Watahę 23 wilków widział w Bieszczadach turysta wędrujący doliną Sanu pod Otrytem. Taka gromada to rzadkość. W podręcznikach można znaleźć opisy watahy liczącej od 6 do 8 drapieżników. Styczeń i luty to czas rui u wilków, wtedy są mniej ostrożne i łatwiej je zobaczyć w terenie.
Adrian Czech z Sanoka, który zauważył watahę wilków zrobił zdjęcia. Można je zobaczyć na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Widać na nich, jak niektóre drapieżniki grzebią w balocie sianokiszonki, inne przeszukują łąkę, a jeden z nich ogryzał zrzut poroża jelenia.
Autor zdjęć przyznaje, że dostrzegł te szczegóły dopiero w domu, kiedy oglądał fotografie. O spotkaniu z wilkami mówi, że to przygoda życia.