Tomasz Ostrowski i Jan Koza wygrali IV edycję memoriału Olka Ostrowskiego w narciarstwie wysokogórskim rozegraną w wysokich partiach Bieszczadów. Powtórzyli tym samym sukces z ub. roku.
W memoriale wzięło udział 46 ratowników górskich z całej Polski. Mieli do pokonania 23-kilometrową trasę z przewyższeniami ok 1500 m. Wyruszyli z Wetliny przez szczyty graniczne, Wielką i Małą Rawkę do Przełęczy Wyżniańskiej. Zwycięzcom zajęło to niespełna 3 godziny.
"Wygraliśmy dzięki współpracy i znajomości terenu" - mówili Ostrowski i Koza na mecie
Memoriał skiturowy poświęcony jest pamięci Olka Ostrowskiego - bieszczadzkiego GOPR-owca - laureata prestiżowej nagrody "Kolosa" za samotne wejście i zjazd na nartach z ponad ośmiotysięcznego himalajskiego Czo Oju.
Olek zginął 5 lat temu podczas zjazdu po nieudanym wejściu na inny ośmiotysięcznik - Gasherbrum II. Miał 27 lat.
Tomasz Ostrowski ze zwycięskiej dziś pary to starszy brat Olka.