Przepełnione parkingi, tysiące osób na szlakach. Bieszczady przeżywają oblężenie turystów. Zjechali z całej Polski, szukając dzikiej przyrody, ciszy i spokoju. Rekordy bije szlak na Tarnicę, gdzie w ciągu dnia wychodzi nawet do 2,5 tys. turystów.
Dyrekcję Bieszczadzkiego Parku Narodowego cieszy frekwencja, bo z opłat za bilety wstępu do parku remontowane są szlaki. Niestety istnieje obawa o bieszczadzką przyrodę. Jak powiedział Polskiemu Radiu Rzeszów wicedyrektor Parku Przemysław Wasiak jeśli będzie taki przyrost turystów, to konieczna będzie rozbudowa infrastruktury, przede wszystkim parkingów i szlaków.