powiat leski
Pracownicy Ośrodka Doskonalenia Kadr Służby Więziennej w Olszanicy wykonali 500 maseczek. To ich udział w inicjatywie Ministerstwa Sprawiedliwości i Służby Więziennej pod hasłem Resort Sprawiedliwości Pomaga.
Jak informuje st. chor. Paweł Jasiński, kierownik działu kwatermistrzowskiego zaangażowała się cała załoga. Materiał kupiono z własnych środków, każdy dorzucił ile chciał - dodaje ppłk Adam Nieznański, komendant Ośrodka w Olszanicy.
Pierwsze maseczki bawełniane, ze specjalnym wkładem flizelinowym trafiły do najbardziej potrzebujących, m.in. do DPS w Moczarach. A z materiału przekazanego przez starostwo w Lesku powstało kolejnych 200 maseczek przekazanych na przykład zakładowi karnemu w Uhercach Mineralnych.
Maseczki i środki używane w zabezpieczeniu przed koronawirusem są produkowane w 83 jednostkach penitencjarnych w całym kraju
We wsi Górzanka w gminie Solina zaatakowały wilki. W nocy wataha zagryzła jelenia. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że działo się to niedaleko domów. Zwierzęta były na tyle zuchwałe, że na środku wsi zorganizowały sobie żerowisko - relacjonował nam wójt Adam Piątkowski, którego zaalarmowali mieszkańcy. Rano, gdy przyjechał na miejsce, wokół niedojedzonej padliny krążyły jeszcze 3 wilki.
To nie był pierwszy raz, kiedy te drapieżniki podeszły tak blisko domów. Już wcześniej wójt Soliny otrzymał zgodę od Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na odstrzał w tym roku 2 wilków. Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji - Łukasz Lis tłumaczy, że wilki są pod ścisłą ochroną gatunkową, dlatego w przypadku pośredniego zagrożenia istnieje możliwość uzyskania zezwolenia na płoszenie lub odłów, natomiast w sytuacji realnego zagrożenia dla życia ludzi - uzyskanie zezwolenia na zabicie zwierzęcia
Ubiegłoroczna inwentaryzacja zwierzyny pokazała, że w południowo-wschodniej Polsce rośnie liczba drapieżników. Leśnicy doliczyli się około 600 wilków.
Czwórka białoruskich studentów, mimo restrykcji związanych z koronawrusem, wybrała się w Wielkanoc na wycieczkę w Bieszczady. Młodzi ludzie zostali zatrzymani w Bukowcu w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci z Leska zwrócili uwagę na zaparkowaną na poboczu drogi Kię Optima na zamiejscowych numerach rejestracyjnych. Wewnątrz siedziały cztery osoby, a funkcjonariusze wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. W trakcie przeszukania pojazdu, znaleźli nielegalną substancję oraz suszone grzyby halucynogenne.
Okazało się, że w aucie przebywała czwórka studentów z Białorusi - dwóch mężczyzn w wieku 23 i 22 lata oraz dwie kobiety - 22 i 20-latka. Młodzi ludzie początkowo tłumaczyli funkcjonariuszom, że chcieli wrócić z Przemyśla do Warszawy, gdzie studiują, ale zabłądzili. Dopiero podczas przesłuchania przyznali, że wycieczka nad Jezioro Solińskie, była zaplanowana, a mężczyźni specjalnie na wyjazd kupili narkotyki.
Cała czwórka, za niestosowanie się do przepisów została ukarana mandatami. Ponadto obaj mężczyźni odpowiedzą za używanie narkotyków, a jeden za jazdę pod ich działaniem.
Na lotnisku w Jasionce wylądował specjalny samolot PLL LOT, który przywiózł 94 Polaków z Mediolanu i Rzymu. W trakcie obsługi podróżnych zastosowano szczególne środki bezpieczeństwa. Pracownicy lotniska byli ubrani w specjalne kombinezony, pasażerom mierzono temperaturę, wszyscy mieli założone maseczki ochronne.
Bezpośrednio z lotniska w Jasionce pasażerowie zostali przewiezieni autokarami pod eskortą policji i służb sanitarnych do Ośrodka w Solinie, gdzie zostaną poddani 14-dniowej kwarantannie
Jak wcześniej informowały służby wojewody podkarpackiego, na pokład samolotu mogły wejść wyłącznie osoby, które nie wykazywały symptomów zakażenia koronawirusem. Ośrodek w Solinie, gdzie nasi rodacy przejdą kwarantannę, został wyizolowany i w żaden sposób nie zostanie naruszone bezpieczeństwo zdrowotne okolicznych mieszkańców
Trwa dogaszanie pożaru domu jednorodzinnego w powiecie leskim, z ogniem walczy 7 zastępów straży pożarnej czyli około 30 strażaków.
Osobie mieszkająca w budynku zdążyła go opuścić. Na razie nie są znane straty, ani przyczyna wybuchu ognia.
Straż pożarna informuje też o 112 pożarach traw i nieużytków. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach jasielskim i tarnobrzeskim.
Kobieta w sile wieku, młody mężczyzna i dziecko z powiatu leskiego, oraz młoda kobieta z powiatu rzeszowskiego zachorowali na COVID 19. Cztery nowe przypadki potwierdził przed południem Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Wszystkie te osoby znajdują się w izolacji. W sumie badaniami laboratoryjnymi potwierdzono na Podkarpaciu koronawirusa u 129 osób. 7 osób wyzdrowiało. Odnotowano 4 zgony.
Od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2 w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonano 3201 testów.