powiat przemyski
Historię Kresów i dawnej Galicji przybliża Festiwal NA STYKU KULTUR w Krasiczynie. Dziś odbywa się jego III edycja.
W programie między innymi Theatrum iudacium, czyli wystawa prac malarskich Małgorzaty Dawidiuk - prezentująca historię Żydów. Psalmy dawidowe wykonuje poeta Mateusz Pieniążek przy akompaniamencie lutnisty Andrzeja Pilcha. Z zainteresowaniem wysłuchano dziś wykładu Tomasza Kuby Kozłowskiego o kresowym tyglu narodów. Autor książek o Kresach zwrócił uwagę, że przez dziesiątki lat pamięć świadomie zamazywano, dlatego odżywa potrzeba przypominania ogromnego dziedzictwa kulturowego wielu Narodów i ich styl życia.
Na dziedzińcu zamkowym w Krasiczynie do wieczora też warsztaty: wikliniarskie, kulinarne, ceramiki oraz pokaz mody dawnej, oraz tańców dworskich i narodowych.
Pandemia koronawirusa wpłynęła na organizację 8. edycji PRZEMYSKIEJ DYCHY. Kilkuset zawodników z różnych stron Polski, amatorów i zawodowców, rejestrowało się od rana do biegu, a sam bieg ulicami miasta wygląda inaczej niż w poprzednich latach.
W warunkach epidemiologicznego zagrożenia nie mogą biec wszyscy na raz. Podzielono zawodników na grupy startujące w odstępach czasowych: najpierw najszybsi - najczęściej zawodowi biegacze, a potem amatorzy i na końcu niepełnosprawni. Wszystkich łączy zapał do biegania, pokonywania własnych słabości i do rywalizacji.
Wśród biegaczy dostrzec można seniorów nawet po 80 roku życia. Przemyską Dychę zorganizował Przemyski Klub Biegacza.
Powiat przemyski pomógł dwóm podkarpackim gminom, które ucierpiały podczas czerwcowej powodzi. Dubiecko otrzymało 50 tys. złotych, a Bircza 100. Pieniądze zostaną wykorzystane na naprawę bądź zabezpieczenie dróg i mostów.
Wicestarosta Marek Kudła powiedział, że 150 tys. złotych to spory wydatek, ponieważ powiat przemyski ma jeden z najmniejszych budżetów w Polsce, ale jednocześnie chce być solidarny z tymi, którzy potrzebują wsparcia.
Wcześniej powiat przemyski także korzystał z pomocy państwa i samorządu wojewódzkiego, ponieważ powódź zniszczyła należące do niego dwa mosty i drogi.
430 tysięcy złotych - 5 dni pozostało do zakończenia zbiórki pieniędzy na operację kręgosłupa, którą pilnie musi przejść 10-letnia Renia Zając z Przemyśla. Dziewczynka od 2 lat walczy z guzem mózgu, przeszła już skomplikowaną operację, ale teraz musi poddać się kolejnej. Bez niej zostanie sparaliżowana. Tato Reni Tomasz Zając powiedział nam, że na zabieg we Włoszech potrzeba 430 tysięcy złotych.
Operacja Reni ma odbyć się 23 września.
Rodzice dziewczynki Iwona i Tomasz Zającowie prowadzą na Facebooku stronę: "Renia walczy z rakiem", gdzie opisują historię walki o zdrowie córki oraz wspierają inne rodziny znajdujące się w podobnej sytuacji. Tam też można znaleźć wszystkie informacje na temat akcji pomocy.
Około 100 tysięcy złotych potrzeba na zakup auta dla niepełnosprawnej rodziny z gminy Orły.
Problemem zainteresowały nas dzieci: 12-letni Bartek, 16-letni Mateusz i 17-letnia Wiktoria. Wszyscy chorują na rdzeniowy zanik mięśni. Mateusz i Bartek przykuci są do wózków.
Ich ojciec zmarł 8 lat temu. Wychowanie, opieka jest na głowie matki, która jak twierdzą życiowy egzamin zdaje na szóstkę lecz problem w tym, że sama jest ciężko chora i ma już coraz to mniej sił na ich dźwiganie. A dźwigać trzeba przy myciu, przy łóżku i przy odprawie do szkoły oraz w wielu innych sytuacjach.
Ratunkiem w łagodzeniu skutków choroby są wizyty i rehabilitacja w różnych ośrodkach medycznych. Potrzebne jest auto z podnośnikiem na wózki. Matka krępowała się prosić o pomoc, nagłaśniać sprawę trudnej sytuacji.Do działania przystąpiły dzieci - między innymi zapraszając nas do siebie. Chcą im pomóc władze gminy, w opinii których zakup auta jest jak najbardziej uzasadniony, a wręcz konieczny. Niewielką sumę przeznaczą w formie zapomogi na ten cel ale nie więcej, bo też prawo na to nie pozwala. Pozostaje jedynie liczyć na pomoc ze strony różnych darczyńców, ludzi wrażliwych .
Na portalu zrzutka.pl utworzono konto pomocowe. Indywidualny numer konta zrzutki: 14175013126887119757108069.
Tytuł płatności : darowizna na zrzutkę nr 7s5k57.
Zniszczone czasem i przez wandali ławki usytuowane wzdłuż Wybrzeża Jana Pawła II w Przemyślu irytowały mieszkańców, co stawało się też przyczyną dyskusji na temat estetyki miasta.
Problem rozwiązują społecznie działacze Stowarzyszenia Zmieniamy Przemyśl. Od jednego z banków pozyskali pieniądze na zakup drewna. Sukcesywnie wymieniają drewniane elementy, na których się siedzi. Sami szlifują drewno i malują. Stopniowo dokonują wymiany. Kilka odnowionych ławek już cieszy oczy spacerowiczów, a w planie jest renowacja aż 80 takich obiektów.
W renowację ławek osobiście zaangażował się prezydent miasta Wojciech Bakun. Wraz z wolontariuszami maluje drewniane elementy ławek. W rozmowie z nami podkreślił, że pracy społeczników nie traktuje jako wyręczanie służb miejskich, bo te sukcesywnie wymieniają zniszczone ławki. W jego opinii, w tym projekcie najbardziej liczy się zaangażowanie mieszkańców w sprawy miasta wyrażone czynem, a nie słowami.