powiat łańcucki
30 nowych tabliczek z nazwiskami mieszkańców Podkarpacia ratujących Żydów podczas okupacji pojawiło się przed Muzeum imienia Ulmów w Markowej. Dziś odbyło się tam święto patronackie w przededniu 74-tej rocznicy zamordowania rodziny Ulmów wraz z ukrywanymi przez nich Żydami.
Po południu uroczyście odsłonięto pięć tabliczek z nazwiskami. Włodzimierz Hołowid z Przemyśla uratował kilkunastu Żydów. Jan Łuczyk z Hadli Kańczuckich pomagał ukrywającym się w okolicznych lasach, został zamordowany przez Niemców w 1943 roku. Jadwiga i Stanisław Soleccy z Korczyny uratowali Madeleine Alster. Weronika i Franciszek Łydowie z Krzeszowa ocalili trójkę Żydów, a Maria Jałowiec z Opacionki koło Jasła ukryła Reginę Reiss i jej przyjaciółkę.
Markowska rodzina Wiktorii i Józefa Ulmów wraz z szóstką małych dzieci, zdecydowała się ukrywać ośmioro Żydów, mimo grożącej za to kary śmierci. Na skutek donosu, 24 marca 1944 roku nastąpiła obława na ich dom, w wyniku której niemieccy żandarmi zamordowali całą szesnastkę. Przypadek rodziny Ulmów stał się jednym z symboli polskiego poświęcenia podczas II wojny światowej wobec ludności żydowskiej.
Na łańcuckich plantach stanie Pomnik Pamięci Narodowej. Taką decyzję podjęli dziś radni miasta. Wiadomo już, że będzie podobny do monumentu, który niegdyś stał przy kinie Sokół, ale wyższy. Ma być w kształcie ściętego ostrosłupa. Burmistrz Stanisław Gwizdak powiedział nam, że to, jak dokładnie będzie wyglądał, zostanie ustalone m.in. z Instytutem Pamięci Narodowej. Nowy monument ma się pojawić w miejscu, gdzie stał wyburzony 2 lata temu pomnik wdzięczności Armii Czerwonej.
Tymczasem część mieszkańców zarzuca miastu brak konsultacji w sprawie wyglądu plant. "Są obawy, że po postawieniu pomnika w tym miejscu nie będzie już terenów rekreacyjnych " - powiedział nam przewodniczący zarządu Osiedla Przedmieście-Grabskie, Grzegorz Kielar.
Zanim jednak pomnik zostanie wybudowany, miasto musi zlecić prace archeologiczne. Pod ziemią na plantach prawdopodobnie znajdują się pozostałości dawnego ratusza.
Monument ma być gotowy przed 100. rocznicą odzyskania przez Polskę Niepodległości. O jego budowę od dłuższego czasu zabiega specjalnie powołany do tego celu społeczny komitet ze starostą łańcuckim na czele.
W Markowej uczczono 74. rocznicę śmierci rodziny Ulmów. W kościele pod wezwaniem świętej Doroty zorganizowano sympozjum na ten temat. Odprawiono też mszę, której przewodniczył metropolita przemyski arcybiskup Adam Szal. Arcybiskup senior Józef Michalik mówił w kazaniu, że Ulmowie byli wyjątkowa rodziną - prostą, lecz święta przez to, że zginęli pomagając Żydom.
Józef i Wiktoria Ulmowie podczas II wojny światowej w swoim domu w Markowej na Podkarpaciu ukrywali ośmioro Żydów, w wyniku donosu hitlerowcy 24 marca 1944 roku zamordowali rodzinę Ulmów oraz ukrywanych przez nich Żydów.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Narodowym Dniu Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. To święto państwowe będzie obchodzone 24 marca, w rocznicę śmierci rodziny Ulmów.
"Słudzy Boży Józef i Wiktoria Ulmowie z dziećmi – świadkowie wiary" to tytuł rozpoczynającego się dziś w Markowej sympozjum, poświęconego pamięci bohaterskiej rodziny z Podkarpacia, która podczas II wojny światowej ratowała swych żydowskich sąsiadów.
Dziś o godz. 16:00 w kościele parafialnym w Markowej wykład wygłosi m.in. ks. dr Witold Burda, postulator procesu beatyfikacyjnego rodziny Ulmów. O godz. 17:00 odprawiona zostanie msza w intencji ich beatyfikacji.
Jutro spotkanie przeniesie się do Przemyśla. Początek o godz. 9:15 w auli Instytutu Teologicznego. Jednym z prelegentów będzie wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.
W najbliższą sobotę minie 74. rocznica rozstrzelania w Markowej Józefa i będącej w zaawansowanej ciąży jego żony Wiktorii oraz ich szóstki dzieci. Zginęło także ośmioro ukrywanych przez nich Żydów. 24 marca po raz pierwszy obchodzić będziemy nowe święto państwowe – Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
52 miliony złotych kosztować będzie nowy pawilon zabiegowo-diagnostyczny wraz z wyposażeniem, który dziś zaczęło budować Centrum Medyczne w Łańcucie. W budynku znajdą się oddziały: noworodkowy, ginekologiczno-położniczy, chirurgiczny, ortopedyczny, pediatryczny oraz oddział intensywnej terapii, blok operacyjny i zaplecze diagnostyczne.
Dzięki tej inwestycji kilka oddziałów będzie mogło wyprowadzić się z ponad stuletniego budynku, przejętego jeszcze w spadku po rodzinie Potockich. Te oddziały ze względu na zły stan techniczny mają warunkową zgodę na funkcjonowanie, wydaną przez wojewodę podkarpackiego.
10 milionów Centrum Medyczne pozyskało z Regionalnego Programu Operacyjnego, na pozostałą kwotę zaciągnięty został kredyt, jego spłacanie gwarantuje starostwo powiatowe.
Palmy, baranki, pisanki , karteczki, serwetki i inne rękodzieło związane z tradycją Świat Wielkanocnych można dziś nabyć na dorocznym Wielkanocnym Kiermaszu organizowanym w Ośrodku Kultury w Albigowej. Prezentują tam swe wyroby koła gospodyń wiejskich z powiatu łańcuckiego i dzieci oraz młodzież ze szkoły w Albigowej. Podczas spotkania podsumowane zostaną konkursy między innymi na Wielkanocne baby, babki i babeczki oraz na baranka wielkanocnego. Impreza zakończy się o 14.00 degustacją wielkanocnych potraw przygotowaną przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich .