Krosno
Właściciele winnic na Podkarpaciu wcześniej niż zwykle rozpoczęli winobranie. Zmusiły ich do tego ptaki, które pustoszą winnice. Jak poinformowała nas prezes fundacji "Galicja Vitis" Ewa Wawro, ptaki są wyjątkowo żarłoczne, dosłownie "młócą" owoce na krzewach. Nie chronią winnic nawet stosowane powszechnie siatki okrywające owoce. Winiarze oceniają, że tegoroczne zbiory mogą być o połowę mniejsze niż rok temu.
Stada wygłodniałych ptaków to kolejny kataklizm, jaki nawiedził w tym roku podkarpackie winnice. Na przełomie stycznia i lutego winnicom zaszkodził utrzymujący się przez kilka dni mróz sięgający miejscami nawet minus 30 stopni Potem przyszły wiosenne przymrozki, które zniszczyły rozwijające się młode pędy.
Prezes fundacji "Galicja Vitis" dodała, że plon uszczupliły także choroby grzybowe, które były konsekwencją przymrozków.
Na Podkarpaciu jest około 150 winnic, najwięcej w okolicach Jasła i Krosna. 30 z nich oficjalnie sprzedaje już swoje wino.
Trwa przebudowa Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie na potrzeby powstającego tam Regionalnego Centrum Kobieta i Dziecko. Pierwszy etap prac jest już na półmetku. Wyremontowano część oddziału dziecięcego, oddział patologii ciąży i trakt porodowy. Powstały tam bardzo nowoczesne sale do rodzinnych porodów i sale cięć cesarskich.
Mimo prowadzonych prac wyburzeniowych w szpitalu porody odbywają się normalnie. Od dziewięciu dni czyli już po remoncie traktu porodowego urodziło się 35 maluchów. Rodzące kobiety podkreślają skok cywilizacyjny, jeżeli chodzi o warunki pobytu i wyposażenia oddziału.
Koszt całości inwestycji to prawie 20 milionów złotych. Pieniądze pochodzą z RPO, budżetu centralnego i środków szpitala. W ramach projektu Kobieta i Dziecko powstanie także nowoczesna pracownia mammograficzna wraz z nowym aparatem do diagnostyki. Centrum zostanie także wyposażone w karetkę neonatologiczną i nowoczesne aparaty diagnostyczne. Koniec prac zaplanowano na styczeń.
Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie odtwarza witraż i przeszklenia okienne na wzór takich jakie były w nieistniejącej synagodze z pierwszej połowy XVIII wieku w Połańcu. Jest ona rekonstruowana w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku i tam zostaną zamontowane witraże.
Według źródeł synagoga połaniecka w swojej historii była kilkakrotnie remontowana, a całkowitemu zniszczeniu uległa w okresie II Wojny Światowej. Był to budynek drewniany o konstrukcji przysłupowej i zrębowych ścianach, nakryty czterospadowym, gontowym dachem. Wnętrze synagogi – ściany i czworoboczne sklepienie pokrywała wielobarwna polichromia.
Odtworzenie nieistniejących witraży i przeszkleń stanowi wielkie wyzwanie dla centrum dziedzictwa szkła, ponieważ dysponuje jedynie materiałami graficznymi. Z pomocą przyszedł znany witrażysta Piotr Cieślik. Witraże z połanieckiej synagogi wykonane zostaną w sposób i ze szkła charakterystycznego dla okresu powstania tej bożnicy.
Programiści z Krosna stworzyli aplikację umożliwiającą słuchanie 30 tys. stacji radiowych z całego świata. Jak twierdzą - bardziej przyjazną dla użytkowników. Pomysłodawcą jest Krzysztof Śmiałowski, za programowanie odpowiada Michał Szwarc, a za stronę graficzną Sławomir Sołtys.
Najwięcej użytkowników aplikacji Replaio jest w Polsce, ale korzystają z niej również Brytyjczycy, Niemcy czy mieszkańcy Japonii. Z aplikacji korzysta obecnie prawie 50 tys. ludzi.
Twórcy Replaio na życzenie odbiorców cały czas wprowadzają zmiany. W najbliższym czasie chcą odmienić wygląd playera, wprowadzić widok hotyzontalny, dołożyć treści video.
Szukają też inwestora, który pomoże im przyśpieszyć rozwój Replaio.
Prokuratura bada okoliczności śmierci 5-latka z Krosna. W niedzielę wieczorem na chłopca kąpiącego się w wannie spadł 80-litrowy bojler zamontowany na ścianie. Stało się to, gdy matka na chwilę wyszła z łazienki. Ratownicy pogotowia przez kilkadziesiąt minut reanimowali dziecko, ale nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
Na razie nie wiadomo dlaczego urządzenie do podgrzewania wody oderwało się od ściany. Śledczy muszą ustalić czy zamontowano go prawidłowo.
Dochodzenie prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Niewykluczone, że zarzuty usłyszy mężczyzna, który odpowiada za montaż bojlera. W tym celu zostanie powołany biegły. Natomiast przyczynę zgonu chłopca ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Jeśli okaże się, że przy montażu nie popełniono błędów, urządzenie odpadło od ściany na skutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, wówczas śledztwo zostanie umorzone.
W niedzielny wieczór w Krośnie doszło do tragedii. Kiedy rodzice kąpali swojego synka, na 5-latka spadł bojler. Mimo wysiłku ratowników medycznych, chłopca nie udało się uratować.
Do tragedii doszło, kiedy chłopiec przebywał w wannie. Jego matka dosłownie na chwilę wyszła z łazienki. W tym czasie bojler zerwał się i przygniótł chłopca.
Sprawą zajmuje się prokuratura. Śledczy ustalają także kto był odpowiedzialny za montaż urządzenia.