powiat mielecki
W Radomyślu Wielkim podjęta dziś zostanie próba bicia rekordu Guinnessa. Ponieważ będzie się to odbywać w czasie 12. Podkarpackiego Dnia Wędliniarza to rekordowe zadanie ma polegać na ułożeniu wieży z pęt kiełbasy.
By rekord mógł zostać uznany przez Guinness World Records wysokość wieży musi wynieść 151 centymetrów. Nie można przy jej konstrukcji wykorzystywać żadnych podpórek, a po "zbudowaniu" i zmierzeniu konstrukcja musi samodzielnie ustać przez pięć sekund.
Potem, jak to kiełbasa, zostanie po prostu zjedzona przez uczestników zabawy. Jej początek o godz. 16.30.
Ponieważ Radomyśl ma już doświadczenia w biciu podobnych rekordów Guinnessa, należy mieć nadzieję, że i tym razem się uda.
Kierownik Szkoły Ratownictwa w mieleckim pogotowiu uczestnikiem ekspedycji w Himalaje! Wojciech Idzior będzie opiekunem jednej z grup uczestników wyprawy pod Mount Everest, organizowanej w związku z obchodami setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Projekt "Polskie Himalaje 2018" składać się będzie z trzech elementów: supermaratonu w stolicy Nepalu Katmandu, trekkingu do bazy pod Everestem oraz narodowej wyprawy na szczyt.
W Himalaje Wojciech Idzior wyruszy w październiku i będzie tam prawie miesiąc. Warto dodać, że do wymagającej wyprawy przygotowuje się inny ratownik medyczny z mieleckiego pogotowia, Janusz Lombara. On z kolei planuje wyprawę na Antarktydę.
Aeroklub Mielecki imienia Braci Działowskich przeprowadza podczas tegorocznego wakacyjnego sezonu szkolenie szybowcowe uczniów Liceum Lotniczego w Dęblinie, kandydatów do słynnej "Szkoły Orląt".
Współpraca ze szkołą trwa już od kilku lat, ale w tym roku grupa szkolonych uczniów jest wyjątkowo liczna, obejmuje trzy klasy.Przyszli piloci Sił Powietrznych przeszli przed praktycznym szkoleniem szybowcowym również szkolenie teoretyczne, a wcześniej - także kurs spadochronowy. Teraz - w ramach wstępu do poważnego latania przechodzą kurs szybowcowy, najpierw startując szybowcem dzięki wyciągarce, później - holowani przez samolot.
Aeroklub prowadzi szkolenie równolegle na lotniskach w Mielcu i Krośnie - na tym drugim przy współpracy z miejscowymi partnerami.
Aeroklub Mielecki posiada w swojej strukturze sekcję szybowcową i spadochronową, które na co dzień prowadzą szkolenia dla zainteresowanych osób. W skład Aeroklubu wchodzi również sekcja grupująca zainteresowanych historią - m.in. poszukiwaniem wraków samolotów z lat wojny.
Normuje się sytuacja w mieleckim szpitalu.
Dzisiaj dyrektor podjął decyzję o wznowieniu działalności Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Działalność SOR w Mielcu została wstrzymana 30 czerwca na skutek masowo składanych zwolnień lekarskich przez pielęgniarki. Od ubiegłego piątku ponownie działa Oddział Dermatologiczny w mieleckim szpitalu. Otwarcie obu oddziałów stało się możliwe po tym jak coraz więcej pielęgniarek zaczęło wracać do pracy.
Jeszcze wczoraj na zwolnieniach lekarskich w mieleckim szpitalu przebywały 84 pielęgniarki. Dzisiaj nie ma 54.
Była kierowniczka Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Borowej w powiecie mieleckim usłyszała zarzuty wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w tej placówce. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu prowadząca śledztwo w tej sprawie ustaliła, że Beata Z. w latach 2002-2015 wypłaciła sobie ponad 627 tysięcy złotych nienależnego wynagrodzenia. Kobiecie grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Kierowniczka placówki medycznej przyznawała sobie nienależne składniki wynagrodzenia zawierające świadczenia dodatkowe, w tym m.in. premię uznaniową, nagrodę okolicznościową, ryczałt z tytułu korzystania z auta prywatnego, czy dodatek stażowy. Z zarzucanego przestępstwa podejrzana uczyniła sobie stałe źródło dochodu.
Beata Z. nie przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Prokurator zastosował wobec podejrzanej poręczenie majątkowe w wysokości 250 tysięcy złotych, a także zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Prawomocny jest już wyrok 25 lat więzienia dla mieszkańca Kiełkowa w powiecie mieleckim oskarżonego o zabójstwo żony. Mariusz K. odpowiadał też za znęcanie się nad małżonką i starszą córką.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie uwzględnił apelacji obrońcy oskarżonego, który chciał złagodzenia kary oraz pełnomocniczki córki ofiary domagającej się dla ojca dożywocia.
W nocy 1 stycznia 2017 roku Mariusz K. podczas kłótni pobił żonę, a następnie kilka razy ugodził ją nożem. Kobieta zmarła. Mężczyzna od lat nadużywał alkoholu, żona chciała od niego odejść. W opinii sądu oskarżony miał czas by ochłonąć po kłótni, bowiem Monika K. zamknęła się w łazience i musiał wyważyć drzwi. Był jednak zdeterminowany żeby zabić żonę, o czym świadczą też obrażenia szyi jakich doznała kobieta.
Decyzją sądu Mariusz K. musi zapłacić dwóm córkom zadośćuczynienie w wysokości 100 tysięcy złotych dla każdej.