powiat mielecki
Będzie druga tura mediacji w mieleckim szpitalu powiatowym. Na 31 lipca dyrekcja ma przygotować wyliczenie kosztów realizacji zgłoszonych postulatów.
Związki zawodowe są w sporze zbiorowym z dyrekcją od kwietnia. Na liście żądań jest 18 punktów, dotyczą m.in podniesienia wysokości płac, zwiększenia comiesięcznych premii i polepszenia warunków zatrudnienia. Wcześniejsze rozmowy nie przynosiły porozumienia. Szpital wystąpił więc do Ministerstwa Rodziny, Pracy i polityki Społecznej o wyznaczenie mediatora. Spotkanie z jego udziałem było rzeczowe, odbyło się bez zbędnych emocji - mówią przedstawiciele związków zawodowych i dyrekcja szpitala. Dzisiaj podobne rozmowy będą prowadzone w Klinicznym Szpitalu nr 2 w Rzeszowie.
W ciągu dwóch miesięcy Główny Inspektorat Ochrony Środowiska powinien wydać decyzję dotycząca mieleckiego Kronospanu. Firma odwołała się od decyzji Wojewódzkiego Inspektoratu w Rzeszowie, który stwierdził, że zakład powinien zapłacić karę za przekroczenie dopuszczalnych emisji szkodliwych substancji.
Inspektorat przeprowadził kontrolę na początku roku. Wyniki pokazały, że z emitora suszarni włókien w powietrze wypuszczano: dwutlenek siarki, tlenki azotu i tlenek węgla w ilościach powyżej dopuszczalnych norm. To wyniki tej kontroli stanowiły podstawę do wymierzenia kary pieniężnej.
Wysokość nie jest jeszcze znana, zostanie dopiero policzona - powiedział na naszej antenie Jan Trzebiński z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie. To jest kara tzw. biegnąca, czyli naliczana za każdą godzinę pracy instalacji - w wysokości około 45 złotych. Z kolei wyniki ostatniej kontroli - zakończonej w maju - pokazały, że Kronospan nie przekracza dopuszczalnych norm emisji szkodliwych substancji.
Sejmik Województwa Podkarpackiego na nadzwyczajnej sesji przyjął stanowisko w sprawie sytuacji w podkarpackich szpitalach wojewódzkich w związku ze zwiększoną nieobecnością personelu medycznego. Napisano w nim, że „największy niepokój budzi fakt, iż wydarzenia o identycznym charakterze mają miejsce w placówkach prowadzonych przez samorządy powiatowe, a także w innych województwach. Pozwala to domniemywać, iż akcja ma charakter zaplanowany i zorganizowany”.
W stanowisku podkreślono, że w szpitalach podległych samorządowi podkarpackiemu udało się poprawić ich sytuację finansową oraz że Sejmik Województwa Podkarpackiego pozytywnie ocenia pracę dyrektorów szpitali wojewódzkich. W stanowisku czytamy także, że „Słuszność czy zasadność żądań szpitalnego personelu to jedna kwestia, a forma wywierania nacisku to sprawa odrębna”. Radni Sejmiku zaapelowali do personelu medycznego, aby wrócił do pracy i nie narażał zdrowia oraz życia mieszkańców regionu.
Tymczasem podkarpackie szpitale ciągle borykają się z problemem pielęgniarek na zwolnieniach lekarskich.
W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie, w szpitalu wojewódzkim w Tarnobrzegu oraz w szpitalach powiatowych w Mielcu i Stalowej Woli na prawie 2350 pielęgniarek i położnych na zwolnieniach jest łącznie 429 - czyli ponad 18 procent obsady pielęgniarskiej.
Liczba osób na zwolnieniach zmniejsza się, ale cały czas nie pozwala to na normalną pracę placówek.
Sprawą zajął się konwent starostów województwa podkarpackiego . W 4 placówkach wstrzymane zostały przyjęcia i operacje planowe, w sąsiednich widać znaczny napływ pacjentów. Zdenerwowane osoby dzwonią nawet do starostów, zgłaszając pretensje, że odwoływane są zabiegi na które czekały nawet kilka miesięcy.
Jeszcze nie wiadomo, czy porozumienie, o jakim dziś poinformował minister zdrowia wpłynie na wygaszenie zwolnień i sporów zbiorowych w podkarpackich szpitalach.
AKTUALIZACJA 11.07 godzina 14
Nie ma przełomu w podkarpackich szpitalach, mimo ogłoszonego wczoraj porozumienia między ministrem zdrowia a Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych.
Cztery szpitale w regionie ciągle borykają się z brakiem personelu. W Szpitalu Specjalistycznym w Mielcu, gdzie zatrudnionych jest 488 pielęgniarek i położnych choruje prawie jedna czwarta.
W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie na zwolnieniach przebywa 158 spośród 1021.
W Szpitalu w Tarnobrzegu na L-4 jest 161 na 405 pielęgniarek i położnych a w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli - 77 spośród 434.
We wszystkich tych placówkach wstrzymane są przyjęcia planowe a szpitale przyjmują tylko pacjentów w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.
Dzięki mielczanom zmienia się ustawa Prawo Ochrony Środowiska - ocenił Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu "Czyste powietrze".
W Mielcu odbyła się debata z udziałem urzędników, ekologów i samorządowców. To pokłosie protestów mieszkańców przeciw firmie Kronospan, którą obwiniają o zanieczyszczanie powietrza.
"Przez organizowane protesty cała Polska dowiedziała się, o problemie smogu przemysłowego" - podkreślił Piotr Woźny. Z kolei Leszek Karski z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska poinformował o zmianie przepisów w ustawie "Prawo Ochrony Środowiska".
Dadzą one nowe uprawnienia Wojewódzkim Inspektoratom Ochrony Środowiska. Do tej pory wykonywane przez nich kontrole musiały być zapowiadane 7 dni wcześniej, po nowelizacji inspektorzy będą mogli przeprowadzić je w każdej chwili. Na debacie w Mielcu byli także przedstawiciele firmy Kronospan, którzy zadeklarowali bardziej otwarte podejście do mieszkańców i lepszą komunikację z nimi.
Przy mieleckich basenach, przy ulicy Kusocińskiego działa już Wodny Plac Zabaw. To nowa atrakcja dla najmłodszych mieszkańców miasta. Na ponad 200 metrach kwadratowych zainstalowano 22 urządzenia wodne. Wśród nich są armatki , mini fontanny czy cieszący się największą popularnością kubeł z wylewającą się wodą.
W ramach inwestycji wykonano także ogrodzenie, chodniki, drewniane pergole oraz zainstalowano leżaki. Nawierzchnia Wodnego Placu Zabaw jest pokryta bezpieczną, antypoślizgową matą.
Do poniedziałku wstęp na plac zabaw jest bezpłatny. Od 9 lipca bilet wstępu w wysokości złotówki będzie pozwalał na dwu i półgodzinną zabawę. Obiekt będzie czynny od 10.00 – 21.00-ej.
Inwestycja została wykonana przez mielecki magistrat. Jej koszt to około 3 i pół miliona złotych. Miasto złożyło wniosek o dofinansowanie do Ministerstwa Sportu na milion 200 tysięcy złotych, po odliczeniu podatku VAT, samorząd zapłaci około półtora miliona zł.
Zwolnienia lekarskie rozważają pielęgniarki z kilku kolejnych podkarpackich miast. Takie głosy pojawiły się dziś w Rzeszowie na spotkaniu zarządu regionu Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Jego członkinie czują się przemęczone pracą, narzekają na to, że obsada na oddziałach jest zbyt mała. Pielęgniarki podkreślają, że współczują pacjentom, ale obecna sytuacja w szpitalach nie jest ich winą, zwracają uwagę, że o zbyt małej obsadzie na szpitalnych oddziałach informowały od wielu miesięcy. Zaznaczają też, że masowe korzystanie ze zwolnień lekarskich to akt desperacji.
Halina Sasiela Błażejczak, przewodnicząca związku w Szpitalu Wojewódzkim w Tarnobrzegu dodaje, że problemem w środowisku są także niskie zarobki. Jej zdaniem być może podawane przez dyrekcję średnie pensje brutto wyglądają całkiem nieźle, ale w istocie w tym zawodzie zarabia się niewiele. Podkreśla, że wiele jej koleżanek zarabia niewiele ponad 2 tysiące brutto.
Obecnie w trzech podkarpackich szpitalach na L-4 przebywa 571 pracowników, są to głównie pielęgniarki. Z powodu tych zwolnień szpitale w Mielcu, Tarnobrzegu oraz rzeszowska dwójka wstrzymały przyjęcia planowe i pracują w trybie ostrodyżurowym.