powiat łańcucki
Ponad 160 przedsiębiorców z Podkarpacia skorzystało z niskooprocentowanych pożyczek udzielanych przez Lubelską Fundacje Rozwoju. To jedna z instytucji za pośrednictwem których pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego trafiają w formie pożyczek do mikro, małych i średnich firm, także start-upów.
Oprocentowanie wynosi 1,87 %, a okres spłaty to 60 miesięcy.
Jedna firma może zyskać maksymalnie dwie pożyczki do 600 tys. zł każda, a pieniądze należy przeznaczyć na zakup środków trwałych, w tym maszyn i urządzeń.
Wojciech Piękoś, właściciel firmy Supico z Krzemienicy produkującej ogrodzenia za pożyczone pieniądze kupił dwie maszyny i surowce do produkcji. Zdecydował się - jak mówi - ze względu na niski koszt i prostą procedurę.
Na Podkarpaciu niskooprocentowananych pożyczek udzielają także m.in. Agencja Rozwoju Regionalnego w Mielcu i Rzeszowie. W Regionalnym Programie Operacyjnym zapisano na ten cel 190 mln zł.
Ekspozycja Storczykarni Muzeum zamku w Łańcucie zdobyła brązowy medal na Międzynarodowej Wystawie Orchidei w Dreźnie.
To już kolejny w tym miesiącu laur dla storczyków z Łańcuta. Na Ogólnopolskiej Wystawie Storczyków „ORCHIDEA 2019” w Warszawie te oryginalne kwiaty zdobyły złoto, brąz i wyróżnienie.
Storczykanię w łańcuckim parku założyli na przełomie XIX i XX wieku ówcześni właściciele Ordynacji Łańcuckiej Elżbieta i Roman Potoccy. Kolekcję orchidei podziwiali m.in. król Rumunii Ferdynand, książę Kentu Jerzy, oraz prezydent Ignacy Mościcki.
Po II wojnie światowej szklarnie przejął PGR i uległy dewastacji. 10 lat temu, dzięki funduszom norweskim storczykarnia została odbudowana. Znajdują się tu okazy niemal z całego świata.
Noc i poranek na podkarpackich drogach miną dość spokojnie. Policjanci nie odnotowali poważniejszych wypadków, a jedynie niegroźne kolizje. Te m.in. w Krzemienicy i w Rzeszowie. W obu przypadkach nikt nie został ranny.
Policjanci od rana jednak mają więcej pracy niż zazwyczaj. Trwa ogólnopolska akcja „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego".
Genezą działań jest troska o bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów, motorowerzystów oraz motocyklistów – tych użytkowników dróg, którzy w żaden sposób nie są chronieni nadwoziem pojazdu, a wręcz są zagrożeni kontaktem z nim.
Nadzorowane są szczególnie niebezpieczne miejsca, np. przejścia przez ruchliwe jezdnie lub przejścia, na których doszło do potrąceń pieszych.
Akcja to apel policjantów do wszystkich uczestników ruchu drogowego aby w szczególności na przejściach dla pieszych i w ich pobliżu zwiększyli swoją uwagę i faktycznie zachowali szczególną ostrożność
Tylko w poprzednim roku na polskich drogach zginęło 803 pieszych. Blisko połowa wypadków z udziałem pieszych miała miejsce właśnie na wyznaczonych przejściach.
Siedem propozycji z Podkarpacia wpłynęło na folkową płytę roku 2018.
W ogólnopolskim konkursie "Wirtualne Gęśle" rywalizują aż trzy wydawnictwa Miejskiego Domu Kultury w Kolbuszowej - album Pogoda nad Nilem, poświęcony zmarłemu w ubiegłym roku skrzypkowi Władysławowi Pogodzie, katalog V Festiwalu Żywej Muzyki na 12 strum i 3 smyki, oraz płyta kapeli Jurka Wrony z cyklu Muzykanci z Puszczy.
Swoją najnowszą płytę pt. Mama Warchola zgłosił też zespół Tołhaje, a Orkiestra Jednej Góry Matragona - płytę zatytułowaną Anarti. W konkursie startuje też płyta kapeli Markowianie z Markowej, oraz krążek z Kolędami Podkarpacia zawierająca pieśni z pogranicza polsko - ruskiego oraz Łemkowszczyzny.
W sumie w tegorocznej edycji konkursu biorą udział 104 płyty. Można na nie głosować do północy 30 kwietnia na stronie http://www.gesle.folk.pl.
Podkarpackie obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów odbyły się w Markowej - miejscu śmierci rodziny Ulmów. Rozpoczęła je modlitwa przy grobie Ulmów na miejscowym cmentarzu oraz msza święta w markowskim kościele.
Później uroczystość przeniosła się pod pomnik rodziny Ulmów, gdzie odczytany został Apel Pamięci. Dalsza część obchodów odbyła się na dziedzińcu Muzeum Polaków Ratujących Żydów. W jej trakcie odczytane zostały listy m.in. od prezydenta Andrzeja Dudy, marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego.
Jak napisał w swoim piśmie prezydent, w Markowej nie trzeba nikomu ani teraz, ani nie trzeba było przez minione dziesięciolecia przypominać historii mordu na rodzinie Ulmów i ukrywanych przez nich Żydach. Trzeba było jednak utworzenia Muzeum Polaków ratujących Żydów, aby ta wstrząsająca historia z całą mocą dotarła do współczesnych, a dzieło upamiętnienia rodaków którzy mimo bezwzględnego terroru nieśli pomoc żydowskim współobywatelom jest jednym z najważniejszych wyzwań, jakie w ostatnim czasie stanęły przez naszym państwem i narodem - dodał Andrzej Duda.
Z kolei marszałek Marek Kuchciński podkreślił, że Ulmowie z pełną świadomością podejmowanego ryzyka, udzieli pomocy żydowskim rodzinom, mimo wiedzy, że za taką pomoc grozi kara śmierci. Złamali nazistowskie nakazy, poszli za głosem sumienia i głęboko zakorzenionych chrześcijańskich wartości - napisał marszałek Sejmu.
Według premiera Mateusza Morawieckiego obchody w Markowej - miejscu śmierci rodziny Ulmów - mają wymiar szczególnie symboliczny. Chyląc czoła przed ofiarą Samarytan z Markowej oddajemy hołd tysiącom naszych rodaków, który w latach II wojny udzielali pomocy swoim żydowskim bliźnim, skazanym przez nazistowskie Niemcy na śmierć - dodał w swoim liście premier.
Uroczystość w Markowej zakończyło odsłonięcie na Ścianie Pamięci Muzeum kolejnych 13 tabliczek z nazwiskami Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Dziś obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. W Markowej uroczystości rozpoczną się od modlitwy przy grobie rodziny Ulmów, na miejscowym cmentarzu parafialnym o godzinie 10:30.
Po niej w kościele pod wezwaniem św. Doroty odprawiona zostanie uroczysta liturgia. Następnie hołd Polakom ratującym Żydów zostanie oddany przy pomniku rodziny Ulmów, później odbędzie się odsłonięcie tablic z nazwiskami Polaków ratujących Żydów na Ścianie Pamięci.
O godzinie 17.00 w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej odegrany zostanie spektakl „Sprawiedliwi. Historia Rodziny Ulmów”, w wykonaniu Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.
75 lat temu, 24 marca 1944 roku, niemieccy żandarmi zamordowali w Markowej rodzinę Ulmów - Józefa i jego ciężarną żonę Wiktorię oraz ich sześcioro dzieci, a także ośmioro ukrywanych przez nich Żydów.