymi numerami VIN. Za kierownicą siedział 19-letni obywatel Ukrainy.
W trakcie kontroli mundurowi zakwestionowali autentyczność numerów identyfikacyjnych pojazdu, który według przedstawionych dokumentów był wyprodukowany w 2012 roku. W rzeczywistości mercedes pochodzi z 2016 roku i jest poszukiwany w całej Europie w związku z jego kradzieżą na terenie Francji. Kierowca został zatrzymany, samochód przekazano policji.
To 85 skradzione auto zatrzymane w tym roku przez funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Szacunkowa wartość wszystkich samochodów przekracza 3 mln 600 tys złotych.