powiat leski
[AKTUALIZACJA 20:00]
Maleje liczba gospodarstw bez prądu na Podkarpaciu. W krytycznym momencie energia nie docierała do 11 tysięcy gospodarstw. Po godzinie 20:00 bez prądu pozostawało około 3 tysięcy domostw.
Awarie to skutek frontu burzowego, który przetoczył się nad regionem. Najwięcej było ich w powiatach: mieleckim, sanockim i krośnieńskim.
Do 150. wzrosła na Podkarpaciu liczba interwencji strażaków w związku z burzami, które przetoczyły się nad regionem. Ze wstępnych szacunków wynika, że silny wiatr uszkodził około 50. budynków mieszkalnych i gospodarczych w różnych częściach województwa - najwięcej w powiecie brzozowskim.
Według strażaków uszkodzenia nie są poważne - dotyczą naderwanych rynien czy zerwanych dachówek.
Podkarpaccy strażacy pracowali też przy udrażnianiu przepustów, usuwaniu konarów z dróg i wypompowywaniu wody z piwnic. Burzowy front jest już poza granicami Podkarpacia. Zanikające opady występują jeszcze na północy regionu - w okolicy Tarnobrzega.
Pracowitą dobę mają za sobą bieszczadzcy GOPR-owcy. Zaczęło się wczoraj nad ranem gdy zostali wezwani do pomocy w dotarciu do starszego mężczyzny mieszkającego w Wysoczanach w miejscu, do którego nie mogła dojechać karetka. Doszło u niego do zatrzymania akcji serca - mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Po południu w rejonie Przełęczy Orłowicza GOPR-owcy pomagali wychłodzonej i przemoczonej kobiecie oraz jej małemu dziecku. Zwieziono ich do Wetliny. Chwilę później dotarło zgłoszenie o mężczyźnie z wypadniętym barkiem - przetransportowano go do miejsca gdzie czekała karetka. Z kolei na szlaku z Kalnicy na Smerek ratownicy pomagali turystce, która doznała urazu nogi. Gdy po zwiezieniu z góry przekazywano ją załodze karetki pogotowia pojawił się mężczyzna, który zaczął mówić o innej, nieprzytomnej osobie. GOPR-owcy we wskazanym miejscu zastali już m.in. funkcjonariuszy Straży Granicznej prowadzących reanimację mężczyzny. Wspomogli ich używając zestawu do mechanicznej kompresji klatki piersiowej oraz defibrylatora i dzięki temu udało się przywrócić funkcje życiowe.
Około 1560 gospodarstw na Podkarpaciu nie ma prądu - informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody. Przerwy w dostawie energii spowodował silny wiatr, który uszkodził 4 linie energetyczne i 150 stacji średniego napięcia.
Wczoraj strażacy interweniowali 25 razy usuwając pozrywane przez wichurę gałęzie, głównie w powiatach brzozowskim i leskim. W Baligrodzie w Bieszczadach zawaliła się jedna ściana budynku gospodarczego.
Na Podkarpaciu nie ma nowych zachorowań na koronawirusa - podał w popołudniowym komunikacie Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Rano poinformowano nas o zachorowaniu dwóch osób.
Wyzdrowiały natomiast cztery kolejne osoby. To młoda kobieta z powiatu dębickiego, dwóch mężczyzn w sile wieku z powiatu jasielskiego,oraz starsza kobieta z powiatu leskiego.
Obecnie z potwierdzonym COVID-19 hospitalizowanych jest 62 osoby. Pod nadzorem pozostaje 61 osób, 4835 poddane jest kwarantannie, a w izolacji domowej przebywa 33 osoby.
W sumie od początku wystąpienia pandemii badaniami laboratoryjnymi potwierdzono 370 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, 247 osób wyzdrowiało. Odnotowano 27 zgonów.
Synoptycy zapowiadają przymrozki w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. W nocy lokalnie spodziewany jest spadek temperatury do 0°C, a przy gruncie do -2°C. Służby wojewody wydały ostrzeżenie pierwszego stopnia. Dotyczy ono powiatów: bieszczadzkiego, jasielskiego, krośnieńskiego, leskiego i sanockiego.
Lesko szuka pamiątek związanych z miastem. I prosi o pomoc mieszkańców.
W tym roku Lesko obchodzi 550-lecie nadania praw miejskich. Z tej okazji planowana jest m.in. wystawa plenerowa oraz utworzenie Izby Pamięci w dawnej, a obecnie remontowanej, świątyni ormiańskiej.
Dlatego każdy kto ma zdjęcia, pocztówki albo inne dokumenty świadczące o tym czym w przeszłości żyło miasto i jak wyglądało życie codzienne 20, 50 czy 100 lat temu, może w tej sprawie kontaktować się z Biurem Promocji, Kultury i Turystyki Urzędu Miasta i Gminy Lesko.