powiat stalowowolski
Po zgłoszeniach mieszkańców do Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa stalowowolska drogówka tropi piratów drogowych. Policjanci potwierdzili sześć zgłoszeń dotyczących przekraczania dozwolonej prędkości. W Kępiu Zaleszańskim zatrzymali 43-letniego kierowcę volkswagena, który w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 111 km/h. Na ulicy Energetyków w Stalowej Woli policjanci wpadł 52-letniego cudzoziemiec, jadący bmw z prędkością 121 km/h. Na ulicy Kwiatkowskiego 20-letni mieszkaniec Stalowej Woli jadący nissanem poruszał się z prędkością 105 km/h. Kierujący stracili swoje uprawnienia na trzy miesiące, zostali również ukarani mandatami.
Gmina Nisko ma problem z wyborem firmy, która przygotuje projekt budowy łącznika z przyszłą obwodnicą Stalowej Woli i Niska. Ogłoszono już trzeci przetarg w tej sprawie. Dwa poprzednie zostały unieważnione. Nisko chce przeznaczyć na projekt 370 tysięcy złotych. Uczestniczące w przetargu firmy podawały jednak wyższą cenę. W maju będą znane wyniki kolejnego postępowania.
Droga od węzła Podsanie do ulicy Modrzewiowej jest już w połowie gotowa. Pozostała część o długości około kilometra będzie jednak trudniejsza do realizacji. Przebiega bowiem w dziewiczym terenie i konieczne będą m.in. wywłaszczenia. Władze Niska obawiają się ,że problemy z projektem opóźnią budowę łącznika.
Obwodnica Niska i Stalowej Woli ma być gotowa w 2021 roku. Oba samorządy, zwłaszcza niżański wiążą duże nadzieje z tą inwestycją. Przede wszystkim chodzi o zmniejszenie ruchu samochodowego w centrum miast.
Z krajobrazu Stalowej Woli znika kładka nad torami w pobliżu ulic 1 sierpnia i Okulickiego. Trwa demontaż wiekowej konstrukcji. Piesi mogą korzystać z prowizorycznego przejścia przez tory w pobliżu kładki. Docelowo zostanie ono zabezpieczone zaporami z sygnalizacją świetlną. Przejście zostanie też oświetlone i będzie monitorowane przez kamery.
Obecnie przy pomocy dźwigu demontowane są betonowe i stalowe elementy kładki. Prace muszą być wykonywane ostrożnie, aby nie uszkodzić torów. Ruch pociągów odbywa się normalnie.
Przejście przez tory będzie wygodniejsze dla okolicznych mieszkańców niż stara, zniszczona kładka ze stromymi schodami. Możliwy będzie też dojazd karetki pogotowia na pobliski peron stacji kolejowej.
Demontaż kładki i budowa przejścia przez tory będzie kosztować 1,5 miliona złotych. Prace mają się zakończyć do 30 maja.
Mural przedstawiający sylwetkę rotmistrza Witolda Pileckiego powstał w Stalowej Woli. Został namalowany na ścianie bloku przy ulicy Żwirki Wigury 18 przy rondzie im. Pileckiego. Autorem muralu jest lubelski artysta Seweryn Chwała. Pomysł środowisk patriotycznych wsparło finansowo miasto. Planowane są już kolejne tego typu murale.
Rotmistrz Witold Pilecki był m.in. żołnierzem września 39 i Armii Krajowej, po wojnie został skazany przez władze komunistyczne na karę śmierci. W okresie międzywojennym był społecznikiem zaangażowanym w tworzenie w swojej miejscowości spółdzielni i ochotniczej straży pożarnej. Zdaniem pomysłodawców muralu Pilecki może być dzisiaj wzorem do naśladowania szczególnie dla młodego pokolenia.
Kolejny mural patriotyczny ma powstać na budynku przy ulicy Rozwadowskiej 37 w dzielnicy Rozwadów. Nie zapadła jeszcze decyzja jaką postać lub wydarzenie będzie przedstawiać.
W Stalowej Woli prowadzone są też inne działania krzewiące patriotyzm wśród młodego pokolenia. W czwartek przedstawiciele lokalnych środowisk patriotycznych organizują spotkanie dla uczniów szkół podstawowych poświęcone postaci Tadeusza Kościuszki. Zaplanowano m.in. prezentacje multimedialną, krótki spektakl i występ zespołu Pieśni i Tańca Racławice. W tym roku przypada 200. rocznica śmierci Tadeusza Kościuszki.
Po wypadku na szkolnej strzelnicy matka 17-letniego Rafała twierdzi, że oboje z synem zostali pozostawieni samym sobie. Do zdarzenia doszło w maju ubiegłego roku w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Stalowej Woli.
Po wystrzeleniu pocisku do tarczy metalowy odłamek rykoszetem ranił ucznia, który stracił lewe oko. W ciągu roku chłopiec przeszedł cztery ciężkie operacje. Ze względu na stan zdrowia oraz częste wyjazdy do szpitali w Lublinie i Nałęczowie, Rafał ma indywidualny tok nauczania.
Jego matka jest zbulwersowana, że do tej pory ani nauczyciel strzelania, ani dyrektor szkoły nie przeprosili za ten wypadek i nie zaproponowali żadnej pomocy. Brak zainteresowania losem okaleczonego ucznia zarzuca też staroście, powiat jest organem prowadzącym dla szkoły. Kobieta podkreśla, że syn musiał sprzedać swój sprzęt sportowy, żeby rodzinę było stać na jego leczenie.
Nauczyciel i dyrektor szkoły usłyszeli zarzuty prokuratorskie i obaj są zawieszeni w czynnościach służbowych. Z kolei starosta stalowowolski dystansuje się od wypadku w podległej mu placówce, bo jak twierdzi, ten problem go nie dotyczy. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że przed dwoma miesiącami gospodarz powiatu oraz dyrektor szkoły zostali odznaczeni za "szczególne zaangażowanie w pomoc pokrzywdzonym".
Śledztwo w sprawie wypadku na szkolnej strzelnicy w Stalowej Woli prowadzi tarnobrzeska Prokuratura Okręgowa. Niewykluczone, że zarzuty otrzymają kolejne osoby.
W Stalowej Woli o godz. 9:00 rozpocznie się doroczna akcja "Drzewko za makulaturę". Od 5 lat cieszy się ona dużym zainteresowaniem mieszkańców powiatu.
W zamian za każde 5 kilogramów makulatury będzie można otrzymać jedną sadzonkę. W tym roku do wyboru są: lipa drobnolistna, jarząb pospolity, tuja szmaragd, modrzew, świerk, dąb, dereń jadalny, jawor oraz jodła.
Makulatura przyjmowana jest w dwóch punktach: w Rupieciarni przy ul. 1 Sierpnia oraz na terenie zakładu przetwarzania odpadów komunalnych przy ul. COP. Po oddaniu i zważeniu makulatury będą wydawane specjalne kupony, które będzie można wymienić na sadzonki drzewek na parkingu przed budynkiem starostwa w Stalowej Woli.
W czasie czterech poprzednich edycji akcji zebrano 117 ton makulatury i rozdano 23 tysiące sadzonek. Organizatorem jest powiat stalowowolski przy współudziale MZK Stalowa Wola oraz leśników.