Wyświetlenie artykułów z etykietą: gość dnia

Polacy inwestują w nieruchomości, rezygnują z lokat i kupują mieszkania za gotówkę, a deweloperzy notują rekordy pod względem rozpoczętych budów. Stała się rzecz niewiarygodna, takich wzrostów jeszcze w historii nie było – powiedział na naszej antenie Zbigniew Prawelski – doradca rynku nieruchomości, ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. Potwierdza to też raport banków polskich, z którego wynika, że do września, czyli do końca trzeciego kwartału, rosły zarówno ceny, popyt i podaż. Liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła o 24%, liczba pozwoleń na budowę o 11%, a liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto o 42% – wyliczał nasz gość.

Ceny mieszkań w trzecim kwartale, w porównaniu z drugim, wzrosły do 3,5%. W Rzeszowie na rynku pierwotnym za nowe mieszkanie średnio trzeba było zapłacić ok. 7 tys. za metr kwadratowy, na rynku wtórnym około 6 tys. 600 złotych za metr kwadratowy. Najtańsze mieszkania są w szeregówkach na obrzeżach miasta, najdroższe w centrum miasta – tam deweloperzy proponują nawet 16 tys. za metr kwadratowy.

Na Podkarpaciu rośnie zainteresowanie ogródkami działkowymi. W dobie pandemii mieszkańcy miast chcą bezpiecznie odpoczywać na świeżym powietrzu w otoczeniu roślin. Niestety brakuje działek dla nowych właścicieli. Jak powiedziała nam Agnieszka Sycz z Podkarpackiego Zarządu Ogródków Działkowych, np. na terenie Rzeszowa potrzebne są dwa duże ogrody działkowe w pobliżu nowych osiedli, ale dotychczasowe starania o ich powstanie są nieskuteczne.

Nowe ogrody nie powstają, a stare są likwidowane i w ich miejscu budowane są np. bloki mieszkalne. Wielu działkowców, którzy stracili swoje ogródki, mają problemy z otrzymaniem należnego im odszkodowania – dodała Agnieszka Sycz.

I właśnie za nasadzenia i wybudowane altanki działkowcy powinni dostać rekompensatę. Tak nie zawsze się dzieje. Np. o odszkodowania walczą działkowcy z Łańcuta. Ich działki zostały zniszczone w czasie budowanej obwodnicy miasta — wylicza Agnieszka Sycz Podkarpackiego Zarządu Ogródków Działkowych.

Niesprawiedliwe i mało możliwe prawnie do przeprowadzenia byłoby zróżnicowanie minimalnej płacy — uważa ekonomista doktor Jacek Rodzinka z WSiZ w Rzeszowie. Domagają się tego pracodawcy z małych i średnich firm. Uważają, że niższe płace byłyby rozwiązaniem w obecnej sytuacji ekonomicznej. Ekonomista twierdzi jednak, że pracownicy szukaliby pracy w dużych firmach, gdzie minimalne płace byłyby wyższe.

Przedsiębiorcy nie są zadowoleni z pomocy rządu w związku z pandemią koronawirusa. Wiele branż w ostatniej chwili dowiedziało się o lockdownie — przypomniał doktor Jacek Rodzinka. Ekonomista uważa, że skoro państwo administracyjnie zamyka jakieś rodzaje działalności, to powinno zrekompensować poniesione straty.

Zdaniem naszego gościa państwa jednak nie stać na pomoc wszystkim przedsiębiorcom. Pieniądze na kolejne tarcze antykryzysowe pochodzą z pożyczek, które trzeba będzie w przyszłości spłacić.

Podkarpaccy politycy komentują przyjęte przez Sejm przepisy branżowej tarczy pomocowej, mającej pomóc przedsiębiorcom w wybranych sektorach gospodarki.
Jak mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Szlachta, w głosowaniu doszło do zgody ponad podziałami — za głosowało 433 posłów, czyli zdecydowana większość. Poseł PiS przypomina, że przyjęte rozwiązania to m.in. zwolnienie ze składek ZUS za listopad, jednorazowe świadczenie postojowego w wysokości 2080 zł, dopłata dla przedsiębiorców w wysokości 2 tys. zł do każdego miejsca pracy, dotacja w wysokości do 5 tysięcy złotych czy zawieszenie opłaty targowej w 2021 roku.

Nie mogliśmy głosować inaczej, bo nie mogliśmy być przeciwni jakiejkolwiek pomocy — mówi z kolei poseł SLD Wiesław Buż. Jednak jak dodaje, nie znaczy to, że Lewica jest zadowolona z przyjętych przepisów. Kluczem jest tu ograniczenie w ustawie pomocy do firm posiadających odpowiednio sklasyfikowana działalność tzw. symbolem PKD. To uniemożliwia skorzystanie z tej pomocy wielu przedsiębiorcom, którzy formalnie nie zostali z powodu pandemii zamknięci, ale których działalność dramatycznie i obroty spadły — jak np. przewoźnikom osób.

Komentując sugerowany przez wicemarszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego, blokowanie przez policję dostępu do Sejmu podczas w trakcie czwartkowej manifestacji antyaborcyjnej poseł Andrzej Szlachta wskazuje, iż demonstracja była nielegalna, a politycy powinni zwłaszcza w trudnym czasie zajmować się stanowieniem prawa pomagającego w walce z pandemią. Rolą polityka jest bycie z ludźmi — tak sytuację pod Sejmem komentuje z kolei poseł SLD Wiesław Buż.

Czas pandemii to trudny czas między innymi dla takich placówek jak hospicjum w Krośnie. Blisko 40 ciężko chorych, ze względu na koronawirusa nie ma kontaktów z najbliższymi, a o ich dobre samopoczucie dba personel medyczny. Chorzy mają też zapewniona opieką duchową. To ważne – mówi ksiądz dyrektor Andrzej Dec – by wszyscy czuli się bezpieczni.

Ze względów epidemicznych zrezygnowano w tym roku z organizacji wigilii wspólnej z osobami potrzebującymi, nie było także balu charytatywnego i Pól Nadziei. Będzie natomiast wspólna z Radiem Rzeszów aukcja cennych przedmiotów przekazanych przez Parę Prezydencką, Premiera, Marszałek Sejmu czy Ministra Sprawiedliwości oraz duchownych z całej Polski.

Warto więc wziąć udział w aukcji na antenie radia w poniedziałek, by w ten sposób wspomóc hospicjum w Krośnie. Pieniądze z aukcji zostaną przeznaczone na zakup środków higienicznych i sanitarnych oraz drobne udogodnienia w placówce. Przedmioty przeznaczone na aukcję można zobaczyć w tym miejscu.

Dzieci w Polsce w niewielkim stopniu albo też wcale nie znają przysługujących im praw. W Międzynarodowym Dniu Praw Dziecka pytamy o to, jak przestrzegane są one przez dorosłych. Gość Radia Rzeszów doktor Marta Pietras-Eichberger specjalista prawa międzynarodowego i praw człowieka z WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej podkreśla, że największym problemem to, że dzieci nie są zapoznawane z prawami, które im przysługują, a jest to duży katalog, w którym znajdują się m.in. prawa socjalne, ekonomiczne, publiczne i cywilne. Wśród nich jest prawo do życia i rozwoju, do wychowania w rodzinie, wolności od przemocy fizycznej lub psychicznej oraz do nauki i informacji.

Dr Marta Pietras-Eichberger przyznaje, że najczęstszym łamaniem praw dziecka jest przemoc nie tylko fizyczna, ale też psychiczna, o której zdecydowanie za rzadko się mówi.

Gość Radia Rzeszów przypomina, że są specjalne telefony dla dzieci m.in. uruchomiony przez Ministerstwo Edukacji. Pod numerem 800 080 222 dzieci, rodzice i pedagodzy mogą bezpłatnie, całodobowo uzyskać pomoc psychologów, pedagogów i prawników.